przez Maksymilian » Cz cze 22, 2017 19:19
pochodno, człowiek na nawrócenie ma całe życie, po śmierci jest już za późno wszystko rozstrzyga się teraz na ziemi, człowiek po śmierci nie ma możliwości zmienić swojego stanu położenia, a modlenie się o łaskę dla zmarłego mija się dlatego z celem. Zmarły trafia albo do Pana albo do piekła, a z piekła jak nas przypowieść o Łazarzu poucza nie ma już ratunku, dlatego ignorowanie Słowa Bożego w tym względzie jest grzechem, a więc modlitwa za zmarłych również, jest to tak jakbyśmy to my mogli coś zmienić w położeniu człowieka, który nie może zmienić położenia, to wielka pycha.
Anno Mario,:
1. Człowiek przez modlitwę do Chrystusa kontaktuje się z Ojcem, gdyż jak mówi I Tym.2,5 "Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus," Chrystus nie przyszedł nas łączyć z naszymi zmarłymi, a zbawić ludzi.
2. Kontakty ze zmarłymi to grzech, mówi o tym wyraźnie Słowo w III Mojż. 20,27 "A jeżeli mężczyzna albo kobieta będą wywoływać duchy lub wróżyć, to poniosą śmierć. Ukamienują ich, krew ich spadnie na nich." oraz w V Mojż. 18,10-11 "Niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej, Ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych;". Kontakty ze zmarłymi są zakazane, a nasuwa się pytanie po co Ci kontakt ze zmarłymi moja Droga?
3. "Katoliczka reformowana" nie jest wcale takie straszne gdyby dodać, że my luteranie w pewnym sensie uznajemy się za katolików poprzez Słowo Boże zreformowanych.
4. Sakramenty w kościele katolickim, prócz Chrztu i Eucharystii, nie są sakramentami, więc nie możesz mówić, że masz sakramenty, które w obiektywnej rzeczywistości sakramentami nie są, to tak jakbyś posmarowała się żółtkiem jaja i przez to została Żydówką, a potem dochodząc do poznania prawdy, że nią nie jesteś nadal twierdziła, że nią jesteś, bo pomazano Cię żółtkiem.
5. Jest znaczenie między mszą katolicką, a naszą mszą luterańską/nabożeństwem głównym. Kościół katolicki śmie łgać, że Ciało i Krew jest wydawane na odpuszczenie grzechów jeszcze raz, a przy tym śmią łgać, że jest to w sposób bezkrwawy, czyli Chrystus ciałem i krwią zapłacił na krzyżu, a teraz kawałek chleba i wińsko nam grzechy zmazuje, w dodatku rozciągają tą naukę w ten sposób, że dary mszy katolickiej ratują ludzi zmarłych. Słowo Boże mówi wyraźnie, że "Albowiem Chrystus nie wszedł do świątyni zbudowanej rękami, która jest odbiciem prawdziwej, ale do samego nieba, aby się wstawiać teraz za nami przed obliczem Boga; i nie dlatego, żeby wielekroć ofiarować samego siebie, podobnie jak arcykapłan wchodzi do świątyni co roku z cudzą krwią, gdyż w takim razie musiałby cierpieć wiele razy od początku świata; ale obecnie objawił się On jeden raz u schyłku wieków dla zgładzenia grzechu przez ofiarowanie samego siebie. A jak postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd, tak i Chrystus, raz ofiarowany, aby zgładzić grzechy wielu, drugi raz ukaże się nie z powodu grzechu, lecz ku zbawieniu tym, którzy go oczekują."(Hebr. 9,24-28) oraz "mocą tej woli jesteśmy uświęceni przez ofiarowanie ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze. A każdy kapłan sprawuje codziennie swoją służbę i składa wiele razy te same ofiary, które nie mogą w ogóle zgładzić grzechów; lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej, oczekując teraz, aż nieprzyjaciele jego położeni będą jako podnóżek stóp jego. Albowiem jedną ofiarą uczynił na zawsze doskonałymi tych, którzy są uświęceni." (Hebr. 10,10-14). Jedna jest ofiara, nie ma innej, jedyną ofiarą, którą jako luteranie możemy uznać, to ofiara dziękczynna złożona z modlitw za przelaną krew i wydane ciało.
6. Wątpisz moja Droga Siostro w skuteczność sprawowania Wieczerzy. Na jakiej podstawie? Czy Komunia jest ważna ze względu na osobę? Czy nie raczej na Słowo Boże? Kościół Chrystusa to nie mury i hierarchia jak chce Rzym, Kościół to ludzie nawróceni, a pośród pszenicy jest kąkol, Kościół Chrystusa to nie konkretne struktury, to ludzie, w jednej ławie w kościele siedzą ze sobą poganie i chrześcijanie nie miej złudzeń. Sukcesja apostolska nie jest do niczego potrzebna, Jezus zgromił uczniów jak zakazali nauczać i działać w imieniu Jezusa uczniowi nie będącemu z nimi "A Jan odpowiadając, rzekł: Mistrzu, widzieliśmy takiego, który w twoim imieniu wygania demony i zabranialiśmy mu, ponieważ nie chodzi z nami. Wtedy Jezus rzekł do niego: Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami."(Łuk.9,49-50), więc Anno Mario nie masz przyczynku do wątpliwości w tej materii, sukcesja urzędu u nóg czołem bije względem sukcesji wiary.
7. Problem z zasadą "Ecclesia reformata semper reformanda" to nie koniec tej świetnej sentencji tam na końcu ma być "Secundum Verbum Dei" poprzez Słowo Boże, a więc nie reformować jak mi się podoba, ale jak Słowo podaje. To, że kościoły protestanckie zachodu zgniły to prawda, ale Rzym też jest zginiły, ostatnio wyświęcili w Hiszpanii dwóch gejów na księży co ze sobą są i nikt temu się nie sprzeciwiał. Rzym jest opoką pychy człowieka, a jego wrogość do gender etc. podyktowana jest w wielu przypadkach koniunkturalizmem, a nie wiarą w ideały chrześcijańskie, dlatego żadnego sojuszu anty gender z Rzymem być nie może, bo z rzymskim antychrystem nie ma o czym dyskutować, on zwodzi cały świat.
8. Piszesz Droga Siostro, że kierujesz się Duchem Świętym, moja Droga kieruj się pierwej tym co ten Duch dał, Pismem Świętym, a potem rozeznawaj duchy, bo "szatan chodzi jako lew ryczący patrząc kogo by pochłonąć", nie wszystko co nam się, że to tak ujmę "wydaje" jest z Boga, trzeba się modlić "badaj mnie Panie czy nie kroczę drogą zagłady".
9. Wybaczcie ostry ton i mocno polemiczne wypowiedzi, ale w takim tonie i sposobie najłatwiej mi jest nakreślać myśl i dochodzić sedna sprawy.