Nabożeństwo prowadzone przez kobietę

[Jacek]

Kobiety tedy nie powinny nauczac. cyt. z Sw. Pawła. I przez ta sytauacje, liberalowie, atakuja w sposob logiczny i zrozumialy. Skoro kobieta z pod oltarza glosi slowo Boze, to jaki jest problem w tym wypadku ordynacji na prezbitera ? Elzbieto- strona Konfesyjni powstala zeby cos zmienic na lepsze w duchu konserwatywnym w KEA, a nie przyklaskiwac, bo mija sie to z celem i sensem i istnienia strony. Dla mnie jak wspomnialem kobieta gloszaca z pod oltarza, nie stanowi roznicy pomiedzy prezbiterem a diakonem, jesli roznica polega tylko na tym ze nie moze sprawowac komuni sw.? a reszte moze, to to juz jest cienka granica. Uwazam ze konserwatywni staroluteranie, nie powinnipopierac tego stanu rzeczy.

[Elżbieta]

No tak, ale ja jestem za przestrzeganiem prawa

[cook]

Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Podsumowując rozumiem, że w polskim KEA prowadzenie nabożeństw przez kobiety (nie ważne jak tytułowane) jest normalną procedurą, choć może niezbyt powszechną (jak pisałem zetknąłem się z tym pierwszy raz).

[Elżbieta]

Wg. prawa, mogą prowadzić, ale bez Komunii i rzeczywiście to nie są częste przypadki.

[ks. Jan Gross]

Właśnie ktoś i do mnie dzwonił, że był w Krakowie i uczestniczył w nabożeństwie o godzinie 12.00 i że odprawiała kobieta, ale nie był w stanie określić czy to była diakonka. Pytanie brzmiało: "w Krakowie są dwaj księża, proboszcz i wikariusz, a nie miał kto odprawić nabożeństwa?" Niestety na takie pytanie nie byłem i nie jestem w stanie dać odpowiedzi. Zresztą nie jest to moja sprawa! Niemniej problem istnieje.

[Jacek]

Drogi ksieże Janie dziekuje za rzeczowa odpowiedz. I dedykuje to ponoc niektorym konserwatywnym luteranom, jak Elzbieta, ktora uwaza ze nalezy przestrzegac prawa koscielnego- i slusznie. Ale jesli KEA w Polsce wprowadzi ordynacje kobiet na ksiezy, czy nasza kochana Elunia jako konserwatywna luteranka tez tak odpowie ? Przeciez nie po to powstala strona Konfesyjni zeby akceptowac wszystko, lecz po to zeby powrocic do ortodoksyjnego luteranzimu !!!. Ksieze Janie- ja sie smieje z polskiej polityki, ale naprawde prosze wszystkich ktorzy czuja sie konserwatystami o mniej takich kwiatkow,jak nam przedstawila Elunia.

[Elżbieta]

Masz rację Jacku, ta strona powstała po to by nie dopuścić do tego co jest na zachodzie. Uważam, że należy wszystko zrobić by do tego nie doszło. Jednak jeżeli diakon ma prawo prowadzić Nabożeństwo oczywiście bez Komunii, to sądzę, że my nie możemy przeciwko temu występować. Oczywiście powinno się zainteresować, dlaczego w parafii, gdzie jest dwóch księży nie miał kto poprowadzić Nabożeństwa. . Przecież na dobrą sprawę, chyba lepiej, żeby w nagłych wypadkach mógł prowadzić Nabożeństwo, niż miało by być Nabożeństwo lektorskie.

[Jacek]

Uwazam ze lepiej nazwac to prowdzeniem modlitwy wspolnej, niz celebracja nabozenstwa, ktora powinna byc zarezerwowana tylko i wylacznie dla ksiezy. Z tego co sie ostatnio dowiedzialem, parafia KEAw Krakowie jest zanna z liberalizmu, i jest parafia mieszana, tzn jak kiedys Unijni.

[Jonah]

W Krakowie jest dwóch księży, ale chyba nie ma diakonki (przynajmniej tak wynika z informacji na ich stronie www). Są za to dwie katechetki. Obie feministki. Jedna nawet wykłada na Gender Studies teologię feministyczną i "pedagogikę genderową". Z tego, co się można zorientować, obie panie mają pewnie parcie na ordynację, więc to nabożeństwo można uznać za sondowanie opinii i oswajanie wiernych z celebrującą kobietą. Dlatego może ono nie mieć związku z tym, czy aktualnie obu księży np. powalił wirus grypy. Jeśli ta akcja 'gender mainstreaming' w Kościele nie spotka się ze stanowczym sprzeciwem, będzie kontynuowana, zgodnie zresztą z naciskami ŚFL.

[Elżbieta]

Skłonności obu pań nic by im nie pomogły, gdyby nie pozwolenie księdza, bo to za zgodą księdza może katechetka czy diakon poprowadzić Nabożeństwo. Jeżeli ksiądz się nie zgodzi, to te panie nie miałyby najmniejszych szans . Bo to ksiądz załatwia zastępstwo i od niego to wszystko zależy.
Jednak mam pewne przesłanki by twierdzić, że ordynacja kobiet nam nie grozi.