przez Kubala95 » So lis 16, 2013 20:54
Człowiek zmienia wyznanie najczęściej z powodu własnych przekonań i efektu teologicznych przemyśleń. Są też jednak takie osoby, które wstępują do danego Kościoła, ponieważ ich narzeczony/narzeczona do niego należy. Sporo osób robi to tylko po to, aby ułatwić sobie ślub, a tak naprawdę obojętne jest im w co wierzą albo czy w ogóle wierzą. Postąpił tak kiedyś J. Piłsudski, którego kilka dni temu wspominaliśmy, a dzisiaj była w innym temacie wzmianka na temat M. Wiśniewskiego, którego intencja konwersji także budzi wątpliwości. Nie robią tego jednak tylko celebryci, ale i "normalni" ludzie. Czytałem, że w przypadku luteran takie wstępowanie do wspólnoty z powodów czysto małżeńskich jest uważane za obrazę. Chciałbym się więc spytać, dlaczego w KEA takie praktyki nie spotykają się z żadnym sprzeciwem i są na porządku dziennym ?