Elżbieta napisał(a):Przecież ja nie pisałam o Kościele gdzieś tam na zachodzie, ale o naszym KEA.
Elżbieta napisał(a): Nikomu nie chciałam zrobić przykrości, ani dzielić na lepszych i gorszych, stwierdziłam tylko fakt, że Ci którzy wywodzą się z KRK obchodzą urodziny [Dredd: chyba chodziło Eli o imieniny], natomiast ci z urodzenia nie, bo ich przodkowie również tego nie robili. Jeżeli uważacie, że komuś tym stwierdzeniem ujmuję znaczenia, to przykro mi , ale to się odzywają Wasze własne uprzedzenia. Ja o czymś takim absolutnie nawet nie myślałam, i nigdy nie uważałam, że ci z urodzenia są lepsi, a ci z konwersji - gorsi - to są totalne bzdury i przykro mi, że ktokolwiek posądza mnie o dyskryminację.
Elżbieta napisał(a): Obchodzenie imienin, czy urodzin łączy się z tym co się wyniosło z domu rodzinnego, jeżeli korzenie były katolickie, to jasną jest rzeczą, że dany człowiek będzie obchodził imieniny, a nie urodziny.
To jest dziedzictwo kulturowe.
Pochodzę z pomorza (tego krzyżackiego jak mówią) i nikt tam imienin nie obchodzi tylko urodziny, chociaż wszyscy są katolikami.
Witold napisał(a):Dredd, nie możesz znieść tego że nie jesteś ewangelikiem od urodzenia? Ela pisała o tym że polski luteranin z dziada pradziada nie obchodziłby imienin. I co z tego? Masz jakiś problem z tym?
Tak jak pisałem, w niektórych krajach jest powszechnie wiadomy katolickie pochodzenie imienin. Czy widzisz w tym jakiś problem że Elżbieta napisała jakie tradycje panują wśród polskich rodzin luterańskich które luterańskimi nie są od kilku/kilkunastu lat, ale od wielu pokoleń?
Elżbieta napisał(a):Niemniej to jednak zwyczaj katolicki i żaden Luteranin z urodzenia nie będzie imienin obchodził, tylko urodziny
Elżbieta napisał(a):Agnieszko , imieniny dla człowieka są bardzo ważne, bo określają który święty człowiekiem będzie się opiekował. - Oczywiście piszę to z punktu widzenia Katolików. Luteranie takiej opieki nie powinni uznawać, bo my się oddajemy jedynie pod opiekę Boga. Innej opieki nie powinniśmy uznawać. Rozumiem Twoje stanowisko, bo przecież pochodzisz z KRK i nie wyobrażasz sobie innej możliwości . - Ale to nie jest właściwe stanowisko.
Witold napisał(a):Nie oburzałem się na to że obchodzisz imieniny ale raziła twoja wielka wrażliwość. Nie wiem w jakie słowa chciałbyś ubrać fakt iż imieniny nie są obchodzone wśród polskich ewangelików z dziada pradziada.
Witold napisał(a): A to że luteranie nie powinni świętować imienin to prywatne zdanie Elżbiety, które rozumiem. Ja na przykład nie obchodzę halloween a znam wierzące osoby które to obchodzą twierdząc że jest to po prostu okazja do zabawy. W ten sposób możemy usprawiedliwiać wszystko co robimy poza murami kościoła.
Powrót do Kultura, tradycje i etyka ewangelicka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości