przez Herb » So gru 01, 2018 08:33
NIepokoi mnie, ze u nas nie ma jawnego sprzeciwu wobec masowego zjawiska aborcji. Niektorzy brali nawet udzial w "Czarnych Marszach" popieranych przez bp Samca na jego blogu. Czy naprawde powinnismy cala ta dziedzine zycia (i smierci niewinnych!) zostawic "swiatu"?
Zastanawialem sie nad wypowiedzia pewnego pastora. Oczywiscie pokuta nie moze oznaczac skrupulanctwa ani samoudreczenia psychologicznego. Jednak nie jest tak, ze odpuszcenie grzechow "w ogole nie zalezy od nas" i globalnie WSZYSCY sa " bezwarunkowo zaproszeni" do Komunii Swietej. (Jakie sa skutki takiego szafowania "tania laska", widac w Niemczech, gdzie teraz juz nawet katolicy rezygnowali z pokuty). Komunia nie jest ogolnym "prawem czlowieka", lecz niezasluzonym PREZENTEM dla grzesznika, ktory jest SWIADOM I ZALUJE, ze to ON SWOIMI grzechami zabil tego Chrystusa, ktorego Cialo i Krew teraz spozywa. I z ktorym jako Zmartwychwstalym przez Chrzest jest teraz zwiazany na wieki:
"Czy nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni? Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili. Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania, Wiedząc to, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi." (Rz 6, 3-6).
Ty nie chcesz mowic: "Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane." (J 20, 23)
Czy uwazasz, ze to komu szkodzi, ze budzi sie czyjes sumienie i musi troche poczekac? Przeciez Jezus mowi:
"Jeślibyś więc składał dar swój na ołtarzu i tam wspomniałbyś, iż brat twój ma coś przeciwko tobie, zostaw tam dar swój na ołtarzu, odejdź i najpierw pojednaj się z bratem swoim, a potem przyszedłszy, złóż dar swój dar." (Mt 5, 23-24)
"Przeto, ktokolwiek by jadł chleb i pił z kielicha Pańskiego niegodnie, winien będzie ciała i krwi Pańskiej. Niechże więc człowiek samego siebie doświadcza i tak niech je z chleba tego i z kielicha tego pije. Albowiem kto je i pije niegodnie, nie rozróżniając ciała Pańskiego, sąd własny je i pije." (1 Kor 11, 27-29).
"Jeżeli powiem do bezbożnego: Na pewno umrzesz, a ty go nie ostrzeżesz i nic nie powiesz, aby bezbożnego ostrzec przed jego bezbożną drogą tak, abyś uratował jego życie, wtedy ten bezbożny umrze z powodu swojej winy, ale Ja uczynię cię odpowiedzialnym za jego krew. Lecz jeżeli ty ostrzeżesz bezbożnego, a on nie odwróci się od swojej bezbożności i od swojej bezbożnej drogi, wtedy on umrze z powodu swojej winy, a ty uratujesz swoją duszę. Gdy zaś sprawiedliwy odwróci się od swojej sprawiedliwości i popełni bezprawie - a Ja doprowadzę go do upadku i on umrze, to jeżeli nie ostrzeżesz go, wtedy on umrze z powodu swojej winy, i nie będzie się pamiętało jego sprawiedliwych czynów, których dokonał, lecz ciebie uczynię odpowiedzialnym za jego krew. Lecz jeżeli ty ostrzeżesz sprawiedliwego, aby sprawiedliwy nie zgrzeszył, i on nie zgrzeszy, to na pewno pozostanie przy życiu, ponieważ dał się ostrzec, a ty uratowałeś swoją duszę." (Ez 3, 18-21).
Czy naprawde chemy brac na swoje sumienie "milionów uśmierconych dziś dusz" (cytat z "Nasladowania" Bonhoeffera) z powodu gloszonej "taniej laski", aby sie podobac ludziom?