przez Maksymilian » Śr cze 30, 2021 18:31
Nie widzę żadnego dowodu z Biblii, który pozwalałby myśleć, że jej przedstawienia dotyczące urzędów w kościele są niepełne, tj. jakaś tradycja teologiczna ma uzupełnić teoretyczne braki. Argument z początkami rozwoju instytucji nie przemawia do mnie całkowicie z prostej przyczyny - Biblia podaje nam ostateczne prawdy, w żaden sposób nie możemy do nich dodać czegoś zewnętrznego, a rozwijać możemy je jedynie na tyle na ile same w sobie mają do tego potencjał. W Biblii został podany nam jakby szkielet, który możemy obudowywać mięśniami, ale nie możemy naruszać szkieletu. Dwudzielność urzędu na prezbiterów i diakonów, a dalej na prezbiterów nauczających i nienauczających jest szkieletem. Urządzenia typu synody, sobory, pewnego rodzaju sądy kościelne i komisje mogą wyrastać jedynie z tego podłoża, są jakgdyby prezbiterami oddelegowanymi na pewien odcinek, ale nigdy niczym więcej, nigdy żadnym osobnym urzędem.