A powiedz Tomaszu w jaki sposób świat jest w stanie być czynnikiem decydującym?
Mam na myśli to, iż czynniki zewnętrzne wpływają na zachowania kościołów a wręcz zaczynają je determinować. Sekularyzacja i ateizm stały się obecnie wszechogarniające i zaczynają również wnikać w kościoły.
Viking uważa, że te negatywne zjawiska pojawiły się w wyniku błędów popełnianych w kościołach. Ja zastanawiam się, czy aby nie jest odwrotnie - tzn. czy błędy w kościołach nie są wynikiem wpływów zewnętrznych. Nie twierdzę oczywiście, że bezwzględnie mam rację.
Co o tym sądzicie ?