Elzbieta napisała:
Wydaje mi się, że gdyby kobiety miały by pełnić taką rolę jak mężczyźni, to Jezus powołałby choć jedną kobietę na Swego ucznia, a jednak tego nie zrobił.
Otóż, pytanie: dlaczego Jezus nie powołał żadnej kobiety na apostołkę? - zadałam p.prof.Slawikowi w trakcie naszej emailowej rozmowy nt. Ordynacji kobiet. I otrzymałam taką odpowiedź: Jezus powołał 12 apostołów, co było nawiązaniem do 12 plemion Izraela. W takim układzie faktycznie trudno, żeby powołał kobietę...
Natomiast rozmowa Jezusa z Samarytanką, wybaczenie jawnogrzenicy czy bezpardonowe besztanie faryzeuszy i uczonych w Pismie są na pewno ewidentnym argumentem, że Jezus przekraczał świadomie i odważnie ówczesne obyczaje i konwencje.
*************************************************************************************************************************************************************
Ale, chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na pewien fakt. Dzięki uprzejmości Maksymiliana dysponuję tekstem Pragmatyki służbowej KEA. A tam czytam: "Duchowny luterański jest reprezentantem osoby Chrystusa." A "osoba Chrystusa" to przecież z całą pewnością osoba MĘŻCZYZNY, więc reprezentowanie go, zwłaszcza w momencie Ustanawiana Sakramentu Ołtarza, kiedy prezbiter wypowiada słowa: "To jest Ciało moje..." To jest Krew moja..."- przez kobietę - ( a wiemy ponadto, że na Krzyżu też umiera MĘŻCZYZNA), byłoby po prostu mało wiarygodne i w moim odczuciu mocno niepoważne ....