przez Elżbieta » Pn lut 03, 2014 22:18
Sąsiad obok mnie może modlić się jak mu się podoba, ale jeżeli duchowny prowadzi modlitwę i liturgię z której treścią nie mogę się zgodzić, a powinnam brać czynny udział, to już zupełnie inna sprawa. Daruj, ale przy ekumenicznych spotkaniach nie może być rzeczy, które będą źle przyjęte przez stronę przeciwną. - Ale to chyba tylko moje odosobnione zdanie, w każdym razie takiej ekumenii mam serdecznie dość.