Mówiąc o otwarości mam chociażby na myśli otwartość na inne denominacje - z czym także LCMS ma problem.
Prosty przykład. Episkopalnym w USA odbiło, no i doszło do schizmy powstał Kościół Anglikański w USA (konserwatywny). WELS go nawet kijem nie tknie, LCMS rozmawia ale z góry zaznacza, że to do niczego nie prowadzi. No i jak dla mnie sytuacja chora. Świat, a co za tym idzie Kościoły coraz bardziej się polaryzują. I nie chodzi o to aby budować jakieś konserwatywne getto w walce z liberałami bo to głupi pomysł. Kościoły wierne Słowu Bożemu muszą stworzyć silny front współpracy. I czym innym jest twierdzenie, że np historycznie kalwinizm bardzo mocno luteranizmowi zaszkodził, a czym innym dostrzeganie w innej denomicji partnera w działaniu i składaniu świadectwa.
Jak dla mnie Kościoły luterańskie nie muszą tworzyć 100% jedności dogmatycznej. Bo to jest utopia. W XVI wieku inaczej przebiegała reformacja LUTERAŃSKA w Niemczech, inaczej w Danii, inaczej w Szwecji inaczej w Polsce. I to, że inaczej wygląda luteranizm w USA, inaczej w Niemczech, czy na Łotwie to nie oznacza, że któryś jest lepszy, a któryś gorszy. Luteranizm nie polega na drobiazgowym dogmatyzowaniu - w tym lubowała się ortodoksja, którą pochował pietyzm.
No i oczywiście znów obrywa mi się za liberalizm
Jestem przeciwnikiem interkomuni z prostej przyczyny, Zeby przystąpić do komunii nalęzy wierzyć w realną obecnośc Chrystusa, a ty dopuszczasz tzw. otwartośc może dla ateistów, albo osób ktore nie uznaja realnej obecnosci Jezusa podczas Wieczerzy Pańskiej ? Przed tym broni sie WELS.
Rozumiem, że członkowie LCMS nie uznają realnej obecności, skoro WELS nie udziela im komunii. LCMS teoretycznie ma zamkniętą komunię, ale wystarczy pogadać z lokalnym pastorem i myślę, że większych problemów zwłaszcza dla obcokrajowców by nie było. Nie mówiąc już o SELKu który na szczęście jest odporny na oszołomstwo, a w którym się zachował niemiecki luteranizm w nieskażonej wersji