To Ela tak uważa
Oto właśnie mamy przykład – Ela rasowa luteranka z dziada pradziada alergicznie reaguje na kadzidło
Jak sięgniemy do historii reformacji – to przekonamy się, że luteranizm wcale nie odrzucił całkowicie katolickiej liturgii i jej elementów – ale jedynie ją oczyścił i poukładał, aby wszystko było na swoim miejscu. Zostały zatem szaty liturgiczne, obrazy i również kadzidła. Te elementy nie były już jednak traktowane jako przedmioty kultu, ale symbole służące skupieniu, modlitwie i oddawaniu czci samemu Bogu.
Inaczej do sprawy podeszli kalwini i powyrzucali z kościołów prawie wszystko. Wpływy kalwińskie przeniknęły później do luteranizmu przede wszystkim przez „unię pruską”, która zjednoczyła wyznania luterańskie i kalwińskie w jeden kościół. Wtedy również w kościele zostały wprowadzone togi z befkami.
Zwyczaje te mocno się już zakorzeniły w polskim luteranizmie i teraz potrzeba chyba pokoleń, aby ten proces odwrócić – tym bardziej, że „moda” idzie dokładnie w odwrotnym kierunku. Bardziej popularna staje się liturgia „lightowa” w stylu ewangelicznym i ewangelikalnym. Idziemy zatem całkowicie „pod prąd” i zdaję sobie sprawę, że obecnie postulowanie powrotu do pełnej liturgii wysokościelnej będzie przedwczesne, gdyż mogłoby to wielu wręcz wystraszyć. Tutaj potrzeba wiele pracy nad zmianą mentalności,
Przypomniał mi się tutaj tekst piosenki Edyty Bartosiewicz :
„Gdy do przodu zegar rwie
Ty ustaw się na nie i cała wstecz!”