W niektórych sprawach wpływy te nie są tak istotne dla naszej tożsamości - ale są dziedziny, gdzie ten proces należałoby odwrócić
oprócz liturgii jakie to dziedziny, jestem początkujący więc ciężko mi ogarnąć
W niektórych sprawach wpływy te nie są tak istotne dla naszej tożsamości - ale są dziedziny, gdzie ten proces należałoby odwrócić
Jesli ktos poszukuje drogi w lutheranizmie, to nie zachwala wplywow Kalwinskich czy innych w kosciele lutheranskim
damianon napisał(a):nikt nie wie jak wyglądała liturgia wczesnochrześcijańska. my mówimy o czerpaniu wzorców z katolickiej liturgii średniowiecznej z pominięciem ofiary. każde inne "powracanie" jest archeologizmem i twórczością własną i jest to zupełnie bez sensu.
Np. W Finlandii ktora jest krajem lutheranskim, zauwaza się wzrost konwersji z lutheranizmu na prawosławie, gdzie jest to drugie wyznanie po lutheranizmie, a konwersji dokonuja, nie tylko swieccy, ale wysokiej ranga duchowni lutheranscy. Więc mam propozycję zeby kazdy się tu zastanowil nad przyczynami tych konwersji, i dał tu mądrą odpowiedż
Więc biorac sprawe na logikę, po to reklamujemy, poniewaz w większosci jestesmy zwolennikami liturgii starolutheranskiej i wysokkoscielnej.
Trochę wie
Czerpanie z liturgii średniowiecznej jest podobnym archeologizmem i twórczością własną
ponieważ z jednej strony odkopuje się rzeczy uwarunkowane kulturowo i teologicznie z innych czasów i wprowadza się modyfikacje
Czy nie lepiej po prostu przejrzeć całą historię Kościoła, rozważyć dorobek teologiczny i kulturowy w zakresie liturgii i w ten sposób przywracać jej świetność? Wybranie sobie jednego okresu jest zupełnie arbitralne, tak mi się zdaje.
Nasza strona łączy luteran o różnych poglądach na liturgię, ale jednakowych w kwestiach fundamentalnych.
damianon napisał(a):Trochę wie
kto wie i niech opowie? proszę bez objawień.
tylko, że ta liturgia średniowieczna jest praktykowana do teraz więc jak to może być twórczość własna? poza tym "archeologizm" zawsze odnosi się do liturgii wczesnochrześcijańskiej i jest z reguły uproszczeniem praktyk tak by wyglądały rzekomo w taki sposób w jaki modlili się chrześcijanie pierwszych wieków.
Hogmessa jest teologicznie zakorzeniona w luteranizmie tym z przed 500 lat i tym współczesnym. jakie modyfikacje?
przecież nikt nie stwarza nowego rytu. coś ty wymyślił?
Powrót do Luteranizm wysokokościelny
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości