Wysłany: Pon Lut 08, 2010 20:02
Remigiusie, nie rozumiem jak Ty sobie wyobrażasz przyjmowanie Komunii tylko dlatego, że ks. zrobił Nabożeństwo z Komunią ( tak jak przy spowiedzi - usiadł w konfesjonale, to ludzie przychodzili spowiadać się). Wg mnie do Komunii i spowiedzi należy się przygotować jednak ciut wcześniej, a nie iść, bo ks. stoi i czeka i nikt nie podchodzi. Taka Komunia jest nic nie warta, bo wg. mnie jest to niegodne spożywanie Wieczerzy Pańskiej. Wieczerzy Pańskiej należy pragnąć z całego serca, a nie iść z musu. - Ponoć Bóg chce od nas serca, nie ofiary, nie poświęcenia (no niech tam będzie moja krzywda). Dla mnie ten przymus powinien płynąć z serca a nie z obowiązku.
Ps. Jeżeli temperatura w Kościele spadnie do -10, to z całą pewnością Nabożeństwo będzie odwołane