przez wątki przeniesione » Wt kwi 13, 2010 07:31
Janek z Krakowa napisał: Wysłany: Nie Lut 14, 2010 22:26 Temat postu:
Elżbieto-proszę Cię-nie obraź się, że zwrócę Ci uwagę. Mianowicie: wyjątki interpretuje się zawężająco i nie uwzględnia się ich przy dyktowaniu reguły. W Piśmie pisze "wiara jest ze słuchania" co oczywiście nie pozbawia osób niesłyszących możlwości zbawienia! Jednak czy to usprawiedliwia zatykanie sobie uszu na Ewangelię? Z pewnością nie.
Nikt przy zdrowych zmysłach nie zmuszałby starszych osób do klękanie. Z drugiej strony-część starszych osób spokojnie może uklęknąć, ponieważ mamy ławki, w których dobrze się klęczy i dobrze wstaje. A zresztą-od tego są diakoni, sąsiedzi w ławce, rodzina-aby pomogli. Przecież jak jesteśmy jednym Ciałem, to członek członkowi pomaga.
Vikingu, zgodzę się, że padanie na twarz jest trudne technicznie. Poza tym dotyczy raczej w Piśmie nadzwyczajnych objawień Boga. Jednak już klękanie było w modlitwie liturgicznej Kościoła. Człowiek jest ciałem i duszą-i całym sobą ma służyć Bogu. Podnoszenie rąk, klękanie-to wszystko ma swój sens i wywodzi się BEZPOŚREDNIO z Pisma. Jeśli jest czynione bezpośrednio z wiary, to nie jest naszą praktyką pobożnościową, lecz samą wiarą czynną w miłości.