Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Zbawcza wiara

Zbawcza wiara

Postprzez Paweł » Cz kwi 01, 2010 22:53

Wysłany: Czw Lut 18, 2010 20:45 Temat postu: Zbawcza wiara

Zbawienie dzięki wierze to fundament Lutrowej nauki. Mueller w swojej Dogmatyce trafnie sformuował czym zbawcza wiara nie jest:
- nie jest ogólną wiarą w istnienie Boga, czy też Prawo Boże
- nie jest jedynie wiedzą o podstawowych prawdach Ewangelii ani jedynie ich uznaniem
Paweł
 
Posty: 733
Dołączył(a): N mar 21, 2010 12:13
Lokalizacja: Suwałki
wyznanie: ewangelicko - augsburskie
  

Re: Zbawcza wiara

Postprzez wątki przeniesione » Cz kwi 01, 2010 22:55

Wysłany: Czw Lut 18, 2010 23:25 Temat postu:

Ja pojmuję wiarę w sensie relacji pozytywnej, wzajemnej. Taka definicja pozwala mi powiedzieć: nie ma relacji=potępienie, jest relacja=zbawienie.

Przez relację rozumiem więź wytworzoną pomiędzy dwoma osobami spełniającą pewne kryteria.
wątki przeniesione
 
Posty: 66
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:20
  

Re: Zbawcza wiara

Postprzez Paweł » Cz kwi 01, 2010 22:56

Wysłany: Pią Lut 19, 2010 06:41 Temat postu:

Relacja z Bogiem to podstawa wiary. Taka wiara zachęca nas do modlitwy, rozważania Słowa Bożego, uczestniczenia w Nabożeństwach i przyjmowania Sakramentów. Jednak żeby być zbawinym potrzeba jak pisze Luter:" powinieneś stale pokładać ufność w tym że Chrystus wydał samego siebie także za Twoje grzechy i że jesteś jednym z tych, za których wydał On samego siebie. Ta wiara usprawiedliwia Cię i sprawi, że Chrystus będzie w tobie mieszkać, żyć i rządzić."
Paweł
 
Posty: 733
Dołączył(a): N mar 21, 2010 12:13
Lokalizacja: Suwałki
wyznanie: ewangelicko - augsburskie
  

Re: Zbawcza wiara

Postprzez tom » Pt mar 18, 2011 19:36

Na jednym z portali, związanym z tradycjonalistami katolickimi, znalazłem taki opis wiary protestantów:
"Protestantyzm natomiast przeprowadził prawdziwy przewrót kopernikański: dla Lutra akt wiary to nie akt poznania ani rozumu (rozum jest całkowicie ślepy w dziedzinie religii, a Kościół Katolicki błądzi zbytnio mu ufając), ale zwykły akt uczuciowy lub emocjonalny; nie przylgnięcie do wszystkich prawd objawionych (wiara dogmatyczna), ale zwykłe poczucie duchowego komfortu, ufność, że nasze grzechy są wybaczone, a my sami zbawieni (wiara ufna). Luterański przewrót kopernikański został ujęty w ramy systemu filozoficznego przez kantyzm, który deprecjonuje rozum (agnostycyzm), a żeby oprzeć na czymś religię, odwołuje się do woli czyli "rozumu praktycznego".
Tak katolicy postrzegają protestantów albo raczej tak przedstawiają nas, zupełnie nieprawdziwie. Gdy czytam: "akt uczuciowy", "nie przylgnięcie do prawd objawionych" "poczucie duchowego komfortu" - to a propos wiary ufnej - pytam: czy im zależy zależy na prawdzie czy też wszystko jest tylko zwykłą walką ideologiczną gdzie liczą się byle argumenty?
tom
 
Posty: 71
Dołączył(a): N mar 06, 2011 21:07
wyznanie: form. katol.
  

Re: Zbawcza wiara

Postprzez Elżbieta » Pt mar 18, 2011 19:52

piszą tak, bo nie mają o nas pojęcia, a tylko im się wydaje, że mają
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Zbawcza wiara

Postprzez Jacek » Pt mar 18, 2011 20:23

Tak-Oni maja lekarstwo na wszystko i na wszystkim sie znaja. To skoro wiedza lepiej, to dlaczego tylu ostatnio w Polsce ksiezy intelektualistow katolickich, opuscilo ich szeregi. Niestety Rzymski -katolicyzm za najwyzszy cel stawia wobec wyznawcow bezwgledne posluszenstwo wobec Papieza, sprawy dogmatyczne ida w drugim szeregu.
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: Zbawcza wiara

Postprzez Wędrowiec » So mar 19, 2011 12:13

Kasa się liczy :lol:

Z resztą już gdzieś wspomniałem, że wielu katolików gdy słyszy słowo Protestant, utożsamia je ze Świadkami Jehowy :shock:

Osobiście bardzo ubolewam nad coraz to niższym poziomem duchowieństwa Kościoła katolickiego. Ilość to nie zawsze jakość. Do tego wszechobecna myśl przewodnia, że oni są najważniejsi i takie tam... Ehh.. przykro się robi.
Wędrowiec
 
Posty: 330
Dołączył(a): Śr sty 19, 2011 16:25
Lokalizacja: Polska
wyznanie: Rzymskokatolickie
dyplomy: 2
  

Re: Zbawcza wiara

Postprzez varpho » So mar 19, 2011 14:27

Wędrowiec napisał(a):Osobiście bardzo ubolewam nad coraz to niższym poziomem duchowieństwa Kościoła katolickiego. Ilość to nie zawsze jakość.


no... kiedyś w TV był wywiad z jakimś księdzem katolickim i mocno podkreślano to, że jest on magistrem teologii. i mnie to strasznie zdziwiło, po co oni to podkreślają... dopiero po chwili sobie uświadomiłem, że w Kościele rzymskokatolickim można być księdzem bez wykształcenia teologicznego na poziomie magistra... :shock:
varpho
 
Posty: 126
Dołączył(a): So sty 29, 2011 15:07
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Zbawcza wiara

Postprzez Wędrowiec » So mar 19, 2011 14:45

Tytułomania niestety wdziera się do każdej dziedziny życia.
Wędrowiec
 
Posty: 330
Dołączył(a): Śr sty 19, 2011 16:25
Lokalizacja: Polska
wyznanie: Rzymskokatolickie
dyplomy: 2
  

Re: Zbawcza wiara

Postprzez Tomasz » So mar 19, 2011 16:02

dopiero po chwili sobie uświadomiłem, że w Kościele rzymskokatolickim można być księdzem bez wykształcenia teologicznego na poziomie magistra


Masz pewność, że tak jest ? Zawsze myślałem, że katolicki ksiądz musi mieć ukończone studia teologicznie z tyt. magistra. Ale oczywiście mogę się mylić.

Tytułomania niestety wdziera się do każdej dziedziny życia.


Powiem Wam pewną historię z bardzo, bardzo dawnych lat. Mogłem mieć może 9 - 10 lat i pamiętam jak w parafii pojawił się nowy ksiądz, który również rozpoczął z nami naukę religii (jak chyba wszyscy wiedzą - jestem konwertytą - zatem dotyczy to oczywiście KRK). Ksiądz ów na pierwszej lekcji przedstawił się i zaznaczył, iż on nie jest takim zwykłym księdzem - tylko "księdzem doktorem" i tak kazał się do siebie zwracać. Nie można było powiedzieć do niego "proszę księdza" - tylko "proszę księdza doktora"
Dziesięcioletnim dzieciom "doktor" kojarzy się raczej z lekarzem, gdyż tytuły naukowe są dla nich po prostu niezrozumiałe. Wszyscy zatem zastanawiali się - czy ten ksiądz jest lekarzem :mrgreen:
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Następna strona

Powrót do Idee Luteranizmu

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

cron