Dlaczego Melanchton pisał, że w pewnych sprawach można wybierać dobro zamiast zła bez zewnętrznej łaski Bożej?
,,Nie odbieramy zaś ludzkiej woli jej wolności. Wola ludzka ma wolność przy uczynkach i w sprawach, jakie ma do wyboru, jakie są uchwytne samym rozumem. Może w jakiś sposób dokonać pewnej sprawiedliwości świeckiej, czyli sprawiedliwości z uczynków, może mówić o Bogu, okazać Bogu pewną cześć zewnętrznym uczynkiem, może być posłuszna władzy, rodzicom, może przy zewnętrznym uczynku powstrzymać z wyboru swoją rękę od zabójstwa, powstrzymać się od cudzołóstwa, od kradzieży. A ponieważ po upadku Adama pozostał w naturze ludzkiej rozum i osąd w sprawach podległych zmysłom, pozostała też możliwość wyboru tych spraw i wolność i możliwość dopełnienia zewnętrznej świeckiej sprawiedliwości. Te sprawy bowiem nazywa Pismo św. sprawiedliwością cielesną, którą bez Ducha Świętego sprawuje natura cielesna, to jest rozum sam w sobie."
[Apologia Konfesji Augsburskiej XVIII, 4]
Z Pisma Świętego wynika raczej, że pomoc Boża jest koniecznie potrzebna do pełnienia każdej sprawiedliwości: ,,beze Mnie nic nie możecie uczynić" [J 15, 5]; ,,Albowiem Bóg to według upodobania sprawia w was i chcenie i wykonanie." [Flp 2, 13]