przez Agnes » Cz lut 09, 2012 20:33
Przepraszam, że mnie nie było - ale coś ostatnio nie mogę zdążyć z niczym.
Dziękuję pastorowi za link. Zapoznam się z tymi tekstami.
Nie odniosłam się do słowa "byt", tylko do całości sformułowania "byt nie stworzony" - wiadomo, że Bóg taki właśnie jest, ale to jest nomenklatura filozoficzna, podobnie jak "teodycea" (patrz np.wspaniała teodycea Leibniza). Oczywiście jak najbardziej można w ten sposób o Bogu dyskutować, tylko pamiętajmy,że to będzie wtedy Bóg filozofów, a nie Bóg chrześcijan. Niedobrze jest mieszać te dwie płaszczyzny.
Co do tego węża - to mnie najbardziej niepokoi. W 3, 1 czytamy, że wąż był "chytrzejszy" - czy to nie jest pejoratywne określenie? Moim zdaniem mamy tu już czas po upadku anioła, który teraz ze złymi intencjami idzie do Edenu. Bo jeśliby to było przed upadkiem - to jak (i dlaczego) ów wąż miałby spiskować przeciwko Bogu i podważać Jego wiarygodność w oczach ludzi?
Czy sen Adama to na pewno była śmierć? Gdzie mogłabym znaleźć jednoznaczny potwierdzający to cytat biblijny? Sen to sen, a śmierć to śmierć. (Rzymian 5, 12)
Zastanawiam się, czy ludzie przed upadkiem byli naprawdę tacy mało dojrzali, jak dzieci? Przecież mieli wtedy jeszcze niezakłóconą wspólnotę z Bogiem, którego widzieli (inaczej Adam nie kryłby się przed Nim), z którym byli we wspólnej przestrzeni. Byli na pewno wystarczająco dojrzali, aby zrozumieć, co się stało. Moim zdaniem to po upadku nastąpiła degeneracja ludzkości - i potem powolne, mozolne odbudowywanie kontaktu z Bogiem. Od potopu zaczyna iść trochę lepiej, ale i tak jak po grudzie.
Wolność jest oczywiście po coś - przede wszystkim po to, aby kochać Boga z własnej, nieprzymuszonej woli i chcieć z Nim być. Tę wolność człowiek dostał przecież od samego początku - mógł się opowiedzieć przeciwko Bogu i zrobił to. Czyli to też by potwierdzało, że Bóg stworzył ludzi wystarczajaco dojrzałymi, aby wręczyć im ten dar.
Oczywiście wiem, że forum to nie miejsce na długie teologiczne dyskursy. Ale gdy czuję się zaniepokojona pewnymi interpretacjami (które się różnią od tego, co mi było znane) - wtedy muszę zapytać.