Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

skąd się wziął kult maryjny i świętych?

Rozmowy o Biblii i jej nauce w świetle teologii luterańskiej

Re: skąd się wziął kult maryjny i świętych?

Postprzez Elżbieta » Pn sty 07, 2013 18:14

Księża zachęcają do czytania Pisma Świętego i dziwi mnie, że mogliby to robić wiedząc, że mogą przez tę praktykę stracić nieco owieczek.

W tym jest cały problem, że ludzie nie mają mimo wszystko ochoty na czytanie, bo przecież wystarczy jak ksiądz przeczyta w kościele. Jeżeli już czytają, to raczej rzadko zastanawiają się nad znaczeniem tego co przeczytali. Bo jeżeli np. św Paweł pisze, że "
(1) Prawdziwa to mowa: Kto o biskupstwo się ubiega, pięknej pracy pragnie. (2) Biskup zaś ma być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, umiarkowany, przyzwoity, gościnny, dobry nauczyciel, (3) nie oddający się pijaństwu, nie zadzierzysty, lecz łagodny, nie swarliwy, nie chciwy na grosz, (4) który by własnym domem dobrze zarządzał, dzieci trzymał w posłuszeństwie i wszelkiej uczciwości, (5) bo jeżeli ktoś nie potrafi własnym domem zarządzać, jakże będzie mógł mieć na pieczy Kościół Boży? (6) Nie może to być dopiero co nawrócony, gdyż mógłby wzbić się w pychę i popaść w potępienie diabelskie. (7) A powinien też cieszyć się dobrym imieniem u tych, którzy do nas nie należą, aby nie narazić się na zarzuty i nie popaść w sidła diabelskie. (8) Również diakoni mają być uczciwi, nie dwulicowi, nie nałogowi pijacy, nie chciwi brudnego zysku, (9) zachowujący tajemnicę wiary wraz z czystym sumieniem. (10) Niech oni najpierw odbędą próbę, a potem, jeśli się okaże, że są nienaganni, niech przystąpią do pełnienia służby. (11) Podobnie kobiety: powinny być poważne, nie przewrotne, trzeźwe, wierne we wszystkim. (12) Diakoni niech będą mężami jednej żony, mężami, którzy potrafią dobrze kierować dziećmi i domami swoimi. (13) Bo ci, którzy dobrze służbę pełnili, zyskują sobie wysokie stanowisko i prawo występowania w sprawie wiary, która jest w Chrystusie Jezusie.
to ilu ludzi wpadnie na myśl, że duchowni powinni być żonaci wg słów Biblii ? I drugie pytanie, jeżeli tak mówi Pismo Święte, to dlaczego Kościół głosi coś innego ?

I jeszcze jedna sprawa, dlaczego wersety z Biblii są tłumaczone tak bardzo pokrętnie, podczas gdy zdrowy rozsądek mówi całkiem co innego.
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: skąd się wziął kult maryjny i świętych?

Postprzez Wędrowiec » Pn sty 07, 2013 18:38

Elżbieta napisał(a):ilu ludzi wpadnie na myśl, że duchowni powinni być żonaci wg słów Biblii ? I drugie pytanie, jeżeli tak mówi Pismo Święte, to dlaczego Kościół głosi coś innego ?


Zostałem niedawno nazwany heretykiem uznając za prawdę, że księża powinni być żonaci. Na szczęście ów oskarżyciel po kilku tygodniach odezwał się do po przemyśleniu swojego stanowiska (długa historia) i obecnie całkowicie akceptuje moje stanowisko. Mało tego, zaczął zwracać baczniejszą uwagę na to, co dzieje się z KRK. Oczywiście nie ma tu mowy o zmiany powiedzmy w kierunku luteranizmu, ale pragnie oczyszczenia liturgii katolickiego z tych wszystkich wynaturzeń, które kultywuje się wbrew wszelkim przepisom. Za to ma mój szacunek.
Po prostu, jeśli mamy inne poglądy, szanujmy się i nie wytykajmy tego.
Wędrowiec
 
Posty: 330
Dołączył(a): Śr sty 19, 2011 16:25
Lokalizacja: Polska
wyznanie: Rzymskokatolickie
dyplomy: 2
  

Re: skąd się wziął kult maryjny i świętych?

Postprzez Elżbieta » Pn sty 07, 2013 20:07

No to masz jednego, któremu otworzyłeś oczy :P - moje gratulacje
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: skąd się wziął kult maryjny i świętych?

Postprzez Wędrowiec » Pn sty 07, 2013 20:10

Też się cieszę, ale znowu też nie chcę, żeby popadał przy tym w skrajności, bo ja osobiście nie miałbym tyle śmiałości, żeby podejść po mszy do księdza i go opieprzać za to, że rozdaje komunię na stojącą a co niektórym nawet na rękę itd.
Wędrowiec
 
Posty: 330
Dołączył(a): Śr sty 19, 2011 16:25
Lokalizacja: Polska
wyznanie: Rzymskokatolickie
dyplomy: 2
  

Re: skąd się wziął kult maryjny i świętych?

Postprzez Elżbieta » Pn sty 07, 2013 20:15

No rzeczywiście kiepsko się zachował. Powinien przecież pamiętać, że niektórzy ludzie nie są w stanie klękać. Wymuszanie takiego czy innego zachowania to czasem po prostu bezduszność.
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: skąd się wziął kult maryjny i świętych?

Postprzez Elżbieta » Pn sty 07, 2013 20:17

U mnie w Legnicy również niektórzy nie klękają, ale to z powodów zdrowotnych. Czy w takim wypadku wg. tego człowieka ta osoba nie powinna dostać Komunii ?
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: skąd się wziął kult maryjny i świętych?

Postprzez Wędrowiec » Pn sty 07, 2013 20:21

Są pewne grupy wewnątrz kościelne, które bardzo dogłebnie krytykują rozdawanie komunii na stojąco.
Żeby było jasne - chodzi mi o to, że u nas bardzo popularne się zrobiło przyjmowanie w postawie stojącej - szybciej.
Wędrowiec
 
Posty: 330
Dołączył(a): Śr sty 19, 2011 16:25
Lokalizacja: Polska
wyznanie: Rzymskokatolickie
dyplomy: 2
  

Re: skąd się wziął kult maryjny i świętych?

Postprzez Aleksander » Pn sty 07, 2013 23:20

Wędrowiec napisał(a):Pastorze, rozumiem o co chodzi, ale to jest na prawdę skomplikowane dla kogoś, kto od małego łykał doktrynę katolicką jak powietrze.
Poza tym starając się przestawić na podobne do luterańskiego myślenie, wiele razy bombarduję się pytaniami, czy rzeczywiście tak jest? Czy może to ja przesadzam? Może to nie jest tak oczywiste, jak można z Biblii wyczytać? Księża zachęcają do czytania Pisma Świętego i dziwi mnie, że mogliby to robić wiedząc, że mogą przez tę praktykę stracić nieco owieczek.
To wszystko spadło na mniej jak grom z jasnego nieba. Kiedy znalazłem Wasze forum, to pochłaniałem wszystko, co tylko się da. Nieco się umocniłem, ale postanowiłem dać sobie trochę czasu na przemyślenia. Podobno z moimi poglądami sam wykluczam się z KRK ale czy i więcej katolików nie myśli podobnie jak ja?
Sztucznie napompowany w Polsce balon, w końcu musi pęknąć.

Rozumiem w jakich schematach ludzie się wychowują w Polsce, dlatego nie osądzam. Moje słowa są raczej dyskusją, niż osądem. Chyba czasami różnie rozumiemy slowa pisane :) Moja żona od maleńkości wychowana na porządną katoliczkę i taką była z serca. Od maleńkości wierzyała w Boga i chodziła do Kościoła. Jednak im stawała sie starsza, tym więcej pojawialo się niepokoju. Nie buntu lub niezadowolenia, lecz brakowało pokoju i pewności. Więc udawała się do księży z pytaniami: jak zdobyć pokój i pewność tego, ze nie pojdzie sie do piekła. Odpowiedzi dostawała: codziennie uczęszczać na msze, codziennie zapraszać Jezusa do swego serca. Tak też robiła, przed pociem do szkoły na 6-tą rano na mszę. Ale to wcale nie pomagało :( Na studiach spotkała protestantów (prezbiterian). Zaczęla chodzić do nich na nabożeństwa oraz lekcji Biblii. Po dwóch latach sama "nie wiedzieć czemu" przestała mieć niepokój i strach, przestała też zwracać sie do Marii i świętych. Pewność, wiara, zaufanie i przekonania przyszły wraz z poznawaniem Pisma Świętego i to bez jakiegoś wielkiego odrzucenia KRK. Ja zacząłem nawracać się na chrześcijaństwo w Kościele Prawosławnym szukając odpowiedzi na istnienie Boga przed ikonami, były one dla mnie pierwszą Biblią. W moim życiu zadziałał ten sam schemat: Pismo Świętete oraz protestanci (bliscy i otwarci ludzie aby pomagać i zachęcać). Nie wszyscy protestanci tacy są :(
Jednak nie da się nabrać pewności wiary bez poznawania i ufania Pismu Świętemu, bowiem z nim jest powiazany Duch Święty. My czytamy i słychamy jego wyjaśnień od Sług Bożych, jednak to Duch Święty nas zmienia, wkłada Słowo Boze w nasze dusze i umysły.
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: skąd się wziął kult maryjny i świętych?

Postprzez Dredd » Wt sty 08, 2013 11:18

miniofilka napisał(a):Mam ostatnio kryzys wiary i to duży - wierzę w Jezusa, ale mam wątpliwości co do luteranizmu i katolicyzmu - nie wiem, kto ma rację:(


Witold napisał(a):W Piśmie są podane wszystkie warunki zbawienia. I nie ma tam nic o prośby o wstawiennictwo. Nie sądzisz zatem że jeśli kult maryjny miałby być ważny albo miałby Ci pomóc, Duch Święty nie podyktowałby takich wersów?
Więc są małe szanse że to może pomóc natomiast całkiem spore że to obrazi Boga. Więc znowu, czy się opłaca?


pastor Aleksander napisał(a):Przecież w Ewangeliach nie brakuje pouczenia Pana Jezusa jak i do kogo mamy się modlić! W tym sensie nasz Pan doskonale wypełnia naukę Starego Przymierza (Prawa Mojżeszowego). Mamy modlić się do Ojca w Niebie w imię naszego Pana Jezusa Chrystusa, nieprawdaż? To nie jest aż tak skąplikowane. O wiele bardziej skaplikowene jest tlumaczenie Kościoła Rzymskiego w kwestii pośrednictwa któregoś ze świetych.


Po latach dochodzę do wniosku, że podstawą spokoju duszy, który daje mi przekonanie o słuszności postępowania i obrania właściwej drogi, jest prostota wiary zgodna ze Słowem Bożym.
Rozumiem rozterki Miniofilki, bo sam jestem byłym rzymskim katolikiem. I jakkolwiek jestem jeszcze przed konwersją, i nie powiem, żebym nie miał różnych wątpliwości, bo chyba żaden człowiek nie jest od nich wolny, to obecnie nie widzę innej drogi jak poprzez KEA.
A na marginesie nadmienię tylko krótko, że moja droga do konwersji jest poprzedzona dość długim, bo właściwie kilkuletnim, czynnym udziałem w życiu Kościoła E-A.
Jakkolwiek, akurat w kwestii poruszonej przez Miniofilkę, nie mam żadnych wątpliwości, to przywołałem dwie wypowiedzi, Witolda i pastora Aleksandra, które wydają mi się najbardziej trafiające w sedno sprawy.
Przecież jeżeli chcemy być w zgodzie z Bogiem i mieć dzięki temu spokojne serce, to musimy żyć zgodnie z Jego Słowem.
A według mnie Słowa Jezusa w NT są proste. Przecież on przyszedł do prostych ludzi. Mówił i czynił w sposób prosty i czytelny, tak by każdy mógł Go zrozumieć.
Co więcej, czasami wypowiadał się łopatologicznie, poprzez przypowieści, by sens Jego słów mógł do każdego trafić.
A przecież nigdzie w NT nie ma słowa o oddawaniu czci Marii i świętym. To po co komplikować sobie życie.
Jako były rz-katolik rozumiem Miniofilkę, ale jednocześnie chciałbym przypomnieć i przestrzec, że w KRK Boga i Chrystusa coraz bardziej przesłania nie tyle kult świętych, co właśnie coraz bardziej rozwijający się ogromny kult Marii. To już nie jest zwykłe wstawiennictwo. To już moim zdaniem bluźnierstwo. Ale widać człowiek ma taką pokrętną naturę, że zamiast iść prostą wytyczoną drogą, to woli z niej zbaczać i podążać własnym szlakiem.

Co do Twoich wątpliwości Miniofilko, to popatrz ile wypaczeń jest w KRK:
- Komunia pod jedną postacią,
- kult Marii i świętych,
- oddawania czci obrazom i figurkom!!! oraz o zgrozo szczątkom!!!,
- stopniowanie grzechów i ustanawianie szeregu nowych przykazań i co za tym idzie nowych grzechów,
- nakaz życia w celibacie wprowadzony na siłę w średniowieczu i podyktowany wyłącznie żądzą pieniądza,
- instytucja "nieomylnego" papieża, który przecież jest tylko słabym człowiekiem,
itd. itp.
tyle mi na gorąco się tu rzuciło na myśli i przelało na "papier".
Czy zatem głęboko wierzący człowiek, który już raz przejrzał na oczy, może pozostawać w KRK?
Oczywiście jest to trudne. Bo historia, bo tradycja, bo ludzie, bo społeczeństwo, bo szkoła, bo zwykłe codzienne sprawy, jak religia w szkole, koledzy w klasie, bo chrzest, bo potem małżeństwo, bo mąż, bo rodzice (i o dziwo, to może być najtrudniejsze), bo jak spojrzeć w oczy księdzu z parafii KRK, do której się do tej pory uczęszczało i nawet dobre stosunki miało, itd., itp.
Ale właśnie po to są ludzie na tym jakże ważnym forum. Nie tylko by decydować o losach tego świata, ale również, a może i przede wszystkim, by się wzajemnie wspierać.
Dredd
 
Posty: 176
Dołączył(a): Pn lut 27, 2012 11:58
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
  

Re: skąd się wziął kult maryjny i świętych?

Postprzez Wędrowiec » Wt sty 08, 2013 13:33

Dobrzy z Was ludzie :)

KRK wiele swoich praktyk tłumaczy brakiem przeciwwskazań do ich uprawiania, albo wykorzystuje pewne fragmenty z Biblii dodając, że to symboliczne.
Można na prawdę zgłupieć, gdy człowiek bierze się za pokorne słuchanie obu stron :(
Wędrowiec
 
Posty: 330
Dołączył(a): Śr sty 19, 2011 16:25
Lokalizacja: Polska
wyznanie: Rzymskokatolickie
dyplomy: 2
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Biblia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości

cron