Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Rozważania biblijne

Rozmowy o Biblii i jej nauce w świetle teologii luterańskiej

Rozważania biblijne

Postprzez Elżbieta » Pt mar 26, 2010 00:01

Wysłany: Sob Sty 30, 2010 02:01 Temat postu: Rozważania biblijne

Jeremiasz 15,16
Ilekroć pojawiały się Twoje słowa, pochłaniałem je; Twoje słowo było mi rozkoszą i radością mojego serca.

Na szczęście lubiłem czarny groch, bo moja mama zawsze go podawała w Nowy Rok. Mama gotowała groch nie dlatego, że to ponoć przynosi szczęście, ale po prostu taką mieliśmy w domu tradycję. Wielu Amerykanów wita Nowy Rok kapustą, śledziem,miodem lub solą. Japończycy jedzą długie kluski. Grecy pieką specjalny chleb. W Hiszpanii jest zwyczaj zjadania 12 gron winorośli w ciągu ostatnich dwunastu sekund dzielących od Nowego Roku.
Antropolodzy twierdzą, że zwyczaj spożywania specjalnych potraw, które mają przynieść szczęście, sięga do czasów starożytnej Babilonii.
Prorok Jeremiasz nie szukał szczęścia. Głosił słowa Boga w czasach trudnych dla Izraela i doświadczał odrzucenia i prześladowań. Jednak Bóg wlał w jego serce prawdziwą radość. Z entuzjazmem tak mówił Bogu, "Ilekroć pojawiały się Twoje słowa, pochłaniałem je; Twoje słowo było mi rozkoszą i radością mojego serca" (Jer. 15,16).
Zjedzenie czarnego grochu ani trochę nie wpłynie na to, jaki będzie dla mnie ten rok. Lecz jeśli czytając, studiując i zapamiętując Boże Słowo, uczynię je częścią mojego życia, wiele się zmieni. Biblia jest pożywieniem dla myśli i posileniem na ten nowy rok.

Twoje Słowo moim chlebem,
Nim chcę karmić się co dnia;
Czytać pilnie i rozważać, Jaka dla mnie wola Twa
-Watts

BIBLIA JEST CHLEBEM NA KAŻDY DZIEŃ, A NIE TORTEM NA SPECJALNE OKAZJE

Codzienny Chleb
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Rozważania biblijne

Postprzez Elżbieta » Pt mar 26, 2010 00:07

Wysłany: Nie Sty 31, 2010 01:17 Temat postu:

Jakuba 1,12
Błogosławiony mąż, który wytrwa w próbie.

Każdemu z nas zdarzyło się być tak blisko pokuszenia, że straciliśmy własną perspektywę. Może chodziło o coś tak niewielkiego, jak pogłoska, której nie powinniśmy przesyłać dalej, ale nieodparta chęć plotkowania przytłumiła naszą miłość i zdolność rozsądzania.
Dawno temu Adam i Ewa napotkali podobny problem. tak obsesyjnie koncentrowali się na jednej roślinie w ogrodzie, że nie potrafiliby odróżnić lasu od drzewa. I jakże drogo ich to kosztowało. Ogród Eden został stworzony specjalnie dla nich.Nie zaznali w nim zła, problemów, choroby, towarzystwem samego Stwórcy. A jednak zrezygnowali z tego wszystkiego, aby tylko zjeść owoc z jedynego zakazanego drzewa. Skutki ich błędu odczuwamy po dziś dzień. Jak często tracimy cały las Bożych błogosławieństw dla jednego drzewa pokusy? Chwila pokuszenia wydaje się tak obezwładniająca,chęć tak nieodparta, nasza pokrętna logika tak uzasadniona.
Pomyśl dziś o tym wszystkim, co Adam i Ewa pozostawili w raju. Napełnij swój umysł prawdami ze Słowa Bożego i w każdej chwili polegaj na prowadzeniu i mocy Ducha Świętego.Wtedy, zamiast chwilowej przyjemności, doświadczysz radości Bożego błogosławieństwa.

Jak radzić sobie z pokusą :
Szukaj Boga całym swoim sercem ...........(Ps.119,9-16)
Słuchaj mądrości ....................................(Przyp 8, 1-11)
Poddaj się Bogu, przeciwstaw się diabłu.....(Jak 4, 7-8 )


TO JAK ZAREAGUJESZ NA POKUSĘ WZMOCNI CIĘ LUB ZŁAMIE

Codzienny Chleb
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Rozważania biblijne

Postprzez Elżbieta » Pt mar 26, 2010 00:10

Wysłany: Wto Lut 02, 2010 01:24 Temat postu:

Mateusz 5, 14
Wy jesteście światłością świata

Mark i Alice Westlind są misjonarzami w Kolumbii. Oto fragment ich listu modlitewnego:
"Przedzierając się w strumieniach deszczu przez świąteczny korek uliczny, natknąłem się na małą czteroletnią dziewczynkę. Była przemoczona, drżąca i zziębnięta. Ubranie miała obszarpane, włosy rozczochrane, lało się jej z nosa. Chodziła między samochodami zatrzymującymi się na skrzyżowaniu i myła ich światła, bo była zbyt mała by dosięgnąć przedniej szyby. Niektórzy dawali jej drobniaki, inni trąbili na nią, odpędzając ją od swych samochodów."
Podziwiam szczerość następnego zdania tego listu, bo sam też się kiedyś tak czułem.
"Gdy odjeżdżałem, uboższy jedynie o 50 centów, wściekałem się na Boga za niesprawiedliwość na świecie, która doprowadziła do takiej sytuacji. Boże jak mogłeś spokojnie na to patrzeć i nic nie zrobić? Późnym wieczorem - pisał dalej misjonarz - Bóg przyszedł do mnie i cichym, spokojnym głosem odpowiedział na moje oburzenie z całą Swoją łagodnością - A jednak coś zrobiłem. Stworzyłem ciebie."
Jezus przyszedł jako światłość do naszego splamionego grzechem, okrutnego, niesprawiedliwego świata. Gdy przychodzimy do cierpiących ze współczuciem i dobrocią, ogłaszamy Jego przemieniającą moc. Nie jesteśmy w stanie rozwiązać wszystkich problemów świata, lecz możemy składać świadectwo Światłości i oddawać chwałę Ojcu. (Mat.5,16)

Bóg chce cię używać; więc módl cię wytrwale,
aby twoje czyny głosiły Go stale.


ZAWSZE MOŻNA ZNALEŹĆ OKAZJĘ DO OKAZANIA DOBROCI

Codzienny Chleb
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Rozważania biblijne

Postprzez Elżbieta » Pt mar 26, 2010 00:12

Wysłany: Czw Lut 04, 2010 00:09 Temat postu:

1 Mojż. 14,19
... Niech błogosławiony będzie Abram przez Boga najwyższego, Stworzyciela nieba i ziemi!

Bratanek Abrama miał kłopoty. Królowie Gomory i Sodomy, w której mieszkał Lot, zostali pobici i ograbieni przez władców ościennych. Najeźdźcy splądrowali Sodomę, uprowadzili Lota i jego dobytek, po czym uciekli na północ. Kiedy Abram usłyszał, że jego bratanka wzięto do niewoli, uzbroił swoich trzystu osiemnastu wypróbowanych żołnierzy, ruszył w pościg i uratował Lota. To, co się stało potem jest jeszcze ważniejsze. Melchisedek, król Salemu, odwiedził Abrama, by mu pogratulować i pobłogosławić go w imieniu "Boga Najwyższego, Stworzyciela nieba i ziemi". O czymś takim wcześniej nie słyszano. W tamtych czasach ludzie wzywali imienia Baala lub innych lokalnych fałszywych bożków. Tak więc, było to niesamowite, że Abrama, który dopiero uczył się ufać Bogu wszechświata, odwiedził władca, wyznający tego samego Boga.
Czasem wydaje się nam, że otaczają nas ludzie, którzy nie znają Boga ani Biblii. Mówią o religii lub wierze, ale prawdziwe zaufanie Panu wszechświata zdaje się być wyjątkiem. To nie powinno nas powstrzymywać. Abrama otaczali ludzie, którzy nie znali Boga - a jednak zachował wiarę. Tak też musi być z nami, zwłaszcza wtedy, gdy czujemy się osamotnieni.

Choć czuję się sam,
Choć mgła i zawieja -
Mój Pan przy mnie jest -
W Nim moja nadzieja.


GDY IDZIESZ Z BOGIEM, NIGDY NIE ZADOWOLISZ TEGO ŚWIATA.

Codzienny Chleb
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Rozważania biblijne

Postprzez Elżbieta » Pt mar 26, 2010 00:13

Przeczytaj: 1Mojż 16

1 Mojż 18,14a
Czy jest cokolwiek niemożliwego dla Pana?

Ludzie zawsze mają tendencję "pomagać" Bogu, gdy wydaje się im, że zbyt wolno wypełnia Swe obietnice. Pan obiecał Abrahamowi, że jego potomstwo będzie tak liczne, jak gwiazdy i że mimo podeszłego wieku doczeka się własnego dziedzica (1 Mojż. 15,1-5). Abraham wierzył Panu, lecz Sara straciła cierpliwość. Namówiła Abrahama, aby został ojcem przez jej służącą, Hagar. Urodził się Ismael, ale nie był to syn obietnicy. Czternaście lat później, Gdy Abraham i Sara bardzo się zestarzeli, Bóg uczynił niemożliwe - Sara poczęła obiecanego syna, urodził się Izaak.
Pewna wierząca kobieta opowiedziała o swoim przeżyciu: "Kiedyś, podczas nieobecności swojego męża, powstał poważny kryzys. Musiałam działać szybko, lecz byłam zupełnie bezradna. W końcu zaczęłam się modlić, : Panie to ponad moje siły, musisz to wziąć całkowicie na Siebie. Nie potrafię Ci nawet pomóc!" Potwierdziła, że gdy przyznała się do bezsilności, Bóg sprawił to co niemożliwe.
Kiedy polegamy na własnych siłach, inni widzą ile potrafimy i nasze świadectwo brzmi, "Ale byłem dobry". Gdy polegamy na Bogu inni widzą, co On potrafi i nasze świadectwo brzmi, "Ależ Bóg jest dobry!"
Które świadectwo chcesz dzisiaj złożyć?

Tyś mnie wziął, Panie, pod obronę Swoją.
Przeto żadnego strachu się nie boję,
Bo kto z ufnością Tobie się poruczy,
Temu nic złego nigdy nie dokuczy.


NAPOTKANIE RZECZY NIEWYKONALNEJ DAJE NAM OKAZJĘ ZAUFANIA BOGU

Codzienny Chleb
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Rozważania biblijne

Postprzez Elżbieta » Pt mar 26, 2010 00:15

Przeczytaj: 1 Samuela 15,1-23

1 Sm 15,22
Posłuszeństwo lepsze jest niż ofiara.

Obiegowa lista terminów medycznych zawiera miedzy innymi takie definicje: Arteria: bateria o szczególnych walorach artystycznych; Bakteria: ziemia pod uprawę bakłażanów; Malaria: aria malkontenta; Narkoza: wyjątkowo narowista koza; Operacja: opera mydlana nadawana w porze kolacji; Skleroza: model róży do sklejania. Ten kto sporządził tę zabawną listę, używał tego samego słownictwa, co lekarze, ale z całą pewnością nie tego samego słownika!
W moim codziennym życiu z Bogiem, często boleśnie przekonuję się o tym, jak często używam swoich własnych a nie Bożych definicji. Na przykład, czy tak samo jak On rozumiem posłuszeństwo? Czy spełniam Boże polecenia takie, jakimi są, czy też modyfikuję Jego Słowo, aby pasowało do moich upodobań? Król Saul w sposób rażący okazał nieposłuszeństwo Bogu, po czym powiedział kapłanowi Samuelowi, "Wypełniłem rozkaz Pański". Kiedy Samuel zakwestionował te słowa,Saul zapewnił go o swej niewinności. Bóg widział to inaczej i z powodu tego świadomego nieposłuszeństwa usunął Saula z tronu Izraela.
Jeżeli uważam się z a obywatela Królestwa Bożego, muszę przyjąć Jego definicje, bez dopasowywania ich do moich własnych wyobrażeń. To jest posłuszeństwo.

Jam Twą własnością! Dzięki Ci Panie!
O Zbawicielu przyjmij wyznanie,
Że Cię miłuję, czczę Cię z radością.
Ciebie uwielbiam: Jam Twą własnością!


PRAWDZIWE POSŁUSZEŃSTWO JEST OPARTE NA BOŻYCH WARUNKACH - NIE NA NASZYCH

Codzienny Chleb
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Rozważania biblijne

Postprzez Elżbieta » Pt mar 26, 2010 00:17

Przeczytaj: Przypowieści 10, 18-22

Mt 12,36
Z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę w dzień sądu.

Recesja ekonomiczna prowadzi nieuchronnie do wzrostu bezrobocia. A im wyższy procent bezrobotnych, tym więcej problemów do rozwiązania ma opieka społeczna. Wzrasta nadużywanie alkoholu i narkotyków. Nasila się przemoc w rodzinach. Rośnie przestępczość. Niektórzy ludzie jakby nie potrafili trzymać się z dala od kłopotów, gdy czas przecieka im przez palce.
Ta sama zasada dotyczy tego, co wypowiadamy. W ostrzeżeniu Jezusa "o każdym nieużytecznym słowie, które ludzie wyrzekną"- nieużyteczne, znaczy dosłownie bezrobotne. Gdy nasz język nie wykonuje pracy - nie służy temu co buduje i co przynosi pożytek - wzrasta prawdopodobieństwo, że użyjemy go niewłaściwie. Tak łatwo przychodzi nam wypowiadać lekceważące, oszczercze, okrutne czy niemoralne słowa.
W Biblii mamy wiele ostrzeżeń przed grzesznym użyciem słów: Gdzie nie brak słów, tam nie brak występku (Przyp. 10,19). Kto rozsiewa oszczerstwa jest głupi (Przyp. 10,18b). Otwartym grobem jest gardło ich! Językiem swym schlebiają (Ps. 5,10). Jeśli nasza mowa będzie wyważona, budująca i spójna, nie będziemy musieli tłumaczyć się z grzesznych słów - bo nasz język nie będzie "bezrobotny".

Strzeż mych warg i myśli moich
Daj w me serce zapał nowy,
Bym swe słowa zawsze ważył
I unikał pustej mowy.


KTO PILNUJE SWOICH UST I JĘZYKA, UCHRONI DUSZĘ OD NIEJEDNEGO NIEBEZPIECZEŃSTWA - Przyp 21,23

Codzienny Chleb
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Rozważania biblijne

Postprzez Elżbieta » Pt mar 26, 2010 00:19

Focjusz napisał: wysłany 09.02.2010

ładnie to ujęte (te rozważania).
Powiem pewną rzecz , która wielu Was ewangelików może zdziwić. Otóz Pismo Święte i Kościół - Kościół prawosławny jest Kościołem Pisma Świętego ? równie mocno, jak protestantyzm. Biblia jest najwyższym wyrazem Bożego objawienia rodzajowi ludzkiemu, a chrześcijanie zawsze powinni być ?Ludem Księgi?. Jeśli jednak chrześcijanie są ludem Księgi, to Biblia jest Księgą ludu ? nie może być postrzegana jako coś umieszczonego ponad Kościołem, ale coś, co żyje i pojmowane jest wewnątrz Kościoła (to właśnie dlatego nie powinno się oddzielać Pisma Świętego od Tradycji). Ostatecznie to z Kościoła Pismo Święte czerpie swój autorytet
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Rozważania biblijne

Postprzez Elżbieta » Pt mar 26, 2010 00:38

Przeczytaj: Rzymian 1,8-17

Rzym.1,14
Jestem dłużnikiem Greków i nie Greków, mądrych i niemądrych.

Pewna kobieta źle oceniła wartość swoich zakupów. Gdy kasjer podliczył całość, zabrakło jej 4 dolary. Wtedy zdarzyło się coś nieoczekiwanego. Mężczyzna, który stał za nią w kolejce i widział jak desperacko przeszukuje portmonetkę, powiedział kasjerowi, żeby doliczył to do jego rachunku. Skromnie nie chciał wyjawić kobiecie swojego nazwiska. Kilka dni później lokalna gazeta podała, że pewna organizacja charytatywna otrzymała czek na 4 dolary z następującą notatką:"Ten czek jest dla tego pana, który pomógł mi w niezręcznej sytuacji. Pomyślałam, że prześlę go wam jako podziękowanie dla niego".
To wydarzenie ilustruje ważną zasadę duchową. Powinniśmy czuć się zobowiązani przekazywać innym dobroć, której sami doświadczyliśmy. Tak właśnie apostoł Paweł reagował na Boże miłosierdzie. Oczywiście, nigdy nie mógł odpłacić się Panu za zbawienie, lecz to nie powstrzymało go od otwartego wyrażania swojej wdzięczności. Dzięki temu co otrzymał, prowadził najlepszy rodzaj dobroczynności - dzielenie się z innymi Ewangelią.
Nie myślmy, że skoro nie możemy odpłacić Bogu za zbawienie, nie jesteśmy Mu nic winni. Jesteśmy Jego dłużnikami we wszystkim. A to najmniejsze, co możemy zrobić, to okazać wdzięczność przez mówienie innym o Nim.

Wziąć chciej także wargi me,
Niech me pieśni wielbią Cię!
Moich słów ożywczy zdrój
Niech buduje Kościół Twój.


JAKŻE MOŻEMY DAWAĆ TYLKO TROCHĘ, SKORO CHRYSTUS DAŁ NAM WSZYSTKO

Codzienny Chleb
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Rozważania biblijne

Postprzez Elżbieta » Pt mar 26, 2010 00:39

Przeczytaj: Rzym 12,1-8

Rzym 12, 1-2
... Abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą
... A nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie.


Jakieś 45 lat temu poznałem Angusa i Emmę Brower, pionierskich misjonarzy w Afryce. Po obejrzeniu prezentacji przeźroczy i rozmowie z nimi, stwierdziłem, że ci ludzie prawdziwie złożyli swoje ciała na ofiarę Bogu.
Podziwiając bezinteresowne oddanie takich ludzi,nie powinniśmy zapominać, że słowa z Listu do Rzymian 12,1-2 adresowane są do każdego z nas. Oddanie samego siebie na Bożą służbę rozpoczyna się od podjęcia zobowiązania. Tak jak dotrzymanie przysięgi ślubnej wymaga całego oddania i zaangażowania, tak też nasze oddanie się Panu wymaga nieustannie świadomości podjętego zobowiązania. Takie przypomnienia są konieczne, gdyż ten świat niestrudzenie odwołuje się do naszego wrodzonego samolubstwa i dumy. Jeśli jednak przyjmiemy postawę ciągłego oddania Bogu, nasze serce i życie będzie przemieniane mocą Bożą. I będziemy wtedy wiedzieć, zapewnieni przez Ducha Świętego, że drogi Boże są "dobre, miłe i doskonałe"
To pomoże nam żyć pewnie, radośnie i z oddaniem. Czy jesteś ofiarą żywą ?

Jezusowi wszystko dam -
To, kim jestem i chcę być;
Jam jest sługa,On mój Pan,
Dla Jezusa pragnę żyć.


ABY ŻYĆ DLA CHRYSTUSA, MUSIMY UMRZEĆ DLA SIEBIE SAMYCH

Codzienny Chleb
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Następna strona

Powrót do Biblia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości