Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Nowonarodzenie

Rozmowy o Biblii i jej nauce w świetle teologii luterańskiej

Re: Nowonarodzenie

Postprzez Aleksander » N lis 14, 2010 13:38

Może jeszcze kilka słów. Ze względu na to, ze najczęściej "nowonarodzenie" definiujemy w kategoriach swoich przeżyć, na tym przede wszystkim się skupiamy, umykają nam głębsze przesłanki biblijne. Tak np. nie rozpatrujemy terminu w kategoriach kosmicznych. Mam na myśli tekst z listu do Rzymian 8:21 i im podobne. Jezus w Ew. Jan 3 wyraźnie tłumaczy Nikodemowi, ze nie przyszedł aby dać nową szanse ludowi, lecz po to aby STWORZYĆ Nowy Świat, Nowe Stworzenie, które obejmuje nie tylko ludzi, ale i całe stworzenie. Tego nie rozumiał Nikodem. W zasadzie cała struktura (moim zdaniem struktura księgi jest zbudowana na porządku stworzenia, czyli 7 dni) Ew. Jana przygotowuje nas do rozdziału 20, a zmartwychwastanie dotyczy wszystkiego. W śmierci Jezusa umarł cały Stary Porządek, natomiast w symbolicznym 8-mym dniu, Dniu Pańskim, niedzieli Jn.20:1 narodził się Nowy Świat, Nowe Stworzenie. Ale to tak na marginesie :)
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Nowonarodzenie

Postprzez Dawid » Pn lis 15, 2010 17:01

Masz rację, ale sens w tym, że Tomasz przypisuję zbyt dużą miarę do chrztu, a mianowicie:


Chrzest nie jest samą tylko wodą, ale wodą przykazaniem Bożym objętą i ze Słowem Bożym połączoną.
Sprawia odpuszczenie grzechów, wybawia od śmierci i diabła i daje zbawienie wieczne wszystkim, którzy wierzą w to, co mówią słowa i obietnice Boże. Woda wprawdzie tego nie czyni, ale Słowo Boże, które jest z wodą i przy wodzie, tudzież wiara, ufająca temu Słowu Bożemu połączonemu z wodą, gdyż bez Słowa Bożego woda jest samą tylko wodą, a nie chrztem, lecz połączona ze Słowem Bożym jest Chrztem, to jest wodą życia pełną łaski i kąpielą narodzenia się na nowo w Duchu Świętym, jak święty Paweł mówi w liście do Tytusa, w rozdziale trzecim: Bóg zbawił nas przez kąpiel odrodzenia i odnowienia Ducha Świętego, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy usprawiedliwieni będąc łaską Jego, stali się dziedzicami według nadziei żywota wiecznego. Wierna to mowa.
Znaczy to, iż stary Adam w nas przez codzienny żal i pokutę ma być utopiony i umrzeć ze wszystkimi grzechami i złymi pożądliwościami, natomiast ma codziennie wyłaniać się i powstawać nowy człowiek, który by w sprawiedliwości i czystości żył wiecznie przed Bogiem.



I z tym się nie zgadzam, ponieważ według mnie chrzest:

Pytanie 94: Czym jest Chrzest?
Chrzest jest sakramentem, w którym obmycie wodą ? w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego ? symbolizuje i pieczętuje nasze wszczepienie w Chrystusa oraz uczestnictwo w korzyściach Przymierza Łaski, a także nasze zaangażowanie w służbie Bogu. Mt. 28:19, Rz. 6:3, Rz. 6:4

Taka różnica. Chrzest nie zbawia ani nie daje odpuszczenia grzechów.
Dawid
 
Posty: 76
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:24
Lokalizacja: Łowicz
wyznanie: Kalwinizm
dyplomy: 1
  

Re: Nowonarodzenie

Postprzez Dawid » Pn lis 15, 2010 17:11

Proponuję jeszcze przyjrzeć się nauczaniu reformowanych baptystów na temat chrztu.
Fragment z Londyńskiego Wyznania Wiary 1689r.

Rozdział 29 CHRZEST
1. Chrzest jest obrzędem Nowego Testamentu nakazanym przez Jezusa Chrystusa. Dla osoby przyjmującej chrzest ma on być znakiem jej społeczności z Chrystusem w Jego śmierci i zmartwychwstaniu, znakiem wszczepienia w Chrystusa i przebaczenia grzechów. Wyraża to również fakt, że osoba przyjmująca chrzest oddała siebie Bogu przez Jezusa Chrystusa, aby móc żyć i postępować w ?nowości życia?.
Mk 1:4; Dz 22:16; Rz 6:3-5; Ga 3:27. Kol 2:12.

2. Poddać się temu obrzędowi mogą tylko te osoby, które upamiętały się przed Bogiem i wierzą w naszego Pana Jezusa Chrystusa, dobrowolnie oddając się Jemu w posłuszeństwo.
Mk 16:16; Dz 2:41; 8:12,36-37. l8:8.

3. Zewnętrznym elementem, który ma być używany w tym obrzędzie jest woda, w której wierzący ma być chrzczony w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
Mt 28: 19-20; Dz 8:38.

4. Zanurzenie, tzn. pogrążenie wierzącego w wodzie, jest istotne dla właściwego udzielenia tego obrzędu.
Mt 3:16; J 3:23
Dawid
 
Posty: 76
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:24
Lokalizacja: Łowicz
wyznanie: Kalwinizm
dyplomy: 1
  

Re: Nowonarodzenie

Postprzez Tomasz » Pn lis 15, 2010 21:19

Drogi Dawidzie - widzę, że uwielbiasz toczyć spory religijne i czujesz się w tym jak ryba w wodzie. Rozumiem Cię bardzo dobrze, ponieważ kiedyś też taki byłem :wink: Tylko jedno pytanie - w jakim celu ?
Ostatnio chyba dosyć dużo czytałeś i z pewnością nabyłeś spory zasób wiedzy - to bardzo dobrze. Jednak mam wrażenie, że chyba powinieneś to sobie wszystko spokojnie usystematyzować.
Kształtują się w Tobie określone spojrzenia na pewne kwestie - np. na omawiany w tym wątku Chrzest i wydaje mi się, że próbujesz jakby "sprawdzić się w walce" podejmując polemikę z osobami o których wiesz, że nie będą podzielać Twojego zdania. Uwierz mi, że ja też coś podobnego przechodziłem - wszystkich dookoła chciałem "nawracać" na określony światopogląd.

Wracając do Chrztu - cytujesz tutaj różne dokumenty konfesyjne, które dla nas Luteran tak naprawdę nie mają znaczenia. Owszem - ich lektura może być z pewnością ciekawa i dająca szersze perspektywy - ale tylko tyle.

Chrzest nie jest samą tylko wodą, ale wodą przykazaniem Bożym objętą i ze Słowem Bożym połączoną.
Sprawia odpuszczenie grzechów, wybawia od śmierci i diabła i daje zbawienie wieczne wszystkim, którzy wierzą w to, co mówią słowa i obietnice Boże. Woda wprawdzie tego nie czyni, ale Słowo Boże, które jest z wodą i przy wodzie, tudzież wiara, ufająca temu Słowu Bożemu połączonemu z wodą, gdyż bez Słowa Bożego woda jest samą tylko wodą, a nie chrztem, lecz połączona ze Słowem Bożym jest Chrztem, to jest wodą życia pełną łaski i kąpielą narodzenia się na nowo w Duchu Świętym, jak święty Paweł mówi w liście do Tytusa, w rozdziale trzecim: Bóg zbawił nas przez kąpiel odrodzenia i odnowienia Ducha Świętego, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy usprawiedliwieni będąc łaską Jego, stali się dziedzicami według nadziei żywota wiecznego. Wierna to mowa.
Znaczy to, iż stary Adam w nas przez codzienny żal i pokutę ma być utopiony i umrzeć ze wszystkimi grzechami i złymi pożądliwościami, natomiast ma codziennie wyłaniać się i powstawać nowy człowiek, który by w sprawiedliwości i czystości żył wiecznie przed Bogiem.


I z tym się nie zgadzam, ponieważ według mnie chrzest:


Słowa z którymi się nie zgadzasz są wprost zaczerpnięte z Małego Katechizmu ks. dr Marcina Lutra. Nie będąc Ewangelikiem wyznania augsburskiego oczywiście masz prawo się z tym nie zgadzać - jednak mam wrażenie, że próbujesz nas za wszelką cenę agitować do innego spojrzenia, które nie jest zgodne z nauką luterańską a które my uważamy ponadto za niezgodne z Pismem Św. Przepraszam, ale mam takie wrażenie na podstawie cytowania przez Ciebie Londyńskiego Wyznania Wiary i innych aktów konfesyjnych wywodzących się z ruchu kalwińskiego, które jak sam zauważyłeś są ze sobą niespójne.

Chrzest jest Sakramentem, który daje odpuszczenie grzechów - i nie jest tylko symbolicznym obrzędem. Gdyby było tak jak twierdzisz - nasz Pan Jezus Chrystus jak również apostołowie nie przywiązywaliby tak dużej wagi do Chrztu. Potwierdza to również Pismo Św.

I jeszcze na koniec fragmenty Ksiąg Symbolicznych KEA traktujące o Chrzcie :

Konfesja Augsburska

Kościoły nasze uczą o chrzcie, że jest konieczny do zbawienia, gdyż przezeń ofiarowana jest łaska Boża, i że należy chrzcić dzieci, które w chrzcie są ofiarowane Bogu i przyjmowane do łaski Bożej.

Apologia Konfesji Augsburskiej

1. Przyjęty został artykuł IX, w którym wyznajemy, że Chrzest jest potrzebny do zbawienia i że należy chrzcić dzieci, i że Chrzest dzieci nie jest nieważny, lecz jest potrzebny i skuteczny do zbawienia.
2. A ponieważ u nas Ewangelia czysto i pilnie jest nauczana, to dzięki dobrodziejstwu Bożemu ten także odnosimy z niej pożytek, iż w naszych zborach nie wystąpili żadni anabaptyści, ponieważ lud został Słowem Bożym uzbrojony przeciwko bezbożnemu i odstępczemu stronnictwu tych rozbójników. A potępiając wiele innych błędów anabaptystów, dołączamy do nich także i ten, że rozprawiają oni, iż Chrzest dzieci jest nieużyteczny. Jest bowiem rzeczą jak najpewniejszą, że obietnica zbawienia odnosi się również do dzieci. Nie odnosi się zaś ona do tych, którzy są poza Kościołem Chrystusowym, gdzie nie ma ani Słowa, ani sakramentów, ponieważ Chrystus odradza przez Słowo i sakramenty. Więc należy koniecznie chrzcić dzieci, aby powiązać z nimi obietnicę zbawienia, według słowa Chrystusowego: „Chrzcijcie wszystkie narody" (Mat. 28, 19). A jak tam oferuje się wszystkim zbawienie, tak też wszystkim ofiaruje się Chrzest — mężczyznom, kobietom, chłopcom, niemowlętom. Wynika więc z tego jasno, że należy chrzcić niemowlęta, ponieważ z Chrztem oferowane zostaje zbawienie.


Duży Katechizm

Z tego ucz się właściwego rozumienia rzeczy i na pytanie, co to jest chrzest, odpowiedz: Nie jest on zwykłą jedynie wodą, lecz wodą objętą Słowem Bożym i przykazaniem i przez nie uświęconą, tak iż nie jest niczym innym, jak wodą Bożą; nie jakoby ta woda sama w sobie była szlachetniejsza niż inna woda, lecz w tym znaczeniu, że dołącza się do niej Słowo Boże i przykazanie. Jest to więc zwykłą łobuzerią i diabelskim naigrawaniem, gdy nasi nowi marzyciele zniesławiają obecnie chrzest, pomijają Słowo i ustanowienie Boże, nie widząc w nim nic innego, jak tylko wodę, którą się czerpie ze studni, a potem paplają: ? ?Cóż może pomóc duszy garść wody?" Mój drogi, któż nie wie, że woda jest wodą, jeżeli oddzielić od siebie te rzeczy? Lecz jak śmiesz naruszać porządek Boży i wyrywać z niego najkosztowniejszy klejnot, z którym go Bóg połączył i który weń wprawił i nie chce, aby był oddzielony? Jądrem bowiem w wodzie jest: Słowo Boże oraz przykazanie i imię Boże, które jest większym i zacniejszym skarbem niż niebo i ziemia.

Są to oczywiście fragmenty - linki do całości dokumentów znajdują się w naszym dziale "Linki"

To na razie tyle. Jutro odpowiem jeszcze w temacie nowonarodzenia.

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Nowonarodzenie

Postprzez Tomasz » Pn lis 15, 2010 21:59

Jeszcze jedno:
Dawidzie - nie przekonasz nas w kwestii spojrzenia na Chrzest - mam nadzieję, że może my przekonamy Ciebie :wink:

Tak czy inaczej - każda wymiana poglądów może przynieść wiele pozytywnych efektów. Zmusza nas do refleksji jak również determinacji i wysiłku w obronie swoich przekonań (a czasami ich rewizji)

PS

Widziałem jak dzielne boje toczysz na pewnym innym forum w kwestii ordynacji kobiet. Niestety nie wspomogę Cię tam, gdyż definitywnie zrezygnowałem z czynnego udziału w tamtym forum.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Nowonarodzenie

Postprzez Elżbieta » Pn lis 15, 2010 22:39

Chrzest św. jest ustanowionym przez Chrystusa środkiem łaski Bożej. Słowa ustanowienia wypowiedział Jezus w dniu swego wniebowstąpienia, przeto są one niejako ostatnią wolą żegnającego się z uczniami Pana. Brzmią one następująco: "Dana mi jest wszelka moc na niebie i ziemi. Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata" (Mat. 28, 18-20).
Z tymi słowami łączy się drugi zasadniczy warunek sakramentalny: zewnętrzny znak widzialny, którym jest woda. Woda jest konieczna w codziennym życiu, zaspakaja pragnienie, obmywa i oczyszcza.
Ponadto z Chrztem łączy się niewidzialna łaska Boża, przeznaczająca człowieka do zbawienia. Jezus powiada: "Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony". (Mar. 16,16)
Co to jest Chrzest? Na to pytanie odpowiada Luter: "Chrzest nie jest tylko samą wodą, ale wodą przykazaniem Bożym objętą i ze Słowem Bożym połączoną".
Znaczenie Chrztu.
W starożytnym Rzymie wypalano niewolnikom na plecach imię pana, do którego należeli. Również Bóg naznacza nas przez Chrzest jako swoją własność. Chrzest stanowi jakby pieczęć, którą opatrzony jest każdy chrześcijanin, a która nam poręcza przynależność do Boga. Ta przynależność to nasz przywilej i godność.
Formuła Chrztu brzmi: "Chrzczę cie NN w imię Boga Ojca, i Syna i Ducha Świętego". Nasze imię jest więc złączone z imieniem trójjedynego Boga.
Bóg Stworzyciel staje się naszym Ojcem, przyrzeka opiekę, błogosławieństwo i łaskę. Jest to potrzebne do życia na ziemi i do zbawienia.
Syn Boży Jezus Chrystus, który oddał swe życie dla naszego zbawienia, obejmuje i nas swoją miłością i włącza do swojego Kościoła.
Duch Święty pragnie swym światłem rozjaśnić nasze serce, wzbudzić nowe życie, przemieniając nas w świątynię Bożą.
Imię ma duże znaczenie. Jeśli najwyższy przedstawiciel państwa podpisze jakiś akt swoim imieniem i nazwiskiem, akt ten nabiera mocy. Pozornie tak mało, parę ruchów piórem, a jednak taki podpis decyduje o bardzo ważnych sprawach. Podobnie jest z Chrztem. Trzykrotne polewanie wodą połączone z wypowiadaniem słów: "Chrzczę cię w imię Boga Ojca i Syna, i Ducha Świętego" jest to czynność o doniosłym znaczeniu, gdyż się ją dopełnia na Boży rozkaz i wspiera ją Ten, któremu "dana jest wszelka moc na niebie i na ziemi".
Od pierwszego swego oddechu człowiek skazany jest na śmierć, która mu stale zagraża, a w końcu go dosięga. Ale kto zna Biblię, ten wie, że od początku Bóg przeznacza człowieka do życia wiecznego. Życie wieczne mamy dzięki Jezusowi. Wyrazem tego jest Chrzest, który oznacza przyobleczenie się w Jezusa Chrystusa. Tak to rozumie apostoł Paweł: "Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa.(....) A jeśli jesteście Chrystusowi, tedy jesteście potomkami Abrahama, dziedzicami wg. obietnicy"(Gal. 3,27. 29)Strój żołnierza wskazuje w sposób widoczny, kim jest ów człowiek. Powiedzenie "przyobleczcie się w Chrystusa" oznacza, że postać chrześcijanina powinna wskazywać, kim on jest.
Chrzest jest wyrazem łączności ze Zbawicielem. A ponieważ dla zbawienia zasadnicze znaczenia ma Jego krzyż i zmartwychwstanie, przeto Chrzest jest jednoznaczny z zanurzeniem w śmierć Jezusa i powstaniem do nowego życia przez Jego zmartwychwstanie. Są to zasadnicze podwaliny życia chrześcijańskiego, które polega na zrywaniu z grzechem i własną samowystarczalnością oraz na życiu dla Boga. "Czyż nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć Jego zostaliśmy ochrzczeni? Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z Nim przez Chrzest przez Chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili" (Rzym.6,3-4)
Chrzest oznacza także przymierze z Bogiem.Tu działa Bóg. On pierwszy zwraca się ku nam, przyrzeka pomoc i zbawienie, ale też wymaga wierności i posłuszeństwa. Przez zawarcie przymierza pragną sobie ludzie zapewnić wzajemną pomoc. Małżeństwo jest również pewnego rodzaju przymierzem. Chrzest jest przymierzem niezwykłym, gdyż zawiera je z nami Bóg, któremu nie jesteśmy równi, bo we wszystkim nas przewyższa. Bóg jest święty - my grzeszni, On wszechmogący - my słabi, On wieczny - my śmiertelni. Cóż możemy dać Bogu ? Jedynie człowiek ma korzyść z tego przymierza, jeśli spełnia Jego warunki i czyni je podstawą swojego życia - korzyścią wieczną, gdyż Bóg zawiera przymierze z człowiekiem nie na czas trwania jego życia na ziemi, ale na wieki.
Z przymierza Boga z ludem Bożym przed przyjściem na świat Jezusa łączyła się obrzezka, dokonywana w ósmym dniu życia dziecka. Nowe przymierze Boga z człowiekiem, zapowiedziane przez proroka Jeremiasza (31,31) zawarte z ludzkością w Jezusie Chrystusie,łączy się z Chrztem. Na podstawie tego przymierza stajemy się dziećmi Bożymi (Gal. 3,26-29).

Kościół chrzci dzieci.
Jeżeli stare przymierze bywało zawierane w dzieciństwie i nierozumne dzieci stawiano przed Panem (III Mojż. 12; Łuk. 2,22-24), tedy i nowe przymierze może być zawierane w zaraniu życia. Chrzest dzieci nie jest wbrew duchowi Biblii. Przez swe narodzenie dziecko staje się członkiem rodziny i jeszcze nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie to ma dla niego znaczenie. Później poznaje ojca i matkę, uczy się ich miłować, ulega ich woli,darzy zaufaniem.W ten sposób wychowuje się do życia w społeczności ludzkiej. Podobnie przedstawia się sprawa z przynależnością do rodziny Bożej. Dziecko należy do niej już w niemowlęctwie, od chwili Chrztu, pod jej wpływem wzrasta, pod jej wpływem rozwija się jego wiara i miłość ku Bogu. Czyż to jest wbrew woli Jezusa? Jakie jest stanowisko Jezusa, mówią o tym Jego słowa: "Pozwólcie dziatkom przychodzić do mnie i nie zabraniajcie im, albowiem takich jest Królestwo Boże" (Mar.10,14).
Apostołowie chrzcili przeważnie ludzi dorosłych, co jest rzeczą zrozumiałą ze względu na to, że szli z misją do ludzi nie znających Ewangelii. Ale nie ograniczali się do Chrztu dorosłych, czego dowodem jest Chrzest Lidii - "została ochrzczona, także i dom jej" (Dz. Ap. 16,15.33).


Są wspólnoty chrześcijańskie, które odrzucają Chrzest dzieci, ponieważ - jak mówią - dzieci nie mają wiary, więc ich Chrzest nie ma sensu. Ale w Piśmie Świętym mamy świadectwa, że Bóg działa i czyni cuda dla wiary innych (Łuk.8,50;Mat. 9,2). Sługa setnika został uzdrowiony dla wiary setnika (Mat. 8,5-13), córka niewiasty chananejskiej dla wiary matki (Mat. 15,21-28).
Chrzest i wiara należą do siebie i uzupełniają się wzajemnie. Wynika to ze słów Jezusa: "Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony,ale kto nie uwierzy, będzie potępiony" (Mar.16,16). Stosunek wiary do Chrztu może wyglądać różnie. Wiara może wyprzedzać Chrzest i być drogą do przyjęcia Chrztu;tak było w przypadku dorosłych, którzy uwierzyli w Chrystusa i dali się ochrzcić (Dz.Ap. 2,38.41;8,12; 18,8). A może też wiara wynikać z Chrztu jako faktu dokonanego. Apostoł Paweł (Rzym. 6,3) uważa, że Chrzest jako wydarzenie dokonane daje mu podstawę do upomnień i uzasadnienia konieczności nowego życia.
Chrzest jest aktem jednorazowym jak narodzenie się człowieka. Jednak to co Chrzest oznacza, jest sprawą otwartą dla człowieka,dopóki trwa jego życie. Marcin Luter napisał w swoim Katechizmie (str. 141): "Powinien każdy uważać Chrzest za swoją codzienną szatę, w której powinien stale chodzić,, aby zawsze żyć w wierze rodzącej owoce, tłumić starego człowieka i róść w nowym. Jeżeli więc chcemy być chrześcijanami, musimy rozwijać to dzieło, przez które jesteśmy chrześcijanami. Jeżeli ktoś tego nie czyni, niech się znowu do tego zabierze (...). Jak więc raz w Chrzcie otrzymaliśmy odpuszczenie grzechów, tak pozostaje ono naszym udziałem, dopóki żyjemy".
Przy Chrzcie dziecka powinni być obecni jego rodzice. Chrzest nakłada na nich obowiązek wychowania dziecka w wierze chrześcijańskiej. Ich dziecię należy do Boga i winni dokładać wszelkich starań, aby wiedziało o tym i czuło się odpowiedzialne przed Nim za swoje życie. Jezus miłował dzieci i troszczył się o ich właściwe wychowanie. Świadczą o tym niezwykle ostre słowa. "Kto gorszy jednego z tych małych, którzy wierzą we mnie, lepiej będzie dla niego,aby mu założono u szyi kamień młyński i utopiono go w głębi morza. Biada światu z powodu zgorszeń!" (Mat. 18,6.7).
Oprócz rodziców obecni są jeszcze przy Chrzcie dziecka rodzice chrzestni. Są oni nie tylko świadkami Chrztu, lecz wraz z rodzicami składają przyrzeczenie dotyczące wychowania dziecka w chrześcijańskiej wierze. Dlatego też rodzice chrzestni winni być wybierani spośród wierzących członków Kościoła. Ich obowiązki wobec chrześniaka ustają z chwilą konfirmacji dziecka.

"Abym był Jego własnością"
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Nowonarodzenie

Postprzez Dawid » Wt lis 16, 2010 19:44

"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego" (J 3:5).

Luteranie mylą się uważając, że Chrystus mówi tu o chrzcie. Słowo Boże wyjaśnia wyraźnie:

"Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo" (Ef 5:25-26).



Zacytuję tutaj nie swoją wypowiedź na temat chrztu.

Biblia wyraźnie uczy, że chrzest ma być udzielany wierzącym wyłącznie przez zanurzenie. Wynika to ze starożytnej symboliki chrzcielnej. Chrzest jest podwójnym symbolem:

Po pierwsze jest wyrazem wiary w:
- śmierć Chrystusa,
- pogrzeb Chrystusa,
- zmartwychwstanie Chrystusa

Jest wyrazem tej wiary, którą wyznajesz w Symbolu chrzcielnym, że Pan Jezus pod Poncjuszem Piłatem ukrzyżowan umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł i trzeciego dnia zmartwychwstał. Tej wiary wymagał starożytny Kościół od katechumenów, gdy odpowiadali na pytania Składu Apostolskiego. Pytam się: jak polanie, albo pokropienie może być symbolem wiary w śmierć, pogrzeb i zmartwychwstanie Chrystusa, a więc sedno naszej wiary - to, czego symbolem ma być chrzest? Zauważ, że wszystkie Kościoły o rodowodzie starożytnym (wschodnie, ortodoksyjne) udzielają chrztu przez zanurzenie, a nie polanie. Polanie to późniejszy pomysł Kościoła zachodniego, bez poparcia w czasach apostolskich.

Po drugie jest symbolem nawrócenia:
- śmierci dla grzechu,
- pogrzebu starego człowieka,
- zmartwychwstania nowego człowieka

I teraz znów pytanie, jak polanie ma symbolizować powyższe. Całe znaczenie chrztu zamyka się w zanurzeniu (śmierci), położeniu pod wodę (pogrzebie) - dlatego chrzcimy do tyłu pochylając katechumena, a nie do przodu - oraz wreszcie wynurzeniu spod wody (zmartwychwstaniu). O tym mówi treść symbolu chrzcielnego. Woda to symbol śmierci, bo tak jak śmierć Chrystusa uwolniła nas od grzechu, tak chrzest symbolicznie uwalnia nas od śmierci przez pogrzebanie starego życia w wodzie. Symbolika jest najważniejsza. Tak, jak nie stosuje się do Wieczerzy Pańskiej wina z malin, tylko z winogron, tak też nie stosuje się polania do udzielenia chrztu. Taki chrzest to nie chrzest! Nie jest on śmiercią, nie jest pogrzebem, nie jest zmartwychwstaniem tylko jest polaniem! A chrzest ma być śmiercią, pogrzebem i zmartwychwstaniem.

Zobacz, co mówi Słowo Boże:

"Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca. Jeżeli bowiem przez śmierć, PODOBNĄ do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie." (Rz 6:3-5, Biblia Tysiąclecia).

Z tego wynika kilka spraw (pogrubienia to myśl tekstu biblijnego, wnioski są moje):

1. Ci, którzy otrzymali chrzest zanurzający, zostali zanurzeni w śmierć Chrystusa (Rz. 6:3).

WNIOSEK: Ci, którzy nie otrzymali zanurzenia, nie są zanurzeni w śmierć Chrystusa (nie są ochrzczeni).

2. Przez chrzest zanurzający nas w śmierć, zostajemy pogrzebani z Chrystusem (Rz. 6:4).

WNIOSEK: Ci, którzy nie przyjęli chrztu zanurzającego w śmierć, nie są pogrzebani z Chrystusem (nie są ochrzczeni).

3. Przez śmierć PODOBNĄ do Jego śmierci, zostajemy z Nim włączeni w jedno, aby być z Nim złączonymi w zmartwychwstaniu (Rz. 6:5).

WNIOSEK: Jeżeli ktoś nie przyjął chrztu PODOBNEGO do śmierci, pogrzebu i zmartwychwstania Chrystusa, nie przyjął chrztu w ogóle.




Idąc dalej i wchodząc do liturgiki, chrzest, pomijając istnienie bądź nieistnienie innych wartości, niewątpliwie posiada wartość symboliczną. O samej istocie symbolizmu tego obrzędu pisałem w kontekście 6. rozdziału Listu do Rzymian już wcześniej. Przypomnę teraz najważniejsze konkluzje:

1. Chrzest, dzięki swojej formie (zanurzeniu), zanurza nas w śmierć Chrystusa,
2. Chrzest, dzięki swojej formie (zanurzeniu), grzebie nas z Chrystusem,
3. Chrzest, dzięki swojej formie (zanurzeniu), łączy nas w jedno Ciało na podobieństwo śmierci Chrystusa.

Skoro Biblia nazywa chrzest "śmiercią podobną do Jego śmierci" (Rz 6:5), to chrzest ma wymiar podobieństwa i jego symbolika nie może być przypadkowa. To determinuje konieczność zanurzenia.

Chrzest niewątpliwie jako symbol wiary powinien poprawnie wyrażać to, co symbolizuje. Inaczej traci swoje znaczenie jako podobieństwa śmierci. Chrześcijański chrzest w swojej formie symbolizuje dokładnie to, o czym czytamy w Symbolu Chrzcielnym (Składzie Apostolskim), iż Chrystus umarł, Chrystus był pogrzebany i Chrystus zmartwychwstał. Wiara, którą katechumen wyznaje, zostaje zademonstrowana w sposób zewnętrzny w chrzcie świętym.

I teraz: jeżeli polanie jest chrztem, gdzie jest w tym obrzędzie wyrażona wiara w to, co wyznaje katechumen? Polanie jest całkowitym zaprzeczeniem istoty chrztu jako śmierci, pogrzebu i zmartwychwstania przez co chrzest traci swoją głębię i wymiar duchowy. Zamiast potwierdzić wiarę w śmierć Pana, przekazuje symbolikę innego typu. Chrzest traci więc nieodwracalnie charakter wyznania wiary w takiej formie i całkowicie lekceważy 6. rozdział Listu do Rzymian.

Głębia, jaka kryje się w zanurzeniu - w tym akcie jest zawarte wszystko, w co wierzymy i co wyznajemy wspólnie - nie pozwala na rezygnację z tej formy. Rezygnacja byłaby niepowetowaną stratą na symbolice, duchowym znaczeniu i dostojności tego obrzędu, który zostaje sprowadzony do "zwykłego" polania głowy wodą.

Brak w polaniu symboliki pewnego przełomu, że coś jest już za mną, a coś przede mną, że nastąpiła zmiana życia, coś zostało pogrzebane w wodzie, a coś się z niej wynurzyło, że przez chwilę mnie nie było wśród żywych, oddychających osób, lecz byłem martwy w wodzie (grobie). Brak w nim wreszcie zejścia katechumena do wody, co oznacza dobrowolne wydanie się na śmierć z Chrystusem. Słowem, brak w nim tej całej głębi i dostojności. Te braki sprowadzają chrzest do rangi obrzędu niosącego niewiele symboliki, niewiele doświadczenia i stąd też staje się on uboższy, lżejszy znaczeniowo i mniej dostojny. Warto to przemyśleć.
Dawid
 
Posty: 76
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:24
Lokalizacja: Łowicz
wyznanie: Kalwinizm
dyplomy: 1
  

Re: Nowonarodzenie

Postprzez Aleksander » Wt lis 16, 2010 21:47

Dawid, nie chcę zbyt szybko odpowiadać na twój post, aby odpowiedź nie była płytka. Niestety, teraz brak mi czasu i siły (choruje, a zarazem muszę chodzić do pracy). Twoje rozważania odnoszą się do tekstów np. listów Pawła w taki sposób, jakby chrzest i jego symbolika była całkiem czymś nowym. Co mam na myśli. Apostołowie praktykując i opisując chrzest odnoszą się do obrzędów i liturgii Światynnej, dlatego na np. nazywają go kąpielą. Był to termin liturgiczny zakorzeniony w ST. Brak twoim rozważaniom odniesień i przemyśleń w tej sprawie, dlatego uważam je za pochopne. Mam nadzieję, ze wkrótce napiszę więcej. Może dam trochę jako przedsmak. Z pojęciem wody (w przyszłości chrzest) spotykamy się już w Ogrodzie Eden. Rzeka wpływająca, potem w Ogrodzie się dzieli i zalewa całą ziemię.Przyrównaj ten opis do Ps 1. Potem spotykamy ją w wodach potopu. Wiesz,że potop został określony tak samo jak obrzezanie. Innymi słowy potop był obrzezaniem dla świata. List do Kol.2:11... wyraźnie łączy oba sakramenty. Jednak w twoim rozważaniu brak jest odniesień do tego obrzędu. Z tą samą wodą spotykamy się w studniach patriarchów. Następnie w przejściu przez morze. Porównaj ten opis z listem do Kor.10, gdzie ap. Paweł wyraźnie nazywa go chrztem. Właśnie wodę z tego morza w sposób symboliczny przedstawia woda (chyba 12 sztuk) w kadziach w Świątyni Solomona. Także kapłani poruszając się po między ołtarzem a miejscem Świętym przechodząc wzdłuż kadzi dokonywali symboliczne przejście przez morze (Wyjście z Egiptu). W końcu w Świątyni ciagle dokonywały się chrztu kapłanów, naczyń, i itd. Chrzest kapłanów nie oznaczał tylko oczyszczenia, ale i wyświęcenie na kapłana. List do Hebr. 9 (jeśli poczytasz po grecku) te wszystkie obrzedy nazywa chrztami. W naszych tłumaczeniach nazwane jako obmywania. Natomiast prorocy zapowiadają że rzeka wody niebiańskiej spłynie na nas (mówie bardzo potocznie bo nie pamiętam jak to jest napisane dosłownie) z góry. Te wszystkie objawienia wody skupiają się w Chrystusie i w nim znajdują wypełnienie. Obrzęd polewania wskazuje na płynąca wodę z Nieba, która nas oczyszcza. Dlaczego? Bo właśnie tak nauczył nas i przygotował nas do tego (na to czekaliśmy) Stary Testament! Apostołowie nie mówią nic innego niz wyjaśniją nam to wszystko i dlatego mówią językiem ST.
Pod czas głownego nabożeństwa w Świątyni były składane 5 ofiar. Może jakoś napisze co one oznaczały i jak się łączą z wydarzeniami w Ogrodzie Eden :) w dziale symbolika biblijna. Po zabiciu i rozdieleniu zwierzęcia zebrana krew była SPRYSKIWANA na ołtarz. Była to zastępcza krew. Przygotowywało to wierzącego na moment kiedy Chrystus ostatecznie przeleje swoją krew za niego. Dlatego w Kościele od dawien dawno praktykuje się spryskanie wodą na znak spryskania krwi Chrystusa na ołtarzu (krzyżu) za grzesznika. Jest to jak najbardziej biblijna praktyka i symbolika. Bardzo mi przykro ale zanurzenie jest najmniej biblijną praktyką, dlatego że nie ma przesłanek w ST co by to miało oznaczać. Rozumiem twoje tłumaczenie, sam też kiedyś tak myślałem (byłem reformowanym baptystą), ale Pismo nie wspiera takiego sposobu rozumowania. Jest bardziej oświeceniowe myślenie, niż strikto biblijne. Wyrażam za razem gotowość dalej z tobą podyskutować na ten temat.
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Nowonarodzenie

Postprzez Tomasz » Wt lis 16, 2010 21:55

"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego" (J 3:5).

Luteranie mylą się uważając, że Chrystus mówi tu o chrzcie.


Chrystus mówi tutaj o Chrzcie, ale naturalnie kontekst tej wypowiedzi jest również szerszy.

Dawidzie - poglądy, które tutaj przedstawiłeś niestety kojarzą mi się z naukami Świadków Jehowy. Zauważ jak wiele jest tutaj niekonsekwencji. Z jednej strony występuje twierdzenie, że Chrzest jest tylko symbolem - a z drugiej przykłada się ogromną wagę do samej formy (tutaj - zanurzenie). Jeżeli Chrzest jest symbolem - to jakie znaczenie będzie miało, czy jest praktykowany poprzez zanurzenie czy polanie - żadnej bowiem to tylko symbol (jak Ty uważasz).

Chrzest jest jednak sakramentem - działaniem Bożym i najważniejsza jest jego treść a nie forma. Zarówno Chrzest przez zanurzenie jak i polanie wypełnia warunki co do jego istoty. Owszem - pierwotnie praktykowana była zwykle forma chrztu przez zanurzenie, jednak z czasem zaczęto stosować polanie. Jednak podkreślam, że jest to tylko forma.

Zacytuję tutaj nie swoją wypowiedź na temat chrztu.


Dawidzie - zauważyłem, że zwykle cytujesz nie swoje wypowiedzi, dokumenty teologiczne i tp. Tylko mam pewne wątpliwości, czy naprawdę są to poglądy z którymi się w pełni utożsamiasz i czy aby nie działasz niejako "z automatu" przyjmując bezkrytycznie pewne twierdzenia.
Mam prośbę, abyś spokojnie przeczytał tekst jaki napisała Elżbieta a następnie polecony przeze mnie Duży Katechizm Lutra, zestawił to z Pismem Św. i odpowiedział co o tym sądzisz - ale własnymi słowami - to co Ty naprawdę czujesz.

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Nowonarodzenie

Postprzez Dawid » Wt lis 16, 2010 22:41

Tomasz napisał(a):Jeżeli Chrzest jest symbolem - to jakie znaczenie będzie miało, czy jest praktykowany poprzez zanurzenie czy polanie - żadnej bowiem to tylko symbol (jak Ty uważasz).

Tomaszu zatem nie przeczytałeś ze zrozumieniem mojego ostatniego posta.


1. Ci, którzy otrzymali chrzest zanurzający, zostali zanurzeni w śmierć Chrystusa (Rz. 6:3).

WNIOSEK: Ci, którzy nie otrzymali zanurzenia, nie są zanurzeni w śmierć Chrystusa (nie są ochrzczeni).

2. Przez chrzest zanurzający nas w śmierć, zostajemy pogrzebani z Chrystusem (Rz. 6:4).

WNIOSEK: Ci, którzy nie przyjęli chrztu zanurzającego w śmierć, nie są pogrzebani z Chrystusem (nie są ochrzczeni).

3. Przez śmierć PODOBNĄ do Jego śmierci, zostajemy z Nim włączeni w jedno, aby być z Nim złączonymi w zmartwychwstaniu (Rz. 6:5).

WNIOSEK: Jeżeli ktoś nie przyjął chrztu PODOBNEGO do śmierci, pogrzebu i zmartwychwstania Chrystusa, nie przyjął chrztu w ogóle.


To są symbole i tak ważna jest forma.



1. Chrzest, dzięki swojej formie (zanurzeniu), zanurza nas w śmierć Chrystusa,
2. Chrzest, dzięki swojej formie (zanurzeniu), grzebie nas z Chrystusem,
3. Chrzest, dzięki swojej formie (zanurzeniu), łączy nas w jedno Ciało na podobieństwo śmierci Chrystusa.


Całe znaczenie chrztu zamyka się w zanurzeniu (śmierci), położeniu pod wodę (pogrzebie) - dlatego chrzcimy do tyłu pochylając katechumena, a nie do przodu - oraz wreszcie wynurzeniu spod wody (zmartwychwstaniu). O tym mówi treść symbolu chrzcielnego. Woda to symbol śmierci, bo tak jak śmierć Chrystusa uwolniła nas od grzechu, tak chrzest symbolicznie uwalnia nas od śmierci przez pogrzebanie starego życia w wodzie. Symbolika jest najważniejsza. Tak, jak nie stosuje się do Wieczerzy Pańskiej wina z malin, tylko z winogron, tak też nie stosuje się polania do udzielenia chrztu. Taki chrzest to nie chrzest! Nie jest on śmiercią, nie jest pogrzebem, nie jest zmartwychwstaniem tylko jest polaniem! A chrzest ma być śmiercią, pogrzebem i zmartwychwstaniem.



Tomasz napisał(a):Tylko mam pewne wątpliwości, czy naprawdę są to poglądy z którymi się w pełni utożsamiasz

Jestem zwolennikiem chrztu dzieci, ale coraz bardziej rozważam tę sprawę, dlatego dyskutuję tutaj z Wami.


Tomasz napisał(a):Mam prośbę, abyś spokojnie przeczytał tekst jaki napisała Elżbieta a następnie polecony przeze mnie Duży Katechizm Lutra, zestawił to z Pismem Św. i odpowiedział co o tym sądzisz - ale własnymi słowami - to co Ty naprawdę czujesz.

Tomaszu księgi symboliczne luteranizmu znam "na pamięć", tzn. czytałem je wielokrotnie w okresie około 9 miesięcy kiedy sympatyzowałem się z luteranizmem.
Szczerze powiedziawszy kiedy się nawróciłem moje oczy otworzyły się i zrozumiałem jakie błędy są w doktrynie luteranizmu. Np. Unia Sakramentalna czy też nauka w sprawie chrztu.

Poza tym czytałem wszystkie artykuły na temat chrztu ze strony www.luteranie.pl i dusiłem się. Wiedziałem, że w to co wierzę jest sprzeczne z nauką Pisma Świętego i zostawiłem to.
Tekst jaki napisała Elżbieta bardzo przypomina mi artykuły z tej strony np. http://www.luteranie.pl/pl/index.php?D=324 i wszystko to już wiem i nie zgadzam się z tym.

Tomaszu nie zrozum mnie źle, nie jestem zagorzałym przeciwnikiem luteranizmu, ale po prostu nie mogę się zgodzić z pewnymi doktrynami, które głosi to wyznanie. Aczkolwiek szanuję Wasze zdanie chociaż uważam je za sprzeczne z Biblią.

Pozdrawiam.
Dawid
 
Posty: 76
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:24
Lokalizacja: Łowicz
wyznanie: Kalwinizm
dyplomy: 1
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Biblia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości