1. Słyszy się powszechnie o wszeteczeństwie między wami i to takim wszeteczeństwie, jakiego nie ma nawet między poganami, mianowicie, że ktoś żyje z żoną ojca swego.
2. A wyście wzbili się w pychę, zamiast raczej zasmucić i wykluczyć spośród siebie tego, kto takiego uczynku się dopuścił.
[...]
5. Oddajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała, aby duch był zbawiony w dzień Pański.
Czy "oddanie szatanowi na zatracenie ciała" to po prostu wyłączenie ze wspólnoty? Tylko nie bardzo rozumiem, w czym to się przyczyni w zbawieniu ducha. Może w tym, że jeśli cieleśnie wykluczy się takiego wszetecznika, to później, gdy się nawróci z Bożą pomocą, dosięgnie zbawienia?
Proszę o poprawienie, rozwinięcie i pomoc