Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

co po śmierci?

Rozmowy o Biblii i jej nauce w świetle teologii luterańskiej

co po śmierci?

Postprzez Agnieszka Ostrowska-Fetera » Wt sty 08, 2013 09:10

Mam pytanie do Was,Kochani bo nie rozumiem jednej rzeczy.
Co z nami dzieje sie po śmierci?
Wiem, z Biblii, że oczekujemy na Sąd Ostateczny, no ale gdzie jesteśmy do tej pory?
Co dzieje się z duszą bezpośrednio po śmierci, skoro jest nieśmiertelna, to oznacza, że mamy świadomość tego co z nami zachodzi, czyli musimy być w jakimś miejscu.
Czy może w szeolu oczekujemy na ponowne przyjście Pana?
Zaskakuje mnie też jedna sprawa. Jezus podczas Przemienienia rozmawiał z Eliaszem i Mojżeszem, widzieli ich też apostołowie, czy to nie oznacza, że my po śmierci możemy kontaktować się z żyjącymi na ziemii?
Bo skoro oni mogli objawić się apostołom, to może i Matka Jezusa może pokazywać się ludziom i z nimi rozmawiać?

Czy mogę gdzieś poczytać, o tym co się dzieje z nami po śmierci? Chodzi mi o nauczanie KEA.
Agnieszka Ostrowska-Fetera
 
Posty: 559
Dołączył(a): Cz paź 13, 2011 19:49
Lokalizacja: Tychy
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: co po śmierci?

Postprzez Krzysztof » Wt sty 08, 2013 11:55

KEA ani w ogóle luteranizm nie ma zdecydowanej opinii w tym zakresie. Pewne jest, że ludzka egzystencja nie kończy się w chwili śmierci, ale jej forma nie jest nam objawiona. Niektórzy sądzą, że zmarli jakby "śpią" oczekując na zmartwychwstanie, inni, że już aktywnie radują się społecznością z Panem w niebie. I tak np. gdy księgi wyznaniowe mówią o zmarłych świętych, to nie wykluczają, że modlą się oni za Kościół na ziemi, ale też tego nie przesądzają. W tym wszystkim należy pamiętać, że ostatecznym dopełnieniem zwycięstwa Jezusa nad śmiercią ma być cielesne zmartwychwstanie.

Por. np. http://www.luteranie.pl/w_co_wierzymy/r ... eczne.html
Krzysztof
 
Posty: 75
Dołączył(a): Pt kwi 23, 2010 17:55
wyznanie: luteranin z przekonania
dyplomy: 2
  

Re: co po śmierci?

Postprzez Dredd » Wt sty 08, 2013 12:30

Jakkolwiek nikt z żyjących nie ma i nie może mieć pojęcia, co dokładnie się z nami dzieje po śmierci,
to jednak pewne i zrozumiałe jest to o czym mówi nam Pismo Święte:
z Ewangelii Jana 3, 16: Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
z Ewangelii Jana 3, 36: Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny,
z Ewangelii Jana 11, 25 Rzekł jej Jezus: Jam jest zmartwychwstanie i żywot; kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie.
i w Ewangelii Łukasza 23, 42-43 I rzekł: Jezu, wspomnij na mnie, gdy wejdziesz do Królestwa swego. I rzekł mu: Zaprawdę, powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju.

I jakkolwiek, jak napisano na luteranie.pl, forma tego bytowania nie jest nam objawiona i pozostaje dla nas tajemnicą, to mnie osobiście ta Boża Obietnica wystarcza.

miniofilka napisał(a):Zaskakuje mnie też jedna sprawa. Jezus podczas Przemienienia rozmawiał z Eliaszem i Mojżeszem, widzieli ich też apostołowie, czy to nie oznacza, że my po śmierci możemy kontaktować się z żyjącymi na ziemii?
Bo skoro oni mogli objawić się apostołom, to może i Matka Jezusa może pokazywać się ludziom i z nimi rozmawiać?

Myślę, że my sami po śmierci, ani nawet za życia, niewiele możemy. Ani nikt ze świętych, ani nawet Maria Matka Jezusa.
Natomiast Moc Boga jest nieograniczona. Bóg posyłał do ludzi aniołów. Może więc również posłać do nas żyjących Marię. Nie oznacza to jednak, o ile do tego cierpliwie dążysz, że mamy ją czcić ponad miarę i się do niej modlić.
Dredd
 
Posty: 176
Dołączył(a): Pn lut 27, 2012 11:58
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
  

Re: co po śmierci?

Postprzez Wędrowiec » Wt sty 08, 2013 13:18

I tu powraca kwestia znanych wszem i wobec objawień.
Wędrowiec
 
Posty: 330
Dołączył(a): Śr sty 19, 2011 16:25
Lokalizacja: Polska
wyznanie: Rzymskokatolickie
dyplomy: 2
  

Re: co po śmierci?

Postprzez Witold » Wt sty 08, 2013 15:16

W Biblii jest napisane że rozmowa ze zmarłymi jest obrzydliwością. Przepraszam, niestety nie podam księgi ani wersetu.

miniofilka napisał(a):Zaskakuje mnie też jedna sprawa. Jezus podczas Przemienienia rozmawiał z Eliaszem i Mojżeszem, widzieli ich też apostołowie, czy to nie oznacza, że my po śmierci możemy kontaktować się z żyjącymi na ziemii?
Bo skoro oni mogli objawić się apostołom, to może i Matka Jezusa może pokazywać się ludziom i z nimi rozmawiać?


Jest takie powiedzenie "co wolno wojewodzie ......" :)

Dla Boga Ojca i Syna nic nie jest niemożliwe.

Natomiast kontakt żyjących ze zmarłymi to spirytyzm który jest baaardzo daleki ideom Chrześcijaństwa.
Kontakt ze zmarłymi może mieć indiański szaman albo satanista a nie Chrześcijanin!

Objawienia maryjne są moim zdaniem dziełem szatana. Dobrym przykładem są te z Garabandal gdzie dziewczynkom ukazał się archanioł i Maria, mówili że najważniejsze jest to żeby się do nich modlić!

Aż gęsiej skórki można dostać czytając o tych wydarzeniach:
http://www.garabandal.pl/artykul3.html

W tym przypadku kościół sam uznał że objawienie było autorstwem demonów. A zatem same demony chciałyby postawić Marię przed Boga i Jego Syna.


Ale ile jest innych objawień które były nieco wiarygodniejsze i przez to zostały uznane?
W Piśmie jest napisane że mamy czekać na powtórne przyjście Chrystusa a nie Marii.
Witold
 
Posty: 654
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 23:17
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: co po śmierci?

Postprzez Dredd » Wt sty 08, 2013 16:43

Chciałbym wszystkich forumowiczów namówić do wprowadzenia pewnej bardzo ważnej zasady na niniejszym forum. Chodzi mi ona już dłuższy czas po głowie.
Mianowicie, pijąc tu do wypowiedzi Witolda, ale również do wszystkich innych wypowiedzi,
chciałbym wprowadzić zasadę, którą sam stosuję od jakiegoś czasu,
by przy wypowiedziach nawiązujących do Pisma Świętego lub różnych pism teologów
wyraźnie wskazywać źródło, na którym się opieramy,
by nie pisać: "W Biblii jest napisane że rozmowa ze zmarłymi jest obrzydliwością. Przepraszam, niestety nie podam księgi ani wersetu."
Powodów jest kilka. Najważniejsze z nich, to:
- możliwość zweryfikowania wypowiedzi,
- możliwość odniesienia się do źródła i zajęcia swojego stanowiska,
- możliwość zweryfikowania poprawności interpretacji,
- wreszcie możliwość zweryfikowania, czy faktycznie wyrażony pogląd ma poparcie w źródłach, a nie jest jedynie powtarzane za innymi.

Co do meritum, wydaje mi się, że Miniofilce nie chodziło o wywoływanie duchów :),
a jedynie nawiedzenie, bez woli nawiedzanego.

Nie przekreślałbym z góry wszystkich objawień. Na przestrzeni wieków Bóg objawiał się ludziom pod różnymi postaciami. Posyłał do nich aniołów:

w Ewangelii Mateusza 1, 19-23 A Józef, mąż jej, będąc prawym i nie chcąc jej zniesławić, miał zamiar potajemnie ją opuścić. I gdy nad tym rozmyślał, oto ukazał mu się we śnie anioł Pański i rzekł: Józefie, synu Dawidowy, nie lękaj się przyjąć Marii, żony swej, albowiem to, co się w niej poczęło, jest z Ducha Świętego. A urodzi syna i nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego. A to wszystko się stało, aby się spełniło słowo Pańskie, wypowiedziane przez proroka: Oto panna pocznie i porodzi syna, i nadadzą mu imię Immanuel, co się wykłada: Bóg z nami.

w Ewangelii Mateusza 2, 13 A gdy oni odeszli, oto anioł Pański ukazał się we śnie Józefowi i rzekł: Wstań, weź dziecię oraz matkę jego i uchodź do Egiptu, a bądź tam, dopóki ci nie powiem, albowiem Herod będzie poszukiwał dziecięcia, aby je zgładzić.

w Ewangelii Mateusza 28, 1-5 A po sabacie, o świcie pierwszego dnia tygodnia, przyszła Maria Magdalena i druga Maria, aby obejrzeć grób. I oto powstało wielkie trzęsienie ziemi, albowiem anioł Pański zstąpił z nieba i przystąpiwszy odwalił kamień i usiadł na nim. A oblicze jego było jak błyskawica, a jego szata biała jak śnieg. (A strażnicy zadrżeli przed nim ze strachu i stali się jak nieżywi. Wtedy anioł odezwał się i rzekł do niewiast: Wy się nie bójcie; wiem bowiem, że szukacie Jezusa ukrzyżowanego.

w Ewangelii Łukasza 1, 11-14 Wtem ukazał się mu anioł Pański, stojący po prawej stronie ołtarza kadzidlanego. I zatrwożył się Zachariasz na jego widok, i lęk go ogarnął. Anioł zaś rzekł do niego: Nie bój się, Zachariaszu, bo wysłuchana została modlitwa twoja, i żona twoja, Elżbieta, urodzi ci syna i nadasz mu imię Jan. I będziesz miał radość i wesele, i wielu z jego narodzenia radować się będzie.

w Ewangelii Łukasza 1, 26-31 A w szóstym miesiącu Bóg posłał anioła Gabriela do miasta galilejskiego, zwanego Nazaret, do panny poślubionej mężowi, któremu było na imię Józef, z domu Dawidowego, a pannie było na imię Maria. I wszedłszy do niej, rzekł: Bądź pozdrowiona, łaską obdarzona, Pan z tobą, błogosławionaś ty między niewiastami. Ale ona zatrwożyła się tym słowem i rozważała, co by mogło znaczyć to pozdrowienie. I rzekł jej anioł: Nie bój się, Mario, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. I oto poczniesz w łonie, i urodzisz syna, i nadasz mu imię Jezus.
Dredd
 
Posty: 176
Dołączył(a): Pn lut 27, 2012 11:58
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
  

Re: co po śmierci?

Postprzez Witold » Wt sty 08, 2013 21:05

Wiem, niepodawanie źródła nie jest dobrą praktyką za co przepraszam. Fakt, każdy może sobie coś napisać i oprzeć się Biblią. Obiecuję już tak nie robić! :)

Naprawiam tez mój błąd :)

Piąta Księga Mojżeszowa 18:10-11
"Niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej, ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych; gdyż obrzydliwością jest dla Pana każdy kto to czyni..."

Ale powiedz mi Dredd gdzie jest napisane że mamy czekać na jakieś objawienia? To co przytoczyłeś to objawienia opisane i potwierdzone autorytetem Biblii a jak możesz rozróżnić objawienia które dzieją się obecnie? Jak możesz się przekonać że są prawdziwe? Idąc dalej takim tokiem myślenia można na przykład uwierzyć mormonom. Przecież mormon to kolejny "prorok" a przecież w Piśmie jest mowa o wielu prorokach.
Ja czekam na przyjście Chrystusa, na nikogo więcej.
Witold
 
Posty: 654
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 23:17
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: co po śmierci?

Postprzez Dredd » Śr sty 09, 2013 09:26

Dziękuję za poparcie i wskazanie właściwych wersetów. Widać teraz wyraźnie, że chodzi w nich o wszelkiego rodzaju wróżbiarstwo i spirytyzm.

Co do postawionego pytania w przedmiocie objawień, to oczywiście nie podejmuję się oceniania ich prawdziwości ani źródła.
Przez moją wcześniejszą wypowiedź chciałem tylko podkreślić, że objawienia miały miejsce na przestrzeni dziejów i nie możemy z góry przesądzać, że wszystkie objawienia bez wyjątku "są dziełem szatana." Musimy oczywiście przyjąć, że te, które są sprzeczne z Pismem Świętym, a zatem również takie, które stawiają kogokolwiek ponad Bogiem, za takie należy uznać.
Ale zawsze pozostanie niepewność.
Bo przecież, czy każdy z nas bezgranicznie zaufałby Bogu, jak uczynił to Abraham:
Po tych wydarzeniach wystawił Bóg Abrahama na próbę i rzekł do niego: Abrahamie! A on odpowiedział: Otom ja. I rzekł: Weź syna swego, jedynaka swego, Izaaka, którego miłujesz, i udaj się do kraju Moria, i złóż go tam w ofierze całopalnej na jednej z gór, o której ci powiem. Wstał tedy Abraham wczesnym rankiem, osiodłał osła swego i wziął z sobą dwóch ze sług swoich i syna swego Izaaka, a narąbawszy drew na całopalenie, wstał i poszedł na miejsce, o którym mu powiedział Bóg. (Ks. Rodzaju 22:1-3, Biblia Warszawska)
Czy też uznalibyśmy takie objawienie za dzieło szatana?
Chodzi mi zatem o zachowanie pewnego dystansu do tak jednoznacznego oceniania.
Dredd
 
Posty: 176
Dołączył(a): Pn lut 27, 2012 11:58
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
  

Re: co po śmierci?

Postprzez Witold » Śr sty 09, 2013 14:29

św. Paweł w Drugim liście do Koryntian 11:14 pisze:
"I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości"


a w Liście do Galacjan 1:8 pisze:
"Ale choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty".


Tak więc widać że możemy być zwodzeni. I moim zdaniem wielu jest właśnie takimi objawieniami maryjnymi bo one nie zwiastują tego co Ewangelie. Na przykład Fatima:

Relacja siostry Łucji przedstawiona w „Trzecim wspomnieniu” z dnia 31 sierpnia 1941 roku, przeznaczonym dla biskupa Leirii-Fatimy:

Widzieliście piekło, dokąd idą dusze biednych grzeszników. Aby ich ratować, Bóg chce ustanowić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca. Jeśli zrobi się to, co ja wam mówię, wiele dusz zostanie uratowanych, nastanie pokój na świecie. Wojna się skończy. Ale jeżeli się nie przestanie obrażać Boga, to za pontyfikatu Piusa XI rozpocznie się druga, gorsza. Kiedy ujrzycie noc oświetloną przez nieznane światło, wiedzcie, że to jest wielki znak, który wam Bóg daje, że ukarze świat za jego zbrodnie przez wojnę, głód i prześladowania Kościoła i Ojca Świętego. Żeby temu zapobiec, przyjdę, by żądać poświęcenia Rosji memu Niepokalanemu Sercu i ofiarowania Komunii św. w pierwsze soboty na zadośćuczynienie. Jeżeli ludzie me życzenia spełnią, Rosja nawróci się i zapanuje pokój, jeżeli nie, Rosja rozszerzy swoje błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła. Dobrzy będą męczeni, Ojciec Święty będzie bardzo cierpieć, wiele narodów zostanie zniszczonych, na koniec zatriumfuje moje Niepokalane Serce. Ojciec Święty poświęci mi Rosję,która się nawróci, a dla świata nastanie okres pokoju.


To przecież są bluźnierstwa. Czy można powiedzieć że Maria pyszniłaby się w ten sposób?Przecież w Piśmie jest napisane:

Ja, Pan Bóg twój jestem Bogiem zazdrosnym
IIMojż 20:5

Czy jeśli byłaby to rzeczywiście Maria to powiedziałaby "Ojciec Święty" o papieżu?:
Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie.
Ewangelia św. Mateusza 23:9

W tej wypowiedzi (II tajemnica fatimska) rzekoma Maria stawia się bardzo wysoko. Można powiedzieć że w miejscu Chrystusa a to nie pasuje moim zdaniem do jej wizerunku z Ewangelii. Dlatego jestem wręcz pewny że to są fałszywe objawienia. Szczególnie dlatego że Pan Jezus przestrzega nas przed fałszywymi nauczycielami i cudami:

"Baczcie żeby was kto nie zwiódł. Albowiem wielu przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Jam jest Chrystus, i wielu zwiodą"

Mat. 24:4-5

albo

Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych
Mat. 24:24

W Drugim Liście do Tesaloniczan 2:3-4czytamy:
Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia, (4) przeciwnik, który wynosi się ponad wszystko, co się zwie Bogiem lub jest przedmiotem boskiej czci, a nawet zasiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga.


I w tej samej Księdze 2:8-12
A wtedy objawi się ów niegodziwiec, którego Pan Jezus zabije tchnieniem ust swoich i zniweczy blaskiem przyjścia swego. (9) A ów niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana z wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów, (10) i wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. (11) I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, (12) aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości.


A przecież Pan Jezus mówił czego mamy wyczekiwać w Ewangelii Mateusza 24:29-36
(29) A zaraz po udręce owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie zajaśnieje swoim blaskiem, i gwiazdy spadać będą z nieba, i moce niebieskie będą poruszone. (30) I wtedy ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy biadać będą wszystkie plemiona ziemi, i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach nieba z wielką mocą i chwałą, (31) i pośle aniołów swoich z wielką trąbą, i zgromadzą wybranych jego z czterech stron świata z jednego krańca nieba aż po drugi. (32) A od figowego drzewa uczcie się podobieństwa: Gdy gałąź jego już mięknie i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. (33) Tak i wy, gdy ujrzycie to wszystko, wiedzcie, że blisko jest, tuż u drzwi. (34) Zaprawdę powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. (35) Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą. (36) A o tym dniu i godzinie nikt nie wie; ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec.


Dlatego ja własnie nie uznaję cudów maryjnych bo bardziej można się spodziewać że to dzieło złego niż Dobrego. Przecież gdyby Maria miała nas nawiedzać to byłoby to powiedziane. Natomiast przestrzegani byliśmy przed różnego rodzaju cudami i upominani abysmy czekali na przyjście Jezusa Chrystusa.

Przy okazji polecam tę stronkę:
http://www.biblia.info.pl/biblia.php
Wygodnie można kopiowac wybrane wersety zamiast przepisywać jak to robiłem jeszcze na początku pisania tego posta :lol: uff!

Dredd, powiem Ci że rzeczywiście lepiej jest podawać konkretne wersety bo musiałem troszkę się pomęczyć ale i przypomniałem sobie co nieco i taki post ma też większą wartość niż zwykłe parafrazowanie albo cytowanie z pamięci czegoś :wink:

zmieniłam kolor, bo ten co użyłeś jest zastrzeżony dla moderatorów i admina
Dział III
Korzystanie z Forum

§ 15. Użytkownicy używają w postach domyślnego (czarnego) koloru czcionki. Inne kolory, a w szczególności czerwony są zastrzeżone dla administratorów i moderatorów.
Elżbieta
Witold
 
Posty: 654
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 23:17
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: co po śmierci?

Postprzez Dredd » Śr sty 09, 2013 15:06

A i inni uczestnicy niniejszego forum ogromnie z korzyścią dla siebie i na chwałę Pana z takich cytatów korzystać mogą :)

Niezależnie jednak od tego bardzo pięknie napisany post, z którym nie zgodzić się nie sposób, ale który odzwierciedla również to, co pisałem wyżej, że "Musimy oczywiście przyjąć, że te (objawienia), które są sprzeczne z Pismem Świętym, a zatem również takie, które stawiają kogokolwiek ponad Bogiem, za takie należy uznać." Za takie, czyli za dzieło szatana, lub też za wymysł ludzki, co też zapewne należy uznać za dzieło szatana.
Dredd
 
Posty: 176
Dołączył(a): Pn lut 27, 2012 11:58
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
  

Następna strona

Powrót do Biblia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości