Proszę Was,abyście mi napisali, jak rozumiecie ów werset: "Niech was nikt nie potępia, kto ma upodobanie w poniżaniu samego siebie i w oddawaniu czci aniołom, a opierając się na swoich widzeniach, pyszni się bezpodstawnie cielesnym usposobieniem swoim' - Kol 2:18
Kilka dni temu czytałam list do Kolosan i natrafiając na ten werset, znowu mam wątpliwości odnośnie modlitw kierowanych do "świętych".
Skoro mowa w owym wersecie o oddawaniu czci aniołom, czy to nie oznacza, że ktoś do/przez nich składał swoje modlitwy?
I wiem, że jest jeszcze gdzieś w Biblii (teraz nie pamiętam gdzie) werset o tym, że za kimś anioł oręduje.
A może to jest tak, że nie powinniśmy modlić się do/przez świętych zmarłych, ale np przez aniołów tak, bo są bezgrzeszni?
Ostatnio cały czas to pytanie mnie męczy, tzn odnośnie kierowania modlitw do/poprzez świętych. Już miałam spokój i niby ugruntowałam się w tym, że tylko do Boga należy się zwracać, a tu po przeczytaniu tego wersetu znowu mam wątpliwości.