Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Postać Poncjusza Pilata

Rozmowy o Biblii i jej nauce w świetle teologii luterańskiej

Re: Re: Postać Poncjusza Pilata

Postprzez Aleksander » Śr kwi 11, 2012 18:26

Agnes napisał(a):Zgadzam się, zwłaszcza Holoubek jako Woland, a Zapasiewicz jako Piłat byli niezrównani.
Była też ostatnio długa, zrealizowana z rozmachem wersja filmowa (kilka odcinku), rosyjska, reżyserował (zapomniałam imienia) Bortko. Też wspaniale zrobiona, oddaje doskonale klimat powieści, ale i klimat ówczesnych czasów (są włączone zdjecia dokumentalne.) Plus wspaniała muzyka. Polecam!

Również polecam wersję rosyjską. Bardzo dobrze oddany został klimat tamtych czasów. Moim zdaniem jest to najlepszą ekranizacja powieści. Bułhakowa bardzo poważnie interesowała postać Piłata ze względu na rozdarcie wewnętrzne, które towarzyszyło większości poważnych intelektualistów w komunistycznej Rosji, a mianowicie strach i zdrada. Zaś szatan moim zdaniem nie jest typowym szatanem biblijnym u Bułhakowa. Jest to postać mieszana. Dlatego wielu chrześcijan tego nie rozumie i potępia autora.

Sent from my HTC Sensation Z710e using Tapatalk
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Postać Poncjusza Pilata

Postprzez Agnes » Pt kwi 13, 2012 12:13

Oczwiście, to jest fikcja literacka. Ani Woland nie jest biblijnym szatanem, ani Jeszua Ha-Nocri nie jest biblijnym Chrystusem, ani pewnie Piłat nie jest biblijnym (jeśli można tak powiedzieć) Piłatem. "Mistrz i Małgorzata" to wielwarstwowe dzieło sztuki - opowieść o władzy, strachu, totalitaryzmie, rozpaczy, ale też o pięknie, smutku, nadziei, pokoju. Przede wszystkim o naturze i kondycji człowieka - różnej a jednak takiej samej przez tysiąclecia. Warsztatowo jest to zrobione po mistrzowsku. Jest tu i dramat, i komedia - i wszystko podane w ten wspaniały, charakterystyczny tylko dla literatury rosyjskiej (za którą przepadam) sposób.
Agnes
 
Posty: 556
Dołączył(a): Pn sie 22, 2011 20:06
Lokalizacja: Kraków
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Postać Poncjusza Pilata

Postprzez Bronisław Sztuchlik » N kwi 29, 2012 21:08

Droga Agnes
Masz w pełni rację. Przekaz Bułhakowa, to niestety fikcja literacka, choć w części oparta na Piśmie Świętym.Jest to wyłącznie wydanie faktów historycznych na potrzeby zagubionego czytelnika i widza,bez jakichkolwiek przesłanek pomocowych w kwestii wiary.
Bronisław Sztuchlik
 
Posty: 155
Dołączył(a): Cz lut 03, 2011 22:06
Lokalizacja: Studzionka
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Postać Poncjusza Pilata

Postprzez Agnes » Pn kwi 30, 2012 08:05

Ale dlaczego "niestety", drogi Bronku? To
Agnes
 
Posty: 556
Dołączył(a): Pn sie 22, 2011 20:06
Lokalizacja: Kraków
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Postać Poncjusza Pilata

Postprzez Agnes » Pn kwi 30, 2012 08:16

Przepraszam - za wcześnie wysłałam, bo nacisnęłam jakiś klawisz funkcyjny. (Komputery i ja coś się nie lubimy :wink:)
A chciałam napisać, że "Mistrz i Małgorzata" to po prostu piękna literatura. Pisał ją bardzo wrażliwy i utalentowany człowiek, który miał pecha żyć w kraju rządzonym przez Stalina. A pamiętał inną Rosję, sprzed rewolucji. Też daleką od ideału, ale jednak nie tak nieludzką.

Bułhakow przepracowuje wciąż tę traumę w swoich utworach. Wystarczy przeczytać pod tym kątem "Białą gwardię" lub "Psie serce". Pod tym kątem można też czytać "Mistrza i Małgorzatę" - ale nie tylko, bo jak już napisałam, jest tam wiele różnych warstw znaczeniowych.

Mimo wszystko można jednak, jak sądzę, w Ha-Nocrim Bułhakowa odnaleźć pewne elementy tgego, co wiemy o Chrystusie z Biblii - dobroć i odwagę.
Agnes
 
Posty: 556
Dołączył(a): Pn sie 22, 2011 20:06
Lokalizacja: Kraków
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Postać Poncjusza Pilata

Postprzez Bronisław Sztuchlik » Wt maja 01, 2012 21:28

Droga Agnes.Masz rację, to piękna literatura, ale nie jako "jedyny drogowskaz" w wierze człowieka.
Bardzo lubię powieści Bułhakowa, ale wyłącznie literacko.Dla mnie Biblia jest jedynym Drogowskazem
w życiu Chrześćjanina, reszta pism i powieści ludzkich-to tylko skromny dodatek.
Bronisław Sztuchlik
 
Posty: 155
Dołączył(a): Cz lut 03, 2011 22:06
Lokalizacja: Studzionka
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Postać Poncjusza Pilata

Postprzez Agnes » Śr maja 02, 2012 13:32

Oczywiście masz rację, Bronisławie. Bardzo podoba mi się wstęp ks. Adama Maliny do tegorocznego tomiku "Z Biblią na co dzień":

"Na półkach i w bibliotekach często stoją wielkie księgi. Choć wiele w nich piękna i mądrości, to mamy z nimi również pewien problem: trudno z nich korzystać w naszej codzienności, w szybkim biegu przemijających dni."

Ja od dziecka czytam bardzo dużo - ale Biblia jest lekturą absolutnie nieporównywalną z niczym. W miarę upływu czasu przekonuję się coraz wyraźniej, że to nie może być zwykła książka. Biblia "odpowiada". I jest w niej po prostu wszystko. A najciekawsze, że człowiek nie od razu to zauważa, tylko stopniowo jakby oczy otwierają się na tę prawdę.

(Właściwie nie wiem czemu ten wątek o charakterze raczej literackim pojawił się w dziale "Biblia" :wink: Chyba raczej powinien być w "Rozmowach o wszystkim"? A może by zrobić jakiś osobny kącik dla wymiany opinii o wartościowej literaturze pięknej i nie tylko na forum?)
Agnes
 
Posty: 556
Dołączył(a): Pn sie 22, 2011 20:06
Lokalizacja: Kraków
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Postać Poncjusza Pilata

Postprzez Tomasz » Śr maja 02, 2012 22:31

(Właściwie nie wiem czemu ten wątek o charakterze raczej literackim pojawił się w dziale "Biblia" Chyba raczej powinien być w "Rozmowach o wszystkim"? A może by zrobić jakiś osobny kącik dla wymiany opinii o wartościowej literaturze pięknej i nie tylko na forum?)


Czytasz w moich myślach :) Zamierzam założyć osobny dział (albo poddział) dot. literatury, tylko jeszcze nie wiem, gdzie go umieszczę. Oczywiście przeniosę tam posty dot. "Mistrza i Małgorzaty". Temat można jak najbardziej kontynuować.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Postać Poncjusza Pilata

Postprzez Agnes » Cz maja 03, 2012 19:39

W "Mistrzu i Małgorzacie" jest potężna dawka metafizyki. :) Woland podczas brzemiennego spotkania na Patriarszych Prudach mówi do Michała Aleksandrowicza Berlioza (upierającego się, że Bóg nie istnieje i wszystkim kieruje człowiek)"

"Tak, człowiek jest śmiertelny, ale to jeszcze pół biedy. Najgorsze, że to, iż jest śmiertelny, okazuje się niespodziewanie, w tym właśnie sęk! Nikt nie może przewidzieć, co będzie robił dzisiejszego wieczora."

Polecam też Bułhakowa "Zapiski na mankietach", a w tym "Pamiętnik doktora". Coś zupełnie innego gatunkowo, ale bardzo interesująca lektura.
Agnes
 
Posty: 556
Dołączył(a): Pn sie 22, 2011 20:06
Lokalizacja: Kraków
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Postać Poncjusza Pilata

Postprzez Agnes » Cz maja 03, 2012 19:44

A w innym przekładzie to będzie "Notatki na mankietach".
Przekładów "Psiego serca" też jest co najmniej dwa.
Agnes
 
Posty: 556
Dołączył(a): Pn sie 22, 2011 20:06
Lokalizacja: Kraków
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Biblia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości

cron