Wracając do głównego wątku - Kubala poruszył tutaj bardzo ważny temat, jakim jest "misyjność" Kościoła. Niestety, ale w pewnych kręgach kościelnych może pokutować przekonanie, że dzisiaj w Polsce wszyscy są chrześcijanami i nie ma kogo ewangelizować. Podobnież takie absurdalne stwierdzenie padło z ust jakiegoś duchownego, ale nie mam tutaj sprawdzonych informacji.
To, że Polska jest w 99 % katolicka nie oznacza, że jest naprawdę chrześcijańska. Obserwujemy ciągle postępującą laicyzację i ateizację. Pewne środowiska prowadząc "wojnę" z KRK tak naprawdę prowadzą wojnę z całym chrześcijaństwem i nie oszukujmy się, że chodzi im tylko o sprzeciw wobec "katolicyzacji kraju", równouprawnienie wyznań, światopoglądów i tp. Ich celem jest rozbicie wszystkich religii. Nas się nikt nie czepia, bo jesteśmy w mniejszości i ewentualnie możemy być im tutaj nawet potrzebni. Ale to nie oznacza, że Ci, którzy np. prowadzą akcję promującą występowanie z KRK są naszymi przyjaciółmi. Absolutnie nie !!! Oni nas zostawiają sobie na deser, bowiem obecnie największym ich przeciwnikiem jest KRK.
Dzisiaj pole działalności misyjnej jest bardzo duże. Wielu ludzi jest zniechęconych do KRK. Odchodzą nie tylko od Kościoła Rzymskiego, ale i od wiary. Do nich przede wszystkim trzeba się zwrócić.