Zadziwiajaca jest dla mnie odpowiedz, jakiej udzielił mi szan. Anolis:
"To w takiej sytuacji, jak nie podobają ci się nabożeństwa z duchownymi - kobietami z innych Kościołów, możesz na nie po prostu nie chodzić.
Te osoby - czy nam się podoba, czy nie - są ordynowane zgodnie z prawem ich Kościołów. Nasz Kościół utrzymuje z nimi (Kościołami) kontakty, również czy nam się to podoba czy nie. "
Otóż, nie mogę skorzystać z Twojej rady, ponieważ stosowanie "polityki strusia" czyli chowania głowy w piasek i udawanie, że skoro czegos nie widzę, to tego nie ma - jest dla mnie nie do przyjęcia. A moje stanowisko w tej kwestii opieram na cennej opinii p.Tomasza Płazińskiego, zawartej w jego artykule "Sprawowanie Eucharystii przez kobietę":
"Zatem, jeżeli w naszym Kościele pojawi się prezbiter-kobieta z innego kościoła luterańskiego - moim zdaniem może być ona traktowana wyłącznie jako diakon. Uznanie jej za 'pełnoprawnego' prezbitera będzie sprzeczne z Zasadniczym Prawem Wewnętrznym i naruszy "obowiązujące w Kosciołach przepisy dotyczące wprowadzania w urząd duchownego , sprawowania posługi duszpasterskiej lub organizacji życia parafialnego (pkt.43 K.Z.) (patrz Strona glówna portalu Konfesyjni, Zakladka "Kosciol", temat:Ordynacja kobiet).
W tymże artykule p. Tomasz Płaziński przedstawia również opinię ks. Jana Grossa.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -- - - - - -
[przy okazji wyjaśnienie odnośnie mojej obecności na nabożeństwie w dn.15 września br. Otóz, było to uroczyste nabożeństwo z okazji zakończenia dwudniowego Forum Kobiet Luteranskich w Wwie, którego byłam uczestniczką. Również niemiecka pastorka celebrująca wraz z biskupem diecezji warszawskiej Sakrament Ołtarza była uczestniczka tego Forum. Niestety, nie mogłam przewidzieć, że tak potoczą się sprawy..... ]