Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj
Konfesyjne Forum Luterańskie
strona nieoficjalna o charakterze ortodoksyjnym i staroluterańskim
O co się n kłucie, dajcie już spokój. Jak napisane tak napisane, nie sądzę by się ktokolwiek poczuł urażony. To przecież nie jest ważne kto gdzie mieszka. Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z mojego miejsca na Ziemi i z nikim bym się nie zmieniła.
Elżbieto, spokojnie Sprawa czepnięcia się tematu mojego posta jest trochę kuriozalna, więc chyba lepiej jest traktować to wszystko w kategoriach humorystycznych Ja również jestem bardzo zadowolony z miejsca mojego urodzenia, kocham to miasto pomimo tego, że przyjezdni potrafią nazywać je "wiochą" i mądrzyć się jak to u nich jest super Legnica jest ok, Warszawa jest ok, tak? Tak. I ok
Ja już swoją duchową drogę odnalazłem tak więc nie potrzebuję życzeń odnalezienia jej I nie muszę pozostawać z Panem Bogiem bo już z nim jestem cały czas, w dzień, w nocy, zawsze. Jest przy mnie, wspiera mnie, a ja mu ufam.
Elżbieta napisał(a):Ja się tu nie urodziłam, urodziłam się w Kudowie Zdroju i zanim osiadłam w Legnicy przewędrowałam całą Polskę wzdłuż i wszerz
Oj tam oj tam, to niech będzie - Kudowa Zdrój jest zacnym miastem Cała Polska jest zatem ok To można powiedzieć, że taka "wędrowczyni" (czy jest damski odpowiednik wędrowcy?) jesteś
A tak bardziej poważnie - z Twoją wiarą też tak było? Zaczynałaś od innego wyznania i teraz jesteś w KEA? Czy od początku KEA?
A ja urodziłem się w Kijowie. Potem zdarzyło się nam przez 2 lata mieszkać w Kazachstanie. Potem przez 6 lat w St.Petersburgu (dawnym Leningradzie). 3 lata w Warszawie i 5 lat we Wrocławiu i 8 lat w Legnicy. A teraz już prawie 5 w Anglii.