Byłem ostatecznie na nabożeństwie anglikańskim Tradycyjna liturgia i - miłe zaskoczenie - wiara w realną obecność Ciała i Krwi Chrystusa w Eucharystii. W anglikańskich parafiach różnie z tym bywa.
Minusem jest to, że parafię prowadzi pastorka, ale miałem szczęście, bo akurat przyjechał gościnnie pastor i to on przewodniczył liturgii. Mogłem ze spokojnym sumieniem przystąpić do Komunii ze wszystkimi