przez Maksymilian » N lip 30, 2017 14:47
Zwyczajnie, po prostu mówisz co Ci Duch Święty na serce kładzie, kiedy człowiek mówi o całkowitej deprawacji człowieka oraz o zbawieniu tylko z łaski i tylko przez wiarę przez jedyną niepowtarzalną ofiarę Jezusa na krzyżu, to warto w obecności katolików podkreślić to, że Bóg stał się człowiekiem, że Chrystus, jak napisano w 2 Tym 2,5, jest jedynym pośrednikiem między Bogiem, a człowiekiem, a jeśli podkreślisz jeszcze na tym miejscu zgodnie z 2 Tym 2,5, że jak jeden jest Bóg tak i jeden pośrednik. To z tego przekazu pozytywnego możesz pokazać, że powyższe wymienione kwestie z nauczaniem Słowa się nie zgadzają.
Uważam, w ogóle, że jak z kim rozmawiasz i na siłę wciskasz mu "nie czcij Marii to grzech" to osoba się przestraszy, że jakiś nawiedzony typ go do sekty chce wciągnąć, jak głosisz, głoś na chwałę Boga i ku zbawieniu, a nie na chwałę Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego i ku konwersji ;).
Jeszcze jedna sprawa jest dla mnie nie miła w kontekście rozmów z katolikami o naszym wyznaniu. Mianowicie stwierdzenia, że:
- u was jest normalnie, bo ksiądz ma żonę
- u was jest lepiej, bo jest spowiedź powszechna
- u was jest fajniej, bo ksiądz nie chodzi po kolędzie
Można by wiele jeszcze wymieniać, ale najważniejsze jest to żeby skończyć z obrazem protestanta, który wiecznie "nie", a pokazać to "tak", bo my nie jesteśmy, wbrew nazwie, jakimiś warchołami co tylko mówią "nie".
Hasło "Ja mam swoją wiarę" niekoniecznie jest końcem dyskusji, ważne aby nie być napastliwym, można powiedzieć, że ja tylko Ci opowiadam, że dzielę się z Tobą swoją relacją z Jezusem, nikt Ci twoich przekonań nie ma zamiaru zabraniać, ale nadal wskazywać na Słowo.