@ Septemberlicht
Oczywiście że jedno z drugim ma związek. Skoro małżeństwo nie musi już być mieszane płciowo, to otwiera kolejnym dewiantom. To już od władz będzie zależało czy dana dewiacja nią wobec prawa jest czy nie.
Zresztą argumenty często wysuwane przez homoseksualistów mogą być z powodzeniem używane przez zoofili:
* co jest gorsze: sierociniec czy para kochających się rodziców będących w związku międzygatunkowym
* W przyrodzie też możemy zaobserwować akty seksualne międzygatunkowe
* zoofile nie robią nikomu krzywdy
* Stary Testament był spisany przez ludzi którzy żywili pewne uprzedzenia i zawarli je w Nim. Nowy Testament nie potępia związków międzygatunkowych (no może by się coś znalazło u św. Pawła ale wszyscy wiedzą jaki to on był nietolerancyjny)
* konstytucja zabrania dyskryminowania kogokolwiek ze powodu odmiennej orientacji seksualnej
* w o wiele bardziej nowoczesnych Niemczech coraz mniej osób postrzega zoofilię jako coś złego, czas doganiać Europę.
Dlatego właśnie moim zdaniem te wszelkie dewiacje będą szły do przodu bo są oparte na tej samej argumentacji. Podobnie nie widzę problemu z nekrofilią, jeśli tylko jakiś dewiant przed swoja śmiercią spisałby oświadczenie że jego zwłoki mogą być wykorzystywane w celach seksualnych, kogo to obchodzi kto z kim lub z czym idzie do łóżka, to prywatna sprawa
a tak przy okazji:
Uśmiałem się kiedyś widząc poseł Senyszyn w "Młodzież kontra" gdy została dla żartów zapytana czy poparłaby związki partnerskie trójkątów i innych wielokątów. Powiedziała że nie poparłaby takich związków partnerskich bo małżeństwo to związek dwóch osób.
A ja się jej dziwię że tak perfidnie łamie prawa człowieka, dlaczego niby pan Janek nie może ożenić się jednocześnie z Zochą i Mariolą?