Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

SYNOD MISSOURII PRZECIW HOMOSEXUALISTOM W SKAUTINGU

Co słychać u naszych braci z innych krajów

Re: SYNOD MISSOURII PRZECIW HOMOSEXUALISTOM W SKAUTINGU

Postprzez septemberlicht » Pt maja 24, 2013 10:39

Trudno mi się odnosić do klasy "przewrażliwionych polskich antyklerykałów" i oceniać ich wypowiedzi. Wolę odnosić się do konkretnych ludzi i konkretnych wydarzeń.

Rozumiem tezę, że skoro harcerstwo kształtuje charakter młodzieży poprzez uznawane przez Amerykanów wartości, a wśród tych wartości znajduje się wiara, to Synod Missouri - zajmujący się sprawami wiary - ma prawo (a wręcz musi) się wypowiedzieć. Rozumiem, ale równocześnie uznaję tę tezę za - delikatnie mówiąc - daleko naciąganą.

Moim zdaniem Synod Missouri nie wypowiada się konkretnie na temat wiary, ale na temat rzeczy prozaicznych, całkowicie przyziemnych, dość luźno związanych z wiarą i doktryną wiary ewangelickiej. Synod nie odnosi się przecież do jakichś prób reinterpretacji postaci Jezusa Chrystusa, kwestionowania prawd biblijnych, kwestionowania nadejścia sądu ostatecznego itp. Synod nie odnosi się nawet do tego, czy członek Synodu Missouri może być homoseksualistą, albo czy chrześcijanin jako taki może być (wolno mu być) homoseksualistą. Synod zajmuje się tym, czy jakiś facet sypiający z drugim facetem może być harcerzem. Tak jak gdyby nie miał nic innego do roboty... Przepraszam, ale nie mogę powstrzymać się od nieco ironicznego uśmiechu :D

Oczywiście można traktować tego homoseksualistę-harcerza nie jako człowieka, ale jako kwestię stricte natury religijnej. Kwestię wiary. Tylko, że konsekwencją takiego oglądu rzeczywistości jest fakt, że w Polsce kwestią wiary jest nazwisko skreślone na kartce wrzucanej do urny wyborczej. Kwestią wiary jest to, czy pewne czynności wolno wykonywać z żoną przy zapalonej lampce, czy też nie. Kwestią wiary jest to, czy uznaję katastrofę smoleńską za zamach czy wypadek.

Rozumiem, że jeśli Synod Kościoła Luterańskiego w Polsce ogłosi jutro - ni stąd ni zowąd, przez nikogo nie proszony - iż nie zgadza się na przyjmowanie do Związku Harcerstwa Polskiego homoseksualistów, przyjmiecie to ze zrozumieniem i pełnym poparciem?
septemberlicht
 
Posty: 271
Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 11:27
wyznanie: na papierze wciąż KRK
  

Re: SYNOD MISSOURII PRZECIW HOMOSEXUALISTOM W SKAUTINGU

Postprzez Jonah » Pt maja 24, 2013 11:02

Rozumiesz trochę wiarę po rzymskokatolicku, jako intelektualne potwierdzenie jakiejś doktryny, bez odniesienia do życia. Protestanci rozumieją wiarą inaczej. Wiara silnie łączy się z życiem, z etycznym postępowaniem. Jaka wiara, takie życie. I na odwrót: chrześcijańskie życie świadczy o wierze. Dlatego grzech, a akt homoseksualny wedle Biblii jest grzechem, jest skutkiem defektu wiary. Trudno zatem oddzielać wiarę i moralność. Organizacja, która przyzwala na grzech, nie może zasadnie umieścić wiary pośród swoich wartości. I Kościoły musiałyby o tym przypomnieć.
Gdyby ZHP miał w swoim statucie zapis, że wśród wyznawanych wartości znajduje się wiara (nie wiem tego, nie znam statutu), to Kościoły miałyby prawo do wypowiadania się w sprawach tej organizacji, na zasadzie widziały gały co brały :D
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Re: SYNOD MISSOURII PRZECIW HOMOSEXUALISTOM W SKAUTINGU

Postprzez Witold » Pt maja 24, 2013 11:06

Dlaczego niby kościoły które mówią w imieniu milionów wiernych nie mają się wypowiadać? Najróżniejsi zboczeńcy mają swoich rzeczników. Reprezentanci LGBT są każdego dnia w telewizji chociaż stanowią mniejszość seksualną. Dlaczego więc normalni ludzie nie mają wyrazić swojego stanowiska?

A nie boisz się czasami że po otwarciu lodówki nie wyskoczy Ci zza liścia sałaty Biedroń z Grodzkim/ą? :)
Księdza katolickiego to ostatnio widziałem pół roku temu w "Księdzu Mateuszu" :lol: a o "marszu szmat" już od paru dni nie można nie słyszeć.
Witold
 
Posty: 654
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 23:17
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: SYNOD MISSOURII PRZECIW HOMOSEXUALISTOM W SKAUTINGU

Postprzez septemberlicht » Pt maja 24, 2013 11:31

Witold napisał(a):Dlaczego niby kościoły które mówią w imieniu milionów wiernych nie mają się wypowiadać?

Ależ się wypowiadają. I dlatego mamy taką np. Polskę jaką mamy. A tak dokładniej rzecz ujmując, to nie kościoły się wypowiadają, ale osoby stojące na czele organizacji kościelnych. Często cierpiące na nieuleczalny syndrom A+I. Często reprezentujące tylko siebie, a nie miliony osób które wydaje im się, że reprezentują...

Inną rzeczą jest to, że nieuprawnione rozszerzanie własnych kompetencji prędzej czy później kończy się najokropniejszym melanżem jaki można spotkać - arogancją połączoną z ignorancją (A+I). Obraz polskich biskupów ze swadą wypowiadających się w listach pasterskich np. na temat preferencji wyborczych swoich owieczek, pozycji seksualnych w pożyciu małżeńskim swoich owieczek czy bruzdach na czole swoich owieczek poczętych in vitro jest dla mnie smutny i ze wszech miar żenujący. Przykro patrzeć, że protestancki (a tym samym mnie bliski) Synod Missouri - przynajmniej w tym jednym konkretnym przypadku - idzie tą samą żenującą drogą.

O p. Grodzkiej czy o Biedroniu nie widzę powodu tutaj się wypowiadać.
septemberlicht
 
Posty: 271
Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 11:27
wyznanie: na papierze wciąż KRK
  

Re: SYNOD MISSOURII PRZECIW HOMOSEXUALISTOM W SKAUTINGU

Postprzez Witold » Pt maja 24, 2013 11:55

septemberlicht napisał(a):
O p. Grodzkiej czy o Biedroniu nie widzę powodu tutaj się wypowiadać.


Ja porównuję: Grodzki i Biedroń w imieniu kilkuprocentowej części społeczeństwa wchodzą do telewizji, radia i prasy drzwiami i oknami i to jest w porządku. Dlaczego więc jakiś tam biskup który reprezentuje organizację do której należy trzydzieści kilka milionów Polaków nie ma się wypowiedzieć w jakiejś kwestii?

Często reprezentujące tylko siebie, a nie miliony osób które wydaje im się, że reprezentują...


No tak, a jesteś pewien że każdy homoseksualista popiera Biedronia? Albo czy premier Donald T. mówi w imieniu wszystkich Polaków?
Bo jeśli tak właśnie myślisz to Cię uświadomię że przynajmniej ten drugi nie mówi w moim imieniu, a jeśli chodzi o tego pierwszego to mnie to nie dotyczy.

Obraz polskich biskupów ze swadą wypowiadających się np. na temat preferencji wyborczych, pozycji seksualnych w pożyciu małżeński czy skazach genetycznych osób poczętych in vitro jest dla mnie żenujący.


To o pozycjach seksualnych to chyba na TVN Turbo późno wieczorem? :)

Widzisz, też jest żenujący facet który odciął sobie penisa i twierdzi że jest kobietą a w dodatku domaga się od innych tego żeby kobietą go nazywali. No nie żenujące??? :lol:

Nie rozumiem twojej alergii do księży KRK. Ja ich po prostu do domu nie przyjmuję, nie wchodzę do ich kościołów ewentualnie przełączam kanał jeśli mówią głupoty. Na poświęcenia czy to lotnisk czy to bufetów szkolnych nie chadzam i mam spokój. W życiu publicznym, w mediach jest ich zdecydowanie mniej niż zboczeńców LGBT których również omijam szerokim łukiem :wink:

Co ma Synod Missouri do skautingu? Nie wiem.


Co ma homoseksualizm do skautingu? Nie wiem.
Witold
 
Posty: 654
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 23:17
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: SYNOD MISSOURII PRZECIW HOMOSEXUALISTOM W SKAUTINGU

Postprzez Jonah » Pt maja 24, 2013 14:40

Wracając do skautingu polskiego. Na stronie ZHR pisze się o duchowości organizacji: "Wychowanie w Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej prowadzone jest w oparciu o chrześcijański system wartości, wypływający z Dekalogu oraz Przykazania Miłości. System ten jest przyjęty jako obowiązujący w ZHR. Wyrazem tego systemu w codziennej pracy wychowawczej są Prawo i Przyrzeczenie Harcerskie, z wyraźnie podkreślonym aspektem służby Bogu. Uważamy, że najwłaściwszym sposobem wskazywania wychowankom postaw propagowanych przez harcerski system wychowawczy jest przykład osobisty instruktora. Dotyczy to także wychowania w wymiarze religijnym i duchowym. Wychowanie przez przykład osobisty możliwe jest jedynie wtedy, gdy postawa życiowa instruktora wypływa z jego głębokich dążeń i przekonań. Ze względu na te założenia, instruktorka i instruktor ZHR jest praktykującym chrześcijaninem, tj. należy do Kościoła Katolickiego, Kościoła Prawosławnego lub jednego z Kościołów Ewangelickich, powstałych na skutek reformacji. [...] Uważamy, że każdy członek ZHRu, przynależący do wspólnoty religijnej, powinien wypełniać przewidywane przez jego Kościół obowiązki religijne, podporządkowywać się nakładanym na niego wymaganiom, pogłębiać swoją formację duchową i wiedzę religijną oraz uczestniczyć w życiu liturgicznym i sakramentalnym swojego Kościoła. [...] Pomocą w rozwoju duchowym są nam kapelani i duszpasterze harcerscy, których w ich służbie powinni wspierać drużynowi".

Czy gdyby nagle zaczęto tam przyjmować na instruktorów gejów, którzy by zaczęli "wychowywać" młodzież świecąc osobistym przykładem :lol: , przekonując do czynów nie licujących bynajmniej z chrześcijańską moralnością, to kapelani i duszpasterze harcerscy oraz władze ich Kościołów powinny sprawę przemilczeć? :shock:
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Re: SYNOD MISSOURII PRZECIW HOMOSEXUALISTOM W SKAUTINGU

Postprzez Tomasz » Pt maja 24, 2013 16:18

Inną rzeczą jest to, że nieuprawnione rozszerzanie własnych kompetencji prędzej czy później kończy się najokropniejszym melanżem jaki można spotkać - arogancją połączoną z ignorancją (A+I). Obraz polskich biskupów ze swadą wypowiadających się w listach pasterskich np. na temat preferencji wyborczych swoich owieczek, pozycji seksualnych w pożyciu małżeńskim swoich owieczek czy bruzdach na czole swoich owieczek poczętych in vitro jest dla mnie smutny i ze wszech miar żenujący.


Owszem -to jest przykład skrajności z jednej strony, ale nie możemy wpadać również w drugą skrajność. Chrześcijaninem nie jest się tylko od święta, czy też w czterech ścianach własnego domu.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: SYNOD MISSOURII PRZECIW HOMOSEXUALISTOM W SKAUTINGU

Postprzez septemberlicht » Pt maja 24, 2013 16:55

Tomasz napisał(a):Owszem -to jest przykład skrajności z jednej strony, ale nie możemy wpadać również w drugą skrajność. Chrześcijaninem nie jest się tylko od święta, czy też w czterech ścianach własnego domu.

Zawsze jest problem ze znalezieniem tego złotego środka. Nie godzę się na terroryzowanie chrześcijan i utrudnianie im życia zgodnie z ich własnymi przekonaniami. Na przykład w imię opacznie rozumianej wolności sumienia i nierażenia uczuć wierzących inaczej. Z drugiej jednak strony uważam, że niektóre gesty ludzi kościoła - w swojej istocie teatralne lub komiczne (często jedno i drugie) - są niepotrzebne i mogą jedynie zrażać do kościoła.

Jonah napisał(a):Czy gdyby nagle zaczęto tam przyjmować na instruktorów gejów, którzy by zaczęli "wychowywać" młodzież świecąc osobistym przykładem :lol: , przekonując do czynów nie licujących bynajmniej z chrześcijańską moralnością, to kapelani i duszpasterze harcerscy oraz władze ich Kościołów powinny sprawę przemilczeć? :shock:

Duszpasterze harcerscy nie powinni milczeć. Wręcz NIE WOLNO im w takiej sytuacji milczeć. Bo oni, duszpasterze harcerscy, są częścią tej organizacji. A jako jej członkowie mają naturalne prawo głosu w sprawie praw, którymi ta organizacja się rządzi. Ale przecież amerykański ruch skautów nie jest jakąś wewnętrzną agendą Synodu Missouri, tak jak ZHR nie jest młodzieżową przybudówką działającą przy Synodzie Kościoła Luterańskiego w Polsce. Dlatego bardzo bym sobie nie życzył gdyby np. Synod KL opublikował oświadczenie podobne jak Synod Missouri. I dlatego dziwi mnie i niepokoi praktyka Synodu Missouri.
septemberlicht
 
Posty: 271
Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 11:27
wyznanie: na papierze wciąż KRK
  

Re: SYNOD MISSOURII PRZECIW HOMOSEXUALISTOM W SKAUTINGU

Postprzez Jacek » Pt maja 24, 2013 17:35

Wspomniana organizcja skautingu, posiada w swoim programie odwolanie do wartosci chrzescijanskich, kto jak kto ale uwazam jak najbardziej ze Synod Missourii mial prawo zaopiniowac powyzsza sprawe.
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: SYNOD MISSOURII PRZECIW HOMOSEXUALISTOM W SKAUTINGU

Postprzez Tomasz » Pt maja 24, 2013 18:14

W 100 % zgadzam się tutaj z Jackiem i innymi przedmówcami. Synod Missouri ma nie tylko prawo, ale i moralny obowiązek wypowiedzieć swoje zdanie.
Ostatnio zapanowała dziwna moda chowania głowy w piasek, żeby nikogo nie urazić. Złe to obyczaje.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luteranizm na świecie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

cron