przez Jakub » Wt kwi 13, 2010 17:05
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 00:11
Wystarczy, że będzie się respektować przyjęty przez Synod porządek liturgiczny - to już będzie na prawdę wiele. A pamiętajmy, że nie trzymanie się tego porządku jest łamaniem Pragmatyki Służbowej.
Nie można wprowadzać zmian metodą rewolucyjną - w końcu my luteranie zawsze od rewolucji stroniliśmy. Dlatego też dla wolnych jesteśmy "kryptopapistami".
Parę takich przykładów:
chociażby tytuł ksiądz.
Zanim stał się on w KE-A jedynym prawnym określeniem Sługi Słowa Bożego, przez wiele lat 'konkurował' z pastorem. A dziś chyba już nikt z KE-A nie powie, że luterański duchowny to pastor, a nie ksiądz- wyręczają nas w tym lefebryści
Drugi przykład - koloratki. Kiedyś symbol papizmu i co tam jeszcze. Dziś na palcach jednej ręki można policzyć księży, którzy koloratki nie mają w swej garderobie. Niektórzy noszą codziennie, inni od święta. Ale noszą. I w żaden sposób łącznie z tytułem księdza nie zaszkodziły ewangelickości naszych duchownych.
Podobnie przyjęcie 3stopniowego urzędu.
To samo jest z liturgią "wysoką". Mamy w Agendzie Modlitwę Eucharystyczną (w tym pare z Epiklezą), Anamneza. Udało się wprowadzić jako trzeci strój albę ze stułą. Wszystkie te zmiany należy wprowadzać powoli i tam gdzie jest miejsce na dowolność pozostawić dowolność - nic na siłę.
Bo rewolucja dzieli Kościół, a podziały są niepotrzebne