Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Kącik prasowy

Dział zawiera m.in. linki do transmisji Nabożeństw

Re: Kącik prasowy

Postprzez Witold » Wt cze 04, 2013 10:20

Drogie Moderatorki, nie odróżniacie chyba tego czym jest skarga, lament od kłótni.

Kłótnia to jak podaje słownik:
brak zgody, ostra wymiana zdań, awantura


No cóż, ja uważam że nikt nie jest godny traktowania Boga jako "kumpla" a tym bardziej do ostrej wymiany zdań z Nim. To że zmieniają się czasy, mniej się poważa rodziców, starszych nie znaczy że nowe standardy powinny być przeszczepiane na łono religii.

Elżbieto, skoro mamy nikogo nie krytykować, przestańmy krytykować homoseksualistów, biseksualistów, rozpustników, złodzieji bo wielu może też wierzy więc tak w ogóle nie krytykujmy nikogo i niczego.

A jeśli chodzi o lekturę Biblii to nie podzielam waszych spostrzeżeń. Biblia nie uczy awanturnictwa ale pokory i bogobojności, głębokiego szacunku.
Jezus nie kłócił się z Ojcem. Czy wiara apostołów była martwa w przeciwieństwie do
żywej wiary
pani diakon?
Witold
 
Posty: 654
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 23:17
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Kącik prasowy

Postprzez Elżbieta » Wt cze 04, 2013 10:30

Witoldzie, trochę mnie źle zrozumiałeś. kłócić się, nie oznacza awanturować a jeżeli chodzi o targowanie ... pamiętasz słowa Jezusa: Ojcze jeżeli można, niech mnie ten kielich ominie....
Wiem, że później następuje dalsza część: ale jeżeli taka jest wola Twoja...


Na razie uciekam i mnie nie będzie przez trochę :D
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Kącik prasowy

Postprzez Witold » Wt cze 04, 2013 10:43

O to mi Elżbieto chodziło. Prośba to prośba, a kłótnia to kłótnia.

Miłej pracy (ja swoją zawalam przez to forum :D )
Witold
 
Posty: 654
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 23:17
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Kącik prasowy

Postprzez Elżbieta » Wt cze 04, 2013 11:07

Sądzisz, ze mój porządek dnia nie jest uwarunkowany forum ?

Nawzajem miłej pracy :)
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Kącik prasowy

Postprzez Jonah » Wt cze 04, 2013 12:58

Ks. Jan Byrt zaprotestował przeciw wyrokowi uniewinniającemu A. Darskiego, lidera zespołu Behemoth, który został oskarżony o obrazę uczuć religijnych w związku z podarciem na scenie egzemplarza Biblii.

http://ekai.pl/wydarzenia/ekumenizm/x67 ... -premiera/

Można powiedzieć, że sąd umocnił przekonanie Nergala, że stoi ponad prawem. Jako komentarz wkleję fragment przygotowywanej przez mnie książki o satanizmie:

"Chociaż Nergal zdaje się prezentować jako osoba „przebudzona” czy „oświecona”, tj. taką, według nauk okultystów i New Age, która posiadła „gnozę” i odkryła w sobie „boskość”, jeśli by ktoś chciał zinterpretować jego ekspresje za pomocą kategorii psychologicznych, to najbardziej chyba odpowiedni wydaje się narcyzm. Tym bardziej, że z wywiadów wyłania się obraz osoby egotycznej, emocjonalnie chwiejnej, megalomańskiej i despotycznej, ze skłonnością do dominacji, arogancji i manipulowania ludźmi. „Na pewnym głębokim poziomie – pisze Alexander Lowen – osoby narcystyczne, a szczególnie osobowości psychopatyczne, postrzegają siebie jako małych bogów” . Już Sigmund Freud wiarę, że moce magiczne mogą wywoływać jakieś obiektywne zmiany w rzeczywistości uważał za wyraz patologicznego narcyzmu . W przypadku narcyzmu duchowego człowiek zamyka się we własnym „ja”, co prowadzi do stanu inflacji ego („Jak każdy artysta mam rozbuchane ego” , przyznaje Nergal). Następnie utożsamia takie rozdęte „ja” z Bogiem . Wskutek skierowania energii popędowej na ego osoby takie mogą doznawać iluzji omnipotencji , która wzmacnia typowe dla osobowości narcystycznej złudzenie co do swojej wyjątkowości i wyższości. Megalomania i arogancja, fantazje o nieograniczonej władzy i skłonność do manipulowania innymi, ekshibicjonistyczna potrzeba stałego budzenia podziwu i pogardzanie ludźmi, przekonanie o doskonałości własnej i swoich wytworów oraz niezdolność do empatii to cechy takiej osobowości . Narcyzm uznawany bywa za esencję psychopatii , przypadłości ludzi uważających się „za centra wszechświata, najwyższe istoty, które mają prawo żyć wedle własnych reguł” . Za fasadą nieograniczonej potęgi kryje się jednak zwykle słabość, lęk i pustka wewnętrzna . Magiczne zaś inkantacje są próbą zaklinania rzeczywistości, która jawi się bezsilnemu narcyzowi jako wroga, groźna, opresyjna i niezrozumiała. „Duchowy narcyzm – jak zapewnia demonolog Aleksander Posacki – może być formą lucyferyzmu” . W sensie psychologicznym więc figurę Szatana można zinterpretować jako projekcję narcystycznego i psychopatycznego „ja”. W tym kontekście zrozumiała się staje opinia Leonard R. N. Ashleya, według którego Kościół Szatana może być atrakcyjny dla chcących łamać wszelkie zasady i być przeciw wszystkiemu socjopatów . Stawia to pod znakiem zapytania lansowany przez satanistów pogląd, że ich propozycja jest religijną alternatywą dla ludzi dojrzałych. Wbrew temu twierdzi się, że satanizm przyciąga osoby z poczuciem wyobcowania i resentymentu, niskim poczuciem własnej wartości, buntownicze i pozbawione umiejętności krytycznego myślenia. Adeptów satanizmu charakteryzuje się też jako osoby słabe i infantyle, czasem erotycznie perwersyjne lub nawet z zaburzoną psychiką .
Możemy to odnieść i do death/blackmetalowców, skoro scenę tę tworzą głównie ludzie egocentryczni i agresywni, którzy nie respektują podstawowych norm etycznych uznawanych w danym społeczeństwie, odznaczają się uwiądem sumienia, brakiem skruchy, poczucia winy i empatii, charakteryzuje ich powierzchowność kontaktów z innymi oraz skłonność do manipulowania ludźmi.
Tego typu psychologiczne i socjologiczne charakterystyki nie są w stanie zburzyć dobrego mniemania satanistów o sobie. A. S. LaVey przekonuje, że najistotniejszą cechą „ubóstwionego” adepta jest „bycie kreatywnym” . Żeby w pełni ujawnił się ów „kreatywny” i „boski” potencjał, musi być zapewniona swobodna ekspansja woli, a więc zniesione wszystko, co ją ogranicza, zwłaszcza moralność, której przypisuje się pochodzenie religijne.
Jak powiada F. Nietzsche, „aby zaspokoić wolę mocy – trzeba by unieważnić wszelkie absolutne przykazanie” . Dlatego za fundamentalną wartość uznana jest przez magów „ścieżki lewej ręki”, m. in. A. Crowleya i A. S. LaVeya, oraz ich wiernego akolity, A. Darskiego, wolność, a raczej samowola, drogą do zdobycia i potwierdzania której jest bunt. Jest to swoboda rozumiana radykalnie – antyspołecznie i skrajnie indywidualistycznie. W aspekcie negatywnym przejawia się ona jako antynomianizm, czyli odrzucenie wszelkich kodeksów religijnych i moralnych oraz ukształtowanego na ich podstawie sumienia („Olewam wasze prawa” – Mayhem, Pure Fucking Armageddon ). Nergal uważa że, człowiek nie powinien być wobec nikogo i niczego posłuszny, co może być odbiciem deklaracji bądź Stirnerowskiego Jedynego: „nie uznaję żadnych innych źródeł praw poza Sobą: ani Boga, ani państwa, ani natury, ani też samego człowieka z jego „wiecznymi ludzkimi prawami” – ani boskich, ani ludzkich praw” , bądź Nietzscheańskiego „nadczłowieka”: „żadnego już boga, żadnego człowieka nade mną” . Thelemita A. O. Spare przekonuje, że „wszelka moralność jest nieludzka” . Dopiero wówczas, gdy człowiek znajdzie się „ponad prawem”, czyli w myśl tej koncepcji staje się wolny, może wszystko podporządkować swojej przyjemności. Nie tylko moralność postrzegają sataniści jako instrument zniewolenia. J. W. Parsons określa bowiem wolność jako „uwolnienie od wszelkich moralnych, politycznych, ekonomicznych, rasowych, społecznych i religijnych reperkusji” . Dla satanistycznego gnostyka wszelkie zatem więzi będą stanowić przeszkodę w realizowaniu „boskiego potencjału”".
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Re: Kącik prasowy

Postprzez Witold » Wt cze 04, 2013 13:44

tak przy okazji gwiazd estrady, ciekawy materiał o beyonce która niedawno odwiedziła Polskę:

http://www.nowtheendbegins.com/blog/?p=13267
Witold
 
Posty: 654
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 23:17
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Kącik prasowy

Postprzez Jonah » Wt cze 04, 2013 14:14

Pozwolę sobie w związku z tym przytoczyć kolejny fragment:

"Kto wpadł w sidła diabła, musi pełnić jego wolę (2 Tm 2: 26). Sytuacja więc tych osób przypomina opętanego z Gerazy, o którym wspominają Ewangelie (Mk 5: 2-7 i par.). Zewnętrznie wydaje się on nieposkromiony, wolny od wszelkich konwencjonalnych uwarunkowań społecznych w takim stopniu, że biega nago po cmentarzu. Jednak jego zachowanie jest skutkiem wewnętrznego zniewolenia przez „legion” demonów, co prowadzi do aktów agresji i autodestrukcji. Niektórzy death/blackmetalowi sataniści przyznają się wprost do takiego zniewolenia. Np. G. Benton (Deicide) wyznaje:
„Nie patrzę na siebie jako na kogoś, kto należy do siebie samego. Należę do czegoś i to, do czego należę jest Szatanem” .
Podobnie postrzegał się Ø. Aarseth (Mayhem):
„Jestem pod panowaniem Szatana. Wszyscy jesteśmy jedynie sługami Szatana i nie oczekujemy nic w zamian. Nie oczekujemy, że zostaniemy nagrodzeni przyjemnością, bogactwem, czy czymkolwiek innym. Tylko groza i piekło stają się naszym udziałem” .
O tym bezinteresownym oddaniu się Złemu tak mówi Varg Vikernes (Burzum):
„On nic mi nie oferuje. Prowadzę wojnę, dlatego w tym tkwię. Możesz nazywać mnie sługą Szatana” .
Ostatecznie więc „bycie sobą” oznacza bycie we władaniu diabła.
Ma tutaj niewątpliwie zastosowanie obserwacja N. Biediajewa poczyniona w związku z emancypacyjnymi dążeniami nowożytności, że to, co wydaje się człowiekowi wyzwoleniem, odkryciem indywidualności i energii twórczej, jest tak naprawdę zniewoleniem jego istoty duchowej przez rozmaite siły, czy to naturalne, czy astralne, rozkładem indywidualności. Człowiek staje wię wówczas niewolnikiem tych niższych sił, „wpada w moc duchów nieludzkich”, które go niszczą i zacierają jego „duchowe oblicze” . Efektem jest poczucie wewnętrznej śmierci, jakie wyraża np. piosenka blackmetalowego zespołu Shining:
„Gdy spoglądam na siebie w lustrze, nie widzę nic
Gdy otwieram usta, by coś powiedzieć, nie słyszę nic
nic
Całkowicie wewnętrznie martwy” (Shining, Fullständigt Jävla Död Inuti) .
Nergal mówi o swojej twórczości w tonie niemal religijnym, iż jest to „słowo, które jest nam dane” . Wyznaje, że jej źródłem jest jakaś „dionizyjska”, „chaotyczna”, „piekielna” energia, która wymyka się spod kontroli świadomości. Niczym szaman i okultysta, tworzy w stanie transu, otwierając się na opętanie:
„ja tylko „kanałuję” (channel, patrz: „channeling”) nieokreśloną energię na słowa i riffy, i to wszystko, nie wiem o niej nic więcej. Podczas koncertu próbuję ją jedynie materializować, wprowadzić w inny wymiar” .
To pewnie ta energia, nawiedzająca niegdyś A. Crowleya, który uważał, że jego wolą jest bycie Logosem/Słowem Nowego Eonu , kryje się za „wyrażaniem siebie poprzez sztukę” . Aby to było możliwe, trzeba się odpowiednio spreparować. Jak już zauważył Daniel Bell, nic się dziś lepiej do tego nie nadaje, jak muzyka rockowa . Stan transu, jaki wywołuje death/black metal, można porównać właśnie z opętaniem, kiedy to „osoba opętana – zachowująca się jak marionetka – traci przejściowo własną osobowość na rzecz osobowości typu demonicznego. [...] Duch demoniczny (lub więcej duchów) despotycznie i brutalnie bierze w posiadanie daną osobę i działając z wnętrza ciała, wymusza na niej sposób mówienia i działania zgodnie ze swoją wolą” .
W takim stanie dochodzi na ogół do aktów agresji zwróconych przeciw Bogu i jego wyznawcom".
Jonah
 
Posty: 746
Dołączył(a): So mar 03, 2012 01:09
wyznanie: chrześcijanin (KE-A)
dyplomy: 1
  

Re: Kącik prasowy

Postprzez Agnieszka Ostrowska-Fetera » Wt cze 04, 2013 14:22

Dzięki Jonah za ten tekst.
Agnieszka Ostrowska-Fetera
 
Posty: 559
Dołączył(a): Cz paź 13, 2011 19:49
Lokalizacja: Tychy
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Kącik prasowy

Postprzez Jacek » Wt cze 04, 2013 16:29

Prosze bardzo- tylko nieoceniony Ks. prob. Jan Byrt , mial odwage zaprotestowac. W sumie my tez nie zwrocilismy uwagi na tego drania dracego Pismo Swiete. Co do Pani diakon- ta osoba reprezentuje kosciol luteranski , jest urzednikiem tego kosciola, MA KONTAKT Z MLODZIEZA !!!!- jak to mlodziez i dzieci odbiora, skoro uslysza, ze mozna sie klocic z Bogiem i sie z NIM przekomazac ? mamy prawo krytykowac, bo jesli chcemy cos budowac, to musimy wykazac bledy, po to tu jestesmy. A takie tam gadanie ze mamy nie osodzac innych ??? !!!!!. mamy milczec na zlo ? -czyli aprobowac !!!! :x
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: Kącik prasowy

Postprzez Elżbieta » Wt cze 04, 2013 16:58

Ja wypowiedziałam swoje zdanie i nic ponad to. - Każdy ma prawo do tego i nikt nie musi się ze mną zgadzać.
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Linki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości