Aleksandrze, nie czuje się prześladowany, ale bronić katolicyzmu na luterańskim forum, w pojedynkę - to trochę karkołomne zadanie, jak widać. Te ostrzeżenia i ten czerwony atrament, już jestem napiętnowany ...
Ale nie zamierzam już wyciągać szabli, chronię się pod skrzydła wspaniałego Franciszka, jest obiektywny i OTWARTY!!! A ja nie nalezę do fundamentalistów katolickich, wiec dobrze mi z nim.