Zofia napisał(a):janmp89
podejrzewam, ze chodzi panu o moją osobę, więc może na początek kilka danych wyjściowych, żeby mógł pan nieco trafniej oceniać mój, jak to pan określa - "prozelityzm". To nie jest żaden prozelityzm, w KEA jestem od ponad 20 lat, więc dlaczego miałabym nakłaniać kogoś do Kościoła rzymskokatolickiego, w którym NIE JESTEM ...?
To co pan określa jako "prozelityzm", ja nazywam ekumenią, wynikającą ze słów Chrystusa "Aby byli jedno ..." Tak się złożyło, ze przez 15 lat moim proboszczem i zarazem 'kierownikiem duchowym' był wspaniały pastor Adam Pilch (zginał w katastrofie smoleńskiej), człowiek głęboko przeniknięty duchem ekumenii.
[z faktu ,że jest pan z Poznania, wnioskuję że pańskim obecnym proboszczem jest ks. Marcin Kotas, również wspaniały, zaangażowany ekumenicznie pastor , był u nas przez pewien czas, nieraz rozmawialiśmy na tematy: katolicyzm/luteranizm].
Drogi panie, proszę nie zapominać, że najważniejsze jest to, co łączy luteranów i katolików, a zatem Chrystus, Pismo Św., Sakrament Ołtarza. I dlatego, myślę, musimy podejmować ten wysiłek na rzecz JEDNOŚCI .......
Dzielę się na tym portalu swoimi refleksjami, zapytaniami, wątpliwosciami - i jestem wdzięczna zarówno Pastorowi Aleksandrowi jak i Grzegorzowi za cierpliwe podejmowanie tej trudnej dyskusji.
Raczej nie mam na myśli pani. Tamta osoba jest członkiem jednej z poznańskich parafii katolickich, nie ma nic wspólnego z KEA, poza wizytą na rzeczonym nabożeństwie reformacyjnym.
Jeśli jednak mimo to czuje się pani dotknięta, to przepraszam
Co do jedności między kościołami, po własnych doświadczeniach widzę,że w chwili obecnej ekumenizm z Kościołem Rzymsko Katolickim nie ma sensu, tak długo jak warunkiem jedności ma być uznanie niebiblijnego prymatu Piotra a co za tym idzie papiestwa. Poza tym puki panuje przekonanie KRK o jednoznaczności ich kościoła,również nie widzę sensu, ani możliwości dialogu ekumenicznego.