Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Mariologia Lutra?

Re: Mariologia Lutra?

Postprzez Herbert » Śr sie 16, 2017 17:23

Elżbieta napisał(a):Co znaczy figurują ?

Nie są obchodzone - no, może jeszcze w Cieszyńskim...
Herbert
 
  

Re: Mariologia Lutra?

Postprzez Elżbieta » Śr sie 16, 2017 19:17

U nas w Legnicy również są te święta obchodzone.
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Mariologia Lutra?

Postprzez Maksymilian » Pt sie 18, 2017 19:09

Nie znam kościoła na Śląsku Cieszyńskim, w którym by obchodzono powyższe święta i powiem więcej jestem niemalże na 100% pewien, że w diecezji cieszyńskiej żaden zbór ich nie obchodzi.

O ile dobrze mi wiadomo w Stanach Zjednoczonych jeden z kościołów luterańskich obchodzi święto Zaśnięcia Marii Panny, zresztą prawosławie też tak to ujmuje i nazywa, nawet są cerkwie Zaśnięcia Marii Panny.

Co do samego faktu jej śmierci należy postawić kontrowersyjne pytanie. Czy ona na pewno jest zbawiona? Czy Salomon w całej swojej uczoności i mądrości i prawym postępowaniu nie odszedł z powodu swoich cudzoziemskich żon od Pana? Więc wszystkie "na pewno" bym odłożył. Co więcej uważam, że to święto jest bluźniercze dlatego, że wspomina się też "ukoronowanie" Marii na królową nieba i ziemi, a są jeszcze i tacy co próbują niewiastę z Objawienia na siłę utożsamiać z Marią, wszędzie gdziekolwiek jest słowo "niewiasta", "dziewica", "córka" doszukują się Marii, zaprawdę chwała Bogu, że nie ujrzała tego bałwochwalstwa za życia, bo by umarła.

Mam czasem wrażenie, że niektórzy wśród forumowiczów mają kompleksy i jakąś chęć pokazania jacy my to nie jesteśmy katoliccy, ja rozumiem, że wysokokościelność i staroluteranizm są w pojęciach, formach i formułowaniu pewnych założeń katolicki, ale osobiście mam wrażenie, że niektórzy zapomnieli, że jesteśmy ewangelikami augsburskiego wyznania, że podstawą nauczania jest Biblia, że Kościół ma się reformować według Słowa Bożego, bo to, że chcemy odrestaurować i nadać miejsce w polskim kościele luterańskim taki rzeczom jak liturgia, pozytywne dziedzictwo Kościoła ze starożytności i średniowiecza oraz podkreślenie ciągłości istnienia Kościoła, nie pozwala nam na to, że mamy zacząć czerpać z Rzymu pełnymi garściami, bo chcemy być inni od tych przebrzydłych unijnych liberałów w czarnych togach z befką. Jeżeli zaś komuś bardziej jest po drodze z papiestwem niźli z innymi protestantami np. zielonoświątkowcami, to trzeba sobie zadać pytanie gdzie fundamenty wiary chrześcijańskiej są respektowane, w papiestwie czy w ewangelikalizmie.

Może nie zbyt na temat druga cześć, ale uważam, że należało poruszyć tę kwestię.

Ps. Przypominam, że księgi wyznaniowe porównują papiestwo do antychrysta, a z nim nikt nie powinien mieć do czynienia.
Maksymilian
 
  

Re: Mariologia Lutra?

Postprzez Grzegorz » Pt sie 18, 2017 19:51

Maksymilian napisał(a):Co do samego faktu jej śmierci należy postawić kontrowersyjne pytanie. Czy ona na pewno jest zbawiona?


O nie, teraz grubo przesadziłeś, stary. Matka Boża należy do elity bohaterów biblijnych.

I wszedłszy do niej, rzekł: Bądź pozdrowiona, łaską obdarzona, Pan z tobą, błogosławionaś ty między niewiastami.
Łk 1, 28

A gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Marii, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, i Elżbieta napełniona została Duchem Świętym, i zawołała donośnym głosem i rzekła: Błogosławionaś ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota twego.
Łk 1, 41n

I błogosławiona, która uwierzyła, że nastąpi wypełnienie słów, które Pan do niej wypowiedział.
Łk 1, 45

Oto bowiem odtąd błogosławioną zwać mnie będą wszystkie pokolenia. Bo wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny
Łk 1, 48n

Na chłopski rozum: czy takie określenia mogą dotyczyć osoby która nie zostanie zbawiona? Jak po zmartwychwstaniu Maria miałaby odpaść od wiary? Ta, która od samego początku uwierzyła w niemożliwe: w dziewicze poczęcie?
Kwestionowanie zbawienia Marii jest niesmaczną prowokacją.
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Re: Mariologia Lutra?

Postprzez Herbert » Pt sie 18, 2017 20:41

Pisalem tylko, ze probuje rozumiec katolikow. Nie zawsze mi sie to udaje. Ale nie zgadzam sie z superprotestantami, ktorzy wszystko co katolickie musza obrzucac blotem. Nie zapomnijmy, ze chrzescijanstwo nie istnieje dopiero od 1517 roku. Luter naprawde duzo przejal ze "Starego Kosciola" i co wieczor spiewal Mangificat, tylko ze kolejne pokolenia z protestanzymu robily ideologie (o czym pisze np. Bonhoeffer w swojek krytyce amerykanskiej "civil religion") i czesto wylewali dziecko z kapiela.
https://www.youtube.com/watch?v=RkCTkRAc6m8
Herbert
 
  

Re: Mariologia Lutra?

Postprzez Aleksander » Pt sie 18, 2017 21:13

Maksymilian napisał(a):Nie znam kościoła na Śląsku Cieszyńskim, w którym by obchodzono powyższe święta i powiem więcej jestem niemalże na 100% pewien, że w diecezji cieszyńskiej żaden zbór ich nie obchodzi.

O ile dobrze mi wiadomo w Stanach Zjednoczonych jeden z kościołów luterańskich obchodzi święto Zaśnięcia Marii Panny, zresztą prawosławie też tak to ujmuje i nazywa, nawet są cerkwie Zaśnięcia Marii Panny.

Co do samego faktu jej śmierci należy postawić kontrowersyjne pytanie. Czy ona na pewno jest zbawiona? Czy Salomon w całej swojej uczoności i mądrości i prawym postępowaniu nie odszedł z powodu swoich cudzoziemskich żon od Pana? Więc wszystkie "na pewno" bym odłożył. Co więcej uważam, że to święto jest bluźniercze dlatego, że wspomina się też "ukoronowanie" Marii na królową nieba i ziemi, a są jeszcze i tacy co próbują niewiastę z Objawienia na siłę utożsamiać z Marią, wszędzie gdziekolwiek jest słowo "niewiasta", "dziewica", "córka" doszukują się Marii, zaprawdę chwała Bogu, że nie ujrzała tego bałwochwalstwa za życia, bo by umarła.

Mam czasem wrażenie, że niektórzy wśród forumowiczów mają kompleksy i jakąś chęć pokazania jacy my to nie jesteśmy katoliccy, ja rozumiem, że wysokokościelność i staroluteranizm są w pojęciach, formach i formułowaniu pewnych założeń katolicki, ale osobiście mam wrażenie, że niektórzy zapomnieli, że jesteśmy ewangelikami augsburskiego wyznania, że podstawą nauczania jest Biblia, że Kościół ma się reformować według Słowa Bożego, bo to, że chcemy odrestaurować i nadać miejsce w polskim kościele luterańskim taki rzeczom jak liturgia, pozytywne dziedzictwo Kościoła ze starożytności i średniowiecza oraz podkreślenie ciągłości istnienia Kościoła, nie pozwala nam na to, że mamy zacząć czerpać z Rzymu pełnymi garściami, bo chcemy być inni od tych przebrzydłych unijnych liberałów w czarnych togach z befką. Jeżeli zaś komuś bardziej jest po drodze z papiestwem niźli z innymi protestantami np. zielonoświątkowcami, to trzeba sobie zadać pytanie gdzie fundamenty wiary chrześcijańskiej są respektowane, w papiestwie czy w ewangelikalizmie.

Może nie zbyt na temat druga cześć, ale uważam, że należało poruszyć tę kwestię.

Ps. Przypominam, że księgi wyznaniowe porównują papiestwo do antychrysta, a z nim nikt nie powinien mieć do czynienia.
Pies jest pogrzebany w istocie w hermeneutyce. Aby nie powtarzać się chciałbym zwrócić uwagę tylko na to, że nasza metoda poznawania Pisma Świętego musi być powiązana z tym, co Kościół już odkrył do czasów Reformacji. Natomiast mam wrażenie że większość protestantów uprawia teologię "odkrytą" po Reformacji.

Sent from my LG-H850 using Tapatalk
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Mariologia Lutra?

Postprzez Zofia » Pt sie 18, 2017 22:39

Maksymilian[/b ]pisze:

"... że jesteśmy ewangelikami augsburskiego wyznania, [b]że podstawą nauczania jest Biblia, że Kościół ma się reformować według Słowa Bożego."


W 1520r. ks. Marcin Luter napisał swój słynny Komentarz do pieśni (hymnu) Marii: "Magnificat". Czyzby Maksymilian nie zauważał, że Magnificat jest fragmentem Nowego Testamentu? M.Luter nazywał nawet ten tekst 'Ewangelią Marii".
W dodatku ta pieśn Marii to zaadoptowana przez ewangelistę Łukasza nieco tylko zmieniona wersja pieśni Anny z I Ks.Samuela 2;1-10, która jest dziękczynieniem Anny za to, że poczęła i porodziła upragnionego syna (Samuela). A zatem ten biblijny tekst występuje i w Starym i w Nowym Testamencie.

I jeszcze jedno. O ile mi wiadomo, ks, Jan Gross jest (był) uznanym teologiem luterańskim i pozostawił sporo tekstów nt. Mariologii Lutra. Zresztą, na portalu "Konfesyjni" cytowanych jest również sporo opinii ks. Jana Grossa.
Zofia
 
  

Re: Mariologia Lutra?

Postprzez Maksymilian » So sie 19, 2017 18:38

Ja nie piszę o zbytniej "katolickości" w tym konkretnym kontekście jakim jest mariologia, ale chodzi mi o całokształt.

pochodno, ja twierdzę, że jest zbawiona, ale co nam wadzi deliberować nad tym tematem?

Herbercie, w jednej z ksiąg wyznaniowych napisano, że pewne praktyki ze względu na to, że i katolicy te praktyki stosują, to należy ich zaprzestać aby się odróżnić od tych co nie są prawomyślni. Autorzy absolutnie inaczej to ujęli, ale mniej więcej taki jest sens. Uważam, że nie jest niczym złym to, że ludzie odcinają się radykalnie od pewnych związków z tym co katolickie mogą w ten sposób okrzepnąć w nowym i potem wiedząc co jest dobre, a co złe ma rozeznanie i może się bezpiecznie poruszać w nawiązywaniu do praktyk i tradycji starochrześcijańskich. Zrozumieć katolików nie jest czymś przecież złym, warto wiedzieć to pomaga w kształtowaniu swojej opinii, ale też w poważnej krytyce.

Pastorze, trzeba sobie zadać pytanie czy to co było do 1517 roku "odkrywane" jest na pewno "odkryciem" czy nie przypadkiem "zakryciem", a druga rzecz, Pismo Święte ma być "testem" na prawowierność, bo skąd mam wiedzieć czy coś jest dobre czy złe jak nie odkryję tego dzięki Słowu? Napisał Pastor to tak jakbyśmy mieli jak rzymianie nauczanie "nawarstwiać" przez wieki.

Zofio, sam śpiewam Magnificat więc krótko, pudło :P.

Generalnie chodziło mi o to, że pielęgnując starokościelność jest niebezpieczeństwo, że zamiast czerpać co dobre, zaczniemy stawać się takimi rzymianami co będą bardziej krytykować surowe kalwińskie reformy niż katolickie bałwochwalstwa. Mam taką obawę i się z nią z wami dzielę.
Ostatnio edytowano So sie 19, 2017 20:44 przez Maksymilian, łącznie edytowano 1 raz
Maksymilian
 
  

Re: Mariologia Lutra?

Postprzez Herbert » So sie 19, 2017 18:53

Maksymilian napisał(a): zaczniemy stawać się takimi rzymianami co będą bardziej będą surowe kalwińskie reformy niż katolickie bałwochwalstwa.

???
Herbert
 
  

Re: Mariologia Lutra?

Postprzez Maksymilian » So sie 19, 2017 20:45

Już poprawiłem ;) Przepraszam.
Maksymilian
 
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Inne wyznania i kościoły

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości