Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Jak powiedzieć dziecku o nie byciu katolikiem?

Dział przeznaczony w szczególności dla osób zainteresowanych Luteranizmem, które chcą uzyskać informacje w podstawowych kwestiach

Re: Jak powiedzieć dziecku o nie byciu katolikiem?

Postprzez Jacek » Pn lis 28, 2011 21:17

Miniofileczko- Naprawdę czy polska specjalnosc, to utrudniać sobie zycie? Doslownie jakw czeskim filmie ? Mąz ateista ! Ty- protestantka, corka- papistka. Ja naprawdę widze w tym jakis bezsens ? zeby nie nazwac tego cyrkiem. Jesli jest ateistą to po co chodzi do koscioła ? Jakie poglądy może mieć siedmoletnie dziecko ?o co tu chodzi ? o klocki Lego ?
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: Jak powiedzieć dziecku o nie byciu katolikiem?

Postprzez Elżbieta » Pn lis 28, 2011 21:21

I tu się Vikingu bardzo mylisz, były Katolik ale obecnie ateista, bardzo często jest przeciwny wychowywania dziecka w innym Kościele niż KRK
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Jak powiedzieć dziecku o nie byciu katolikiem?

Postprzez jagna » Pn lis 28, 2011 22:32

Może po prostu mąż pilnuje dziecka. To siedmiolatka, samej nie puszczą raczej.
jagna
 
Posty: 248
Dołączył(a): Wt lut 08, 2011 21:46
wyznanie: ewangelicko-augsburskie(nf)
  

Re: Jak powiedzieć dziecku o nie byciu katolikiem?

Postprzez Elżbieta » Pn lis 28, 2011 22:48

Miniofilko, a może byś zorganizowała spotkanie swej córci z dziećmi ze swojej parafii, może pod ich wpływem zacznie innym okiem patrzeć na nas. Sądzę, że gdy znajdzie kilka przyjaciółek wśród naszych dzieci, to sama zmieni zdanie.
No i oczywiście, to co Ci pisałam prywatnie, zacznij z nią czytać odpowiednie fragmenty Pisma Świętego i analizować je. Nie bój się, dziecko siedmioletnie doskonale potrafi myśleć i może samo niejednokrotnie zwróci Ci uwagę, na rzeczy, które Ty przeoczyłaś. Sądzę, że nie raz się zdziwisz. :)
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Jak powiedzieć dziecku o nie byciu katolikiem?

Postprzez Agnieszka Ostrowska-Fetera » Pn lis 28, 2011 22:53

jagna napisał(a):
miniofilka napisał(a):Jagna, mąz nie pozwala na zmianę świątyni małej dopóki nie pójdzie do komunii.


A co mąż ateista ma do gadania w tej kwestii? Może trochę ostro, ale taka jest prawda. Dla niego to nic nie znaczy. Asia chce - ok. Ale to Ty jesteś jej matką i teraz tylko Ty odpowiadasz za jej religijne wychowanie. Czy chcesz, żeby Twoja córka przyjmowała "połowiczną" Komunię? Dzieci chcą różnych rzeczy, a od tego są rodzice, by nimi pokierować. Choć oczywiście, to nie będzie łatwe - dziewczynka na pewno marzy o białej sukience, o uroczystości, o byciu w tym dniu z koleżankami i odciągnięcie jej od tego może spowodować, że się na KEA "obrazi".


Ma do gadania, bo jest jej tatą,Jagno
Ja się Asi wiele razy pytałam, czy chce przystąpić do I komunii - bardzo chce.
Muszę więc nawet jeśli takową komunię uważam za połowiczną uszanować wolę dziecka - ona odlicza czas do komunii więc jak jej to zabiorę to może się to objawić buntem wobec Boga, a to ostatnia rzecz, której bym chciała.

jagna napisał(a):Może po prostu mąż pilnuje dziecka. To siedmiolatka, samej nie puszczą raczej.


Co masz na myśli?Mąż chodzi z małą do kościoła, by do czasu komunii miała wsparcie w rodzinie, ja dziś byłam z małą na Roratach, bo mężowi nie pasowało

Elżbieta napisał(a):I tu się Vikingu bardzo mylisz, były Katolik ale obecnie ateista, bardzo często jest przeciwny wychowywania dziecka w innym Kościele niż KRK


no właśnie, dlaczego tak jest?Mój jest przeciwny do czasu I komunii, a później sam powiedzial, rób co chcesz.

[quote="jagna"]Ja się zgadzam z Agnes, ale są ludzie dla których to w KRK Bóg jest tuż obok. Może córka Miniofilki też do takich należy? Na razie jest mała, czuje to co już poznała, ja też w tym wieku byłam dość "kościółkowa" oazy, spotkania i takie sprawy - ale zupełnie bezrefleksyjnie. Byłam dzieckiem, znałam tylko katolicyzm.

Miniofilko, Ty najlepiej znasz swoje dziecko. Czy jest przekorna? Czy jeśli zabierzesz ją na szkółkę, to zacznie się tam włączać w śpiew, rysowanie itd. czy przekornie siądzie w kącie i wyjmie różaniec?

Moje dziecko jest towarzyskie i sądzę, że dopóki te śpiewy i zabawy będą neutralne doktrynalnie to chętnie weźmie w nich udział bo lubi dzieci:) Gorzej jeśli ktos powie np ze do Maryi się nie modli - skończy się awanturą, wiem bo mała bardzo broni tego w co wierzy.
Agnieszka Ostrowska-Fetera
 
Posty: 559
Dołączył(a): Cz paź 13, 2011 19:49
Lokalizacja: Tychy
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Jak powiedzieć dziecku o nie byciu katolikiem?

Postprzez Agnieszka Ostrowska-Fetera » Pn lis 28, 2011 23:06

Elżbieta napisał(a):Miniofilko, a może byś zorganizowała spotkanie swej córci z dziećmi ze swojej parafii, może pod ich wpływem zacznie innym okiem patrzeć na nas. Sądzę, że gdy znajdzie kilka przyjaciółek wśród naszych dzieci, to sama zmieni zdanie.
No i oczywiście, to co Ci pisałam prywatnie, zacznij z nią czytać odpowiednie fragmenty Pisma Świętego i analizować je. Nie bój się, dziecko siedmioletnie doskonale potrafi myśleć i może samo niejednokrotnie zwróci Ci uwagę, na rzeczy, które Ty przeoczyłaś. Sądzę, że nie raz się zdziwisz. :)


też o tym myślałam - Asia na razie nic nie wie o innych wyznaniach, a chcę ją wychować tolerancyjną dla innych religii czy wyznań, niezależnie od tego co będzie wyznawać w przyszłości.
Jak na razie nie znam za bardzo parafian z mojej nowej parafii, więc najpierw muszę ich poznać by do takowego zaaranżowanego spotkania doszło: )

A może po prostu za bardzo się tym wszystkim przejmuję i powinnam to zostawic Bogu - On zrobi to co będzie chciał. A moze zrobić całkiem niespodziewane rzeczy.
Dziś rozmawiałam na FB z moja koleżanką, która jest żona muzułmanina, maja 2 dzieci w wieku szkolnym, mieszkaja w Egipcie. Ona jest niepraktykujacą od lat katoliczką, dzieci zobowiązali się do wychowania na muzułmanów a Bóg chciał chyba inaczej, bo mimo iż dzieci mają w otoczeniu muzułmanów, to jedno z nich wierzy w Jezusa, a drugie w Allaha.
Więc wszystko jeszcze może sie wydarzyć, Bóg nie zawsze chce dla nas tego samego co my chcemy dla siebie:)
Agnieszka Ostrowska-Fetera
 
Posty: 559
Dołączył(a): Cz paź 13, 2011 19:49
Lokalizacja: Tychy
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Jak powiedzieć dziecku o nie byciu katolikiem?

Postprzez Elżbieta » Pn lis 28, 2011 23:31

W sprawie dzieci, poproś księdza o pomoc
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Jak powiedzieć dziecku o nie byciu katolikiem?

Postprzez Tomasz » Wt lis 29, 2011 00:17

no właśnie, dlaczego tak jest? Mój jest przeciwny do czasu I komunii, a później sam powiedzial, rób co chcesz.


To jest akurat oczywiste. Pierwsza Komunia w KRK jest ważnym wydarzeniem rodzinnym. Jakżeby miało do niego nie dojść z powodu "jakiejś tam herezji" miniofiliki. :wink:
Z obserwacji widzę, że spora część Katolików kończy swój związek z Kościołem właśnie na Pierwszej Komunii dziecka. Nie wyobrażają sobie jak dziecko mogłoby nie pójść do Pierwszej Komunii - przecież to wstyd i narażenie się na wytykanie palcami. Natomiast później Kościół przestaje już być im potrzebny. Pojawiają się jeszcze przy okazji ślubu i ... w ostatniej drodze. Smutne.
Niestety - tak wygląda dominujący u nas tzw. "Katolicyzm ludowy", który jest bardzo liberalny w podejściu do praktyk religijnych i bezlitosny dla innych wyznań.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Jak powiedzieć dziecku o nie byciu katolikiem?

Postprzez Agnes » Wt lis 29, 2011 09:09

Tak, Tomaszu, zgadzam się co do "bezlitosności" katolicyzmu w wielu sprawach... Widzę, że Jagna ma inne doswiadczenia - ale moje były wręcz przeciwne.

Niedawno na naszym nabożeństwie było dwóch kleryków katolickich, którzy swoim zachowaniem bardzo mocno manifestowali, że uważają to, co robimy w kościele za wątpliwej jakości zabawę. Smutne... Nawet miałam im zwrócić uwagę, ale ponieważ przyjmowałam komunię, to nie chciałam się już denerwować....
Agnes
 
Posty: 556
Dołączył(a): Pn sie 22, 2011 20:06
Lokalizacja: Kraków
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Jak powiedzieć dziecku o nie byciu katolikiem?

Postprzez Agnieszka Ostrowska-Fetera » Wt lis 29, 2011 09:14

Tomasz napisał(a):
no właśnie, dlaczego tak jest? Mój jest przeciwny do czasu I komunii, a później sam powiedzial, rób co chcesz.


To jest akurat oczywiste. Pierwsza Komunia w KRK jest ważnym wydarzeniem rodzinnym. Jakżeby miało do niego nie dojść z powodu "jakiejś tam herezji" miniofiliki. :wink:
Z obserwacji widzę, że spora część Katolików kończy swój związek z Kościołem właśnie na Pierwszej Komunii dziecka. Nie wyobrażają sobie jak dziecko mogłoby nie pójść do Pierwszej Komunii - przecież to wstyd i narażenie się na wytykanie palcami. Natomiast później Kościół przestaje już być im potrzebny. Pojawiają się jeszcze przy okazji ślubu i ... w ostatniej drodze. Smutne.
Niestety - tak wygląda dominujący u nas tzw. "Katolicyzm ludowy", który jest bardzo liberalny w podejściu do praktyk religijnych i bezlitosny dla innych wyznań.


Pytałam męża o to - on twierdzi, że skoro mała chce iść do I komunii to nie wolno jej teraz zawracać z tej drogi. Jemu o wydarzenie rodzinne wcale nie chodzi, tylko o szczęście dziecka - oczywiście że na szkółce niedzielnej poznać może fajne koleżanki i kolegów, ale mąż uważa, że to już za późno by jej zmienić wyznanie. Dlaczego tak uważa?Bo dzieci w tym wieku zmieniają zdanie bardzo szybko a mała do takich należy niestety.
Okazało się, że mąż ma w pracy kolegę, którego żona "przeszła" do Zielonoświątkowców gdy ich córeczka miała 8 lat, rok przed swoją I Komunią. Mała zaczęła być ciekawa dlaczego mama chodzi do innego kościoła niż ona, więc pewnego razu mama zabrała ją na szkółkę niedzielną (Zieloni ja też mają??) i dziecku tak się spodobało, że zaczęła regularnie uczęszczać z mamą na nabożeństwa. Kolega męża był pewien, że dziecko będzie w pełni Zielonoświątkowcem więc nie miał nic przeciwko temu, dla niego było ważne, by dziecko wierzyło w Boga.Skończyło się w ten sposób, że mała nie poszła do Komunii w KRK,a później była po jakimś czasie smutna,bo wszyscy z klasy poszli do Komunii a ona nie, dzieci zaczęły ją wyśmiewać, że należy do sekty więc przestała uczęszczać do Zielonych i jakoś tak zaparła się w sobie że miała ogromny żal do Jezusa, że nie pozwolił jej na przystąpienie do I komunii, że nie chciała wrócić do KRK,mimo iż rodzice jej powiedzieli, że może przystąpić do Komunii za rok. Obecnie mała nie wierzy w Boga, nie chce uczęszczać do żadnego Kościoła,mówi że Boga nie ma itp jest zadeklarowanym, wojującym ateistą mimo iz ma dopiero 12 lat. Ten kolega przestrzegał męża przed tym, że to samo może stać się z Asią, dlatego tak usilnie chce, by mała przystąpiła do Komunii.
Agnieszka Ostrowska-Fetera
 
Posty: 559
Dołączył(a): Cz paź 13, 2011 19:49
Lokalizacja: Tychy
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Różne pytania

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości