Te kwestie reguluje
Zasadnicze Prawo Wewnętrzne Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Rzeczpospolitej PolskiejZgodnie z § 18 p. 2 "Do posługi Prezbitera (Księdza) w Kościele mogą być powołani przez wyświęcenie (ordynację) mężczyźni, którzy:
1) należą do Kościoła i wyznają jego zasady,
2) posiadają obywatelstwo polskie,
3) cieszą się nieposzlakowaną opinią,
4) wykazują się dobrym stanem zdrowia psychicznego i fizycznego,
5) ukończyli akademickie studia teologiczne przepisane Pragmatyką Służbową Kościoła,
6) zdali egzamin kościelny „pro venia concio-nandi” przed Kościelną Komisją Egzaminacyjną."
Pragmatyka Służbowa mówi tutaj generalnie o Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej, ale dopuszcza też możliwość ukończenia innej uczelni. W takim przypadku - taka osoba musi uzupełnić wykształcenie poprzez zaliczenie przedmiotów i zdanie egzaminów w ChAT, które zostają określone w decyzji dopuszczającej do praktyki przedordynacyjnej.
Wiem również o przypadku katolickiego księdza, który wstąpił do KEA. On również musiał zdać egzaminy w CHAT z przedmiotów ściśle "luterańskich". Nie był natomiast ponownie ordynowany, gdyż KEA uznaje ordynację rzymsko-katolicką.
Obecnie w przypadku księży KRK, sprawa wygląda trochę inaczej. Dziś bezwzględnie wymagane jest ukończenie uczelni ewangelickiej (nawet innej niż CHAT). Są to jednak szczególne przypadki.
W zwykłym trybie (tak w telegraficznym skrócie), kandydat na księdza w KEA kończy CHAT, później jest kierowany na praktykę przedordynacyjną i po niej jest ordynowany.
Jeżeli chodzi o diakona - to już zupełnie inna sprawa - diakon pełni funkcje pomocnicze i min. w tym przypadku nie jest wymagane ukończenie studiów teologicznych. W KEA w Polsce diakonami mogą być również kobiety (choć w praktyce już od wielu lat żadna kobieta nie była ordynowana na diakona)