Anna Maria napisał(a):Aleś pan NABAJDURZYŁ, panie Andrzeju .... Chyba że pan o jakims 'guziku' opowiada ...
Prof. GUZ z KULu to jest wielki erudyta w dziedzinie teologii i filozofii i dlatego wszyscy nasi protestanci przed nim tchórzą.
Gdzie jest zatrudniony i jaki jest "dobrobek" naukowy można spokojnie zobaczyć na oficjalnej stronie KUL
http://pracownik.kul.pl/tadeusz.guz/dorobek
a tu w oficjalnej bazie danych nauki polskiej
http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/lu ... 20&lang=pl
Trudno mówić o jakimkolwiek dorobku naukowym czy jakiejkowiek znaczącej pracy, publikacji, wypromowanym dyplomancie czy innym naukowym wydarzeniu w zakresie, w jakim się wypowiada. W obszarze swoich naukowych zainteresowań, niemieckiej filozofii prawa, żadnych osiągnięć też nie widzę, kilka popularyzatorskich pozycji,żadnego doktoranta, czy choćby magistra
[u]Oto życiorys zawodowy ks. prof. Guza z KULu:
zwykłe mitomaństwo do weryfikowania jednym kliknięciem (j.w.)