Moja parafia jest na dotacji. Jesienią dostaliśmy trochę ziemi 5-tej klasy w pięknej okolicy (jeszcze jej nie widziałam). Może ktoś ma jakieś doświadczenia w tej materii. Chodziło mi o poradę, co z nią można zrobić, żeby przynosiła dochód, i żebyśmy przy okazji nie popadli w długi. Na razie nie możemy nawet marzyć o zejściu z dotacji, rachunków mamy całą furę, no i sam budynek kościoła wymaga ciągłych remontów i to niemałych, bo to kościół zabytkowy - gotycki. tak naprawdę nawet nie mamy domu parafialnego już nie mówiąc o schodach do kościoła, które nie wszystkie są nasze
, bo wszystko co odstaje od murów należy do miasta