blaisee napisał(a):pastor Aleksander napisał(a):Słysząc stwiedzenie "ja mam swoją wiarę" rozumiem to raczej w kategoriach kulturowego przywiązania się do Kościoła Katolickiego.
Dokładnie, tez tak to odbieram. Zazwyczaj osoby ktore tak mowia w ogole nie sa zbyt zwiazane z kosciolem, ale mowia ze "Maja swoja wiare" (czyt: kosciol, do ktorego naleza z dziada pradziada i niewazne czy ma to jakis wplyw na ich zycie czy nie) i czesto jeszcze te same osoby sa "wierzace niepraktykujace"
Dlatego dobrą robotę zrobimy jeśli rozpoczniemy rozmowę od tego, że przynależenie do KRK nie zapewni automatycznego zbawienia, tylko wiara i zaufanie Chrystusowi. Warto zachęcić katolika do tego aby spróbował poważniej się odnieść do Ewangelii głoszonej w jego Kościele, aby postarał się zrozumieć Chrystusa czytając Ewangelię samodzielnie (napoczątku). Zaproszenie do "naszego" kościoła ma sens wtedy gdy chrześcijanin szuka wzrstania w wierze, ale nie znajduje tego w KRK, albo całkiem ma kryzys wiary.