Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Uświadamiać czy nie?

Re: Uświadamiać czy nie?

Postprzez Grzegorz » So sie 05, 2017 18:28

Nie odpowiedziałeś na moje pytanie.
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Re: Uświadamiać czy nie?

Postprzez Maksymilian » So sie 05, 2017 23:17

Jeżeli wzywa Mojżesza tego wyratowanego z Nilu przez córkę faraona, to jestem przeciwko.
Jeżeli jest to ktoś komu w naszej ziemskiej rzeczywistości przedkłada prośbę o modlitwę i osoba ta ma na imię Mojżesz, to jestem za.
Maksymilian
 
  

Re: Uświadamiać czy nie?

Postprzez Grzegorz » N sie 06, 2017 01:20

Ale przecież uznałeś, że patriarcha Mojżesz jest żywy. Coś mi się widzi, że jedynym powodem, dla którego się upierasz przy swoim, jest niemożność wyobrażenia sobie jak taka modlitwa ma działać. Przy czym już w tym wątku padły konkretne propozycje takiego mechanizmu i żadnej nie obaliłeś. Jeśli stawiasz mocny zarzut, że dana praktyka jest grzechem, to po Twojej stronie leży ciężar dowodu, że tak faktycznie jest.
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Re: Uświadamiać czy nie?

Postprzez Maksymilian » N sie 06, 2017 10:58

Modlitwy należy kierować do Boga w imieniu Jezusa Chrystusa, gdyż to On jest naszym pośrednikiem, jeżeli ktoś szuka ratunku poza Chrystusem, szuka pomocy u ludzi, którzy nic nie mogą to błądzi. Jeżeli ktoś mnie prosi abym modlił się za niego, a sam się nie modli do Pana o to o co mam się modlić i ufa mojej modlitwie wstawienniczej bardziej niż Chrystusowi to czyni sobie ze mnie pośrednika, obrzydliwość w oczach Pana, który przez świętego apostoła powiedział, że: "jeden jest pośrednik między Bogiem, a ludźmi, człowiek Jezus Chrystus". Jeżeli więc ktoś uważa, że może skontaktować się ze świętymi w niebie to dlaczego sobie nie możemy z nimi zwyczajnie porozmawiać? Ile ludzi by mogło być upewnionych i spokojnych o dusze swoich zmarłych, mogliby w chwilach tęsknoty sobie z nimi porozmawiać. Jednak uparci katolicy i prawosławni będą twierdzić, że ich prośby zanoszone do świętych aby Ci z kolei przekazali to Chrystusowi są jak najbardziej na miejscu. Powiem krótko, jeżeli mam dostęp do Ojca, który stworzył niebo i ziemię, przez Syna, który stworzył niebo i ziemię, a stał się ciałem i w mocy Ducha Świętego, który stworzył niebo i ziemię, mogę zanosić modły bezpośrednio do Boga to wykazywać musiałbym się pogardą względem Ojca, który dał Syna, który się dla mnie osobiście tak bardzo uniżył i stał się dla mnie mostem do Boga. Bóg podaje mi rękę, a ja zwracam się do innego ty mu podaj ją w moje miejsce. Modląc się o siebie wzajemnie okazujemy sobie miłość, prosząc o modlitwę innych chcemy razem zwracać się do Boga, modląc się do świętych w niebie czynimy sobie z nich bałwanów innego mniemania na ten temat nie mam. Pochodno ja sobie bardzo dobrze wyobrażam jak ta prośba mogłaby wyglądać, ale nie przyjmuję tego za prawdę, gdyż kontakty z ludźmi zmarłymi, jest wkraczaniem w strefę gdzie nie sięgamy, a okultyzm i spirytyzm czai się u bram, no chyba, że ktoś woli porozmawiać ze zwłokami świętego.
Maksymilian
 
  

Re: Uświadamiać czy nie?

Postprzez Grzegorz » Pn sie 07, 2017 12:31

Maksymilian napisał(a):Jeżeli ktoś mnie prosi abym modlił się za niego, a sam się nie modli do Pana


Zdajesz sobie sprawę, że tworzysz chochoła? Ani ja ani pastor Aleksander nie broniliśmy takiej postawy.


Jeżeli więc ktoś uważa, że może skontaktować się ze świętymi w niebie to dlaczego sobie nie możemy z nimi zwyczajnie porozmawiać? Ile ludzi by mogło być upewnionych i spokojnych o dusze swoich zmarłych, mogliby w chwilach tęsknoty sobie z nimi porozmawiać.


Ponieważ może być tak, że przekaz informacji jest jednostronny np. na tej zasadzie co tablica Orygenesa, o której wspomniałem już w tym wątku.


Pochodno ja sobie bardzo dobrze wyobrażam jak ta prośba mogłaby wyglądać


Najwyraźniej nie.
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Re: Uświadamiać czy nie?

Postprzez Maksymilian » Wt sie 08, 2017 00:31

Nawet gdyby dochodziły ich nasze modły to Bóg wyraźnie wskazuje nam w Chrystusie jednego pośrednika przez którego imię możemy otrzymać o cokolwiek prosimy, więc modły do zmarłych świętych są zbędne i obrażają Boga.
Maksymilian
 
  

Re: Uświadamiać czy nie?

Postprzez Grzegorz » Wt sie 08, 2017 00:48

Udowodnij łaskawie, że poproszenie patriarchy Mojżesza o modlitwę, które będzie dodatkiem do naszej modlitwy do Boga jest czymś złym. Argument z V Mż. 18 w oczywisty sposób się nie stosuje.

Podstawowy asumpt KRK i prawosławia jest taki, że zbawionych w Niebie należy traktować jako żyjących, a nie umarłych. Wiadomo wszak, że apostołowie prosili żyjących o modlitwę w różnych intencjach [Kol 4, 3][Hbr 13, 18].
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Re: Uświadamiać czy nie?

Postprzez Maksymilian » Wt sie 08, 2017 11:15

Nie ma żadnego potwierdzenia w Biblii, że święci zmarli mają kontakt z tym światem. Jest to sfera daleko posuniętych spekulacji i opierania się na ludzkim rozumie. Słowo wskazuje nam stale na Chrystusa w Starym i Nowym Testamencie.
Maksymilian
 
  

Poprzednia strona

Powrót do Rozmowy o wszystkim

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości

cron