"Prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat. Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał. Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli.Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga." (J 1, 9-13)
"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego." (J 3, 3)
WSZYSCY LUDZIE SĄ STWORZENI NA OBRAZ I PODOBIEŃSTWO BOŻE, ALE NIE WSZYSCY SĄ DZIEĆMI BOŻYMI!
KOCHAĆ MAMY NAWET WROGÓW, bo zawsze chodzi o osobę (a nie o tłum), ale ostrożniej z tym programem świeckiego humanizmu "uniwersalistycznego", którym nas kusi ostatnio nie tylko papież Franciszek, ale ostatnio zdaje się również bp Samiec namawiając do przyjmowania uchodźców, którzy wcale do Polski nie chcą! (a co, mielibyśmy ich tu zamknąć w obozach?).