Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

zapętliłem się w wierze - nie wiem, co dalej

Re: zapętliłem się w wierze - nie wiem, co dalej

Postprzez wuka » Pt lip 20, 2018 16:52

Grzegorz napisał(a):
Aleksander napisał(a):Zarazem sam obóz Reformacyjny podzielił się na ponad 500 różnych religii...


Ależ Aleksandrze! Po pierwsze, nurtów teologicznych w protestantyzmie jest ok. 20, mówienie o 500 religiach to nieporozumienie. Po drugie, nigdy nie było jednego obozu Reformacyjnego. Chociażby reformacja w Zurychu rozwijała się w znacznej mierze niezależnie od Wittenbergi.

To i tak o 19 z dużo.
Poza tym pamiętaj, że zbory w każdym nurcie są autonomiczne. I mamy np. baptystów bardzo liberalnych a w innym zborze konserwę nie do ugryzienia.
Albo luteran wyświęcających lesbijki, błogosławiących małżeństwa :roll: jednopłciowe...No, co to ma być? A potem taka jedna z drugą dyskutantka wyzywa człowieka na forach, że ... jesteś u luteran to idziesz do piekła, luteranie to psy (dosłownie!!!!), odstępcy itd.itp. Dlaczego tak się dzieje?
Jest tu także problem głoszonych nauk. Mam na mysli kazania i wykłady, takie słuchane w internecie chociażby. Byłam często skazana na słuchanie właśnie za pośrednictwem internetu. I doprowadziło mnie to do kompletnego zamieszania. Zwykle szukałam z konserwatywnych denominacji wykładni, ale to wcale mnie nie uchroniło od błędów. Dosłownie ; co kaznodzieja to interpretacja. Czy tak powinno być?
wuka
 
Posty: 32
Dołączył(a): Pn lis 23, 2015 12:16
wyznanie: protestant
  

Re: zapętliłem się w wierze - nie wiem, co dalej

Postprzez Herb » Pt lip 20, 2018 19:44

Z ikona to nie jest problem modlitwy - przeciez nie bedziemy sie modlic do ikony, ani do deski ani nawet do osoby tam przedstawionej. Modlic sie mozna tylko do Boga, do Chrystusa. I oczywiscie zaden obraz nigdy nie jest "cudowny", ale czasem jakas ikona moze przypominac nam czegos, o czym juz zapomnielismy. Albo jakis spiew cerkiewny, ktory nagle porusza najglebsze warstwy naszej egzystencji. To sa takie rzadkie momenty "epifanii", o ktorej pisalem w powyzszym wpisie.
Herb
 
Posty: 147
Dołączył(a): Cz cze 07, 2018 18:39
wyznanie: Una Sancta Catholica...
  

Re: zapętliłem się w wierze - nie wiem, co dalej

Postprzez Aleksander » So lip 21, 2018 08:30

Grzegorz napisał(a):
Aleksander napisał(a):Zarazem sam obóz Reformacyjny podzielił się na ponad 500 różnych religii...


Ależ Aleksandrze! Po pierwsze, nurtów teologicznych w protestantyzmie jest ok. 20, mówienie o 500 religiach to nieporozumienie. Po drugie, nigdy nie było jednego obozu Reformacyjnego. Chociażby reformacja w Zurychu rozwijała się w znacznej mierze niezależnie od Wittenbergi.


Oczywiście nie pisałem dosłownie, to był mój wyraz emocjonalny. Chciałbym, aby denominacje mówiły o sobie w kategoriach różnic teologicznych. Byłem wiele razy świadkiem debat publicznych i prywatnych, na których chrześcijanie nie dyskutowali o różnych poglądach, lecz przedstawiali siebie jako jedynie słusznych, jedynie znających prawdę. Pisałem już kiedyś o debacie w BBC z przed kilku laty na temat predestynacji. Reprezentanci chrześcijańskich kościołów tak właśnie rozmawiali, brzmieli jak przedstawiciele różnych religii. Niestety.

Kościół Reformowany i Luterański w Polsce ponad 20 lat funkcjonowali pod jednym wyznaniem wiary- konfesja Sandomierska. Kalwin podpisał się pod Agustaną. Melanchthon zaakceptował późniejsze propozycje reformowanych i itd... Ostatecznie podzielili się, ale nie oznacza, że niegdy nie byli jednym obozem?
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: zapętliłem się w wierze - nie wiem, co dalej

Postprzez Aleksander » So lip 21, 2018 08:40

Herb napisał(a):Z ikona to nie jest problem modlitwy - przeciez nie bedziemy sie modlic do ikony, ani do deski ani nawet do osoby tam przedstawionej. Modlic sie mozna tylko do Boga, do Chrystusa. I oczywiscie zaden obraz nigdy nie jest "cudowny", ale czasem jakas ikona moze przypominac nam czegos, o czym juz zapomnielismy. Albo jakis spiew cerkiewny, ktory nagle porusza najglebsze warstwy naszej egzystencji. To sa takie rzadkie momenty "epifanii", o ktorej pisalem w powyzszym wpisie.
Reformatorzy nie ograniczali pojęcia Słowa Bożego tylko do ksiąg kanonu Pisma Świętego. Tak chociażby zwiastowanie Ewangelii (kazania) uznawali za głoszenie Słowa Bożego. Kilka groszy o epifanii.
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: zapętliłem się w wierze - nie wiem, co dalej

Postprzez Aleksander » So lip 21, 2018 08:49

Kontekst określa, czy ikony prowadzą do wielbienia Boga, czy raczej do okradania Boga z jego chwały. Luteranie na Ukrainie związani z Wisconsin Synodem używają ikony w swoich świątyniach.
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: zapętliłem się w wierze - nie wiem, co dalej

Postprzez wuka » So lip 21, 2018 10:26

Herb napisał(a):Z ikona to nie jest problem modlitwy - przeciez nie bedziemy sie modlic do ikony, ani do deski ani nawet do osoby tam przedstawionej. Modlic sie mozna tylko do Boga, do Chrystusa. I oczywiscie zaden obraz nigdy nie jest "cudowny", ale czasem jakas ikona moze przypominac nam czegos, o czym juz zapomnielismy. Albo jakis spiew cerkiewny, ktory nagle porusza najglebsze warstwy naszej egzystencji. To sa takie rzadkie momenty "epifanii", o ktorej pisalem w powyzszym wpisie.

Chyba nie do końca mogę się z tym zgodzić.
Skąd więc biorą się pomysły na koronowanie obrazów, ubieranie Madonny w szatki itp. dziwadła?
No i niestety, ludzie modlą się DO obrazu, ludzie jeżdżą Do konkretnych miejsc z konkretnymi obrazami, rzeżbami, figurkami, całują je, czołgają się przed nimi i robią całe mnóstwo dziwacznych gestów. Czczą nie Boga, ale figurki, wizerunki stworzeń itd.
Kult relikwii to kolejne obrzydliwe (dla mnie) dziwactwo.
Następnie: wynoszenie na ołtarze, ogłaszanie kolejnych ludzi świętymi (często, bardzo często, życie tych "świętych" jest bardzo nieświęte), zachęcanie ludzi do modlitw DO tychże wyniesionych na ołtarze, wmawianie, że są pośrednikami do Boga osoby modlącej się, ech. Wystarczy z uwagą przeczytać przeróżne litanie i treści poszczególnych modlitw. Przerażająca i porażająca sprawa.
Tak nie powinno być.
wuka
 
Posty: 32
Dołączył(a): Pn lis 23, 2015 12:16
wyznanie: protestant
  

Re: zapętliłem się w wierze - nie wiem, co dalej

Postprzez karneol » So lip 21, 2018 11:36

Aleksander napisał(a):Kościół Reformowany i Luterański w Polsce ponad 20 lat funkcjonowali pod jednym wyznaniem wiary- konfesja Sandomierska. Kalwin podpisał się pod Agustaną

Otóż to, wyróżnikiem protestantyzmu wobec tradycji rzymsko-katolickiej (i prawosławnej) jest stosunek do teologii pawłowej (tzn. zawartej w corpus paulinum NT). Wspólne dla wszystkich protestantów jest więc przyjęcie, że zbawienie jest tylko z łaski przez wiarę, tylko w Chrystusie.
Choć oczywiście w łonie protestantyzmu ta zasada jest też różnie rozumiana i stąd, przypuszczam, podziały. Najlepiej szukać u źródeł, tj. w Listach Pawłowych Nowego Testamentu, czy w pismach Marcina Lutra, który przypomniał pawłową ewangelię.
karneol
 
Posty: 80
Dołączył(a): Śr lip 04, 2012 19:00
wyznanie: luterańskie
  

Re: zapętliłem się w wierze - nie wiem, co dalej

Postprzez Herb » So lip 21, 2018 16:44

-
Ostatnio edytowano Pn sie 06, 2018 16:41 przez Herb, łącznie edytowano 1 raz
Herb
 
Posty: 147
Dołączył(a): Cz cze 07, 2018 18:39
wyznanie: Una Sancta Catholica...
  

Re: zapętliłem się w wierze - nie wiem, co dalej

Postprzez Maksymilian » N lip 22, 2018 18:17

Ja myślę, że w refleksji nad początkiem chrześcijaństwa nie można pominąć pewnych językowych zwrotów, które niszczą, w mojej ocenie, spojrzenie na Biblię. Uważam, że nie można mówić o ustanowieniu kanonu, ale o odkryciu kanonicznych ksiąg, to jest wielka różnica bo pierwsze podejście sugeruje, że człowiek był sprawcą nadania kanoniczności księgą i dzięki autorytetowi człowieka księga jest uznana, a drugie sugeruje, że istniał kanon, który został odkryty i tutaj mamy podkreślenie Bożego działania i pochodzenia Biblii. Powinniśmy więc uważać w tej kwestii na słowa.

Co do denominacyjnych rozgrywek. Zgadzam się z Grzesiem, że nie ma 500, a z 20 nurtów. Problem polega na tym, że stały zestaw postaw, jest różnie ze sobą mieszany i w zależności jak wysoko w dogmatyce poszczególni chrześcijanie ustanawiają dany punkt to według tej linii się dzielą. Powinniśmy pamiętać, że Kościół jest niewidzialny, oznacza to, że nawet organizacyjne odrębności nie przeszkadzają mu w funkcjonowaniu. Myślę, że trzon prawdziwych poglądów należy zorientować na 5 zasadach protestantyzmu wraz z reformowanym Soli Deo Gloria, które to zasady tworzą zdrowy zaczyn na nadbudowę teologiczną.

Co do ikon, człowiek, który Bożej treści w sztuce powinien zastanowić się czym więc jest sztuka. Ja uważam, że sztuka jest sposobem wyrażenia Bożej prawdy, to znaczy, że obraz może mnie duchowo ożywić, bo zobaczyłem krzyżową mękę Jezusa, ale obraz nie ma mocy, jest przeźroczystym elementem, który tylko ma przekazać informację lub przypomnieć mi Słowo, które już znam, w obu sytuacjach sztuka jest tylko formą przekazu i narzędziem ekspresji, sama w sobie nie jest nijaka, nawet wtedy kiedy przekazuje świętą treść. Ja mam takie podejście i szczerze mówiąc może jestem prymitywny i leniwy intelektualnie, ale uważajmy na rozbuchanie intelektualne, bo ono nie służy, a zaczynamy zajmować się kwestiami, które można uciąć jednym ruchem, wystarczy umiejętnie ciąć i nie zostawiać pola do popisu sofistą, którzy w sztuczkach słownych i trikach logicznych próbują obalać Słowo Boże.
Maksymilian
 
  

Poprzednia strona

Powrót do Rozmowy o wszystkim

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron