Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Parafia w Tychach

Przedstawiamy nasze parafie i ich historie

Re: Parafia w Tychach

Postprzez Witold » Śr mar 20, 2013 15:17

Inna rzecz, że nie miejsce i czas abym tłumaczył, że fejsbuk moim zdaniem jest generalnie BE, a wynalazek butli gazowych generalnie CACY.


nie poddawałem w wątpliwość sensowności butli gazowych, to Ty usiłowałeś mi wcisnąć nienawiść do techniki :)

I jeszcze jedna rzecz - obrona sensowności fejsbuka dziwnie brzmi w ustach kogoś kto uważa iż:
Witold napisał(a):
więcej złego niż dobrego przynosi internet


Tak, nadal twierdzę że przynosi więcej złego niż dobrego ale chodzi mi głównie o strony o tematyce pornograficznej które nie mogą być promowane na fb. Oprócz tego uważam że dla osoby dorosłej, ukształtowanej internet nie stanowi zagrożenia. Niestety młodzież i dzieci są wystawione na spore niebezpieczeństwo.

W fejsbuku i całym tym "lajkowaniu" przeraża mnie jedno. Naiwność ludzi, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, że każde "lajknięcie" jest w sieci rejestrowane i zapamiętane na wieki. Tych śladów nie da się już nigdy zatrzeć. Przedwczoraj w Trójce słuchałem audycji i jacyś specjaliści-informatycy mówili, że istnieją już dość proste programy, które pozwalają na podstawie "lajknięć" skonstruować dość dokładny profil klikającego. Czyli na podstawie tego co "lajkujesz" a co "dislajkujesz" / "nielajkujesz" można stwierdzić jakie masz np. preferencje seksualne, jakie poglądy polityczne, ile masz lat, co jest twoim hobby, gdzie mieszkasz, jakiego jesteś wyznania, czy masz dzieci itd. Dlatego trzymam się z dala od wszelkich tego typu przedsięwzięć. Mam co prawda profil na fejsbuku, ale tylko po to żeby ktoś, kto chce się ze mną skontaktować, mógł to mailowo zrobić. Ale niczego nie lajkuję, nie mam znajomych, niczego nie subskrybuję, ani nie komentuję itp. itd. Chociaż na tyle mogę czmychnąć przed okiem Wielkiego Internetowego Brata.


Po pierwsze to mylisz lajkowanie z zapisywaniem się do pewnego typu aplikacji które nie jest konieczne.
A czy ci eksperci nie mówili o tym że każdy twój ruch w sieci jest rejestrowany i sprawdzalny? FB nie wnosi tutaj żadnych nowinek. Zwykły portal typu gazeta wyborcza używa informacji o tym które strony odwiedzasz po to by wiedzieć jakie reklamy Ci wyświetlić.
Więc jeśli masz coś do ukrycia albo masz manię związaną z dbaniem o twoją prywatność i dane osobowe to najlepiej zrezygnuj z używania internetu :)
Bytność na forach też pozostawia trwały ślad.
Witold
 
Posty: 654
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 23:17
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Parafia w Tychach

Postprzez septemberlicht » Śr mar 20, 2013 20:59

Witold napisał(a):Po pierwsze to mylisz lajkowanie z zapisywaniem się do pewnego typu aplikacji które nie jest konieczne.
Nie mylę.
Witold napisał(a):A czy ci eksperci nie mówili o tym że każdy twój ruch w sieci jest rejestrowany i sprawdzalny? FB nie wnosi tutaj żadnych nowinek.
Nie mówili, nie musieli. Swoją drogą uważasz, że osoba nie lajkująca, nie zapisująca się do żadnych fanpejdżów, nie posiadająca żadnych fejsbukowych znajomych, niczego nie komentująca przy pomocy konta w fejsbuku jest w takim samym stopniu "namierzalna" i podatna na inwigilację, jak osoba która wszystko to aktywnie czyni? No nie żartujmy. :|
Witold napisał(a):Zwykły portal typu gazeta wyborcza używa informacji o tym które strony odwiedzasz po to by wiedzieć jakie reklamy Ci wyświetlić.
A jeżeli używam (a zazwyczaj używam) opcji anonimowego uzytkownika (w Google Chrome tzw. Incognito Window) również to robi, czy nie bardzo? :)
Witold napisał(a):Więc jeśli masz coś do ukrycia albo masz manię związaną z dbaniem o twoją prywatność i dane osobowe to najlepiej zrezygnuj z używania internetu :)
Nie mam żadnej manii. Po prostu staram się nie zachowywać jak 16-latek, który radośnie wszędzie się udziela i chce żeby wszyscy go znali, kochali i lajkowali. :D Co do używania internetu - trudno mi uznać za poważną tezę, że chęć zachowania prywatności stoi w sprzeczności z użytkowaniem sieci. Idąc tym tropem, należałoby uznać, że nawet wychodzenie z włąsnego mieszkania naraża nas na inwigilację.
Witold napisał(a):Bytność na forach też pozostawia trwały ślad.
Tak. Dlatego nie widzę powodu, dla którego miałbym tu się np. logować z imienia i nazwiska, albo pisać skąd jestem. Albo publikować swoje zdjęcia, pisać jaką skończyłem szkołę, co ostatnio czytam, czy mam problemy z żoną, i czy aktualne przedszkole syna to dobra placówka czy nie.

OK. Z mojej strony OT, bo widzę, ze każdy temat w którym się udzielam, rozwalam off-topicami gigantami. :)
septemberlicht
 
Posty: 271
Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 11:27
wyznanie: na papierze wciąż KRK
  

Poprzednia strona

Powrót do Nasze parafie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości