Oświadczenie Synodu w sprawie wypowiedzi w internecie

[Maksymilian]

http://www.luteranie.pl/nowosci/synod_k ... rettyPhoto

Oj chyba macie pogrożenie paluszkiem przez Synod ja to tak przynajmniej widzę, żeby nie okazało się, że będzie rozmnożenie Kościoła Luterańskiego w Rzeczypospolitej :/, bo dokładnie nie wiadomo ile szabli jest po stronie przynajmniej konserwatywnej teologii :/. A wracając do ewentualnego rozłamu ten Kościół co by się wyłonil byłby zapewne na Śląsku to mógłby dołączyć się do ŚKEWA, ale to już moja teoria spiskowa .

[Tomasz]

Oj chyba macie pogrożenie paluszkiem przez Synod ja to tak przynajmniej widzę

Chyba masz na myśli to oświadczenie Synodu:

Synod Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP wyraża zdecydowaną dezaprobatę wobec wielu opinii prezentowanych na stronach internetowych, które przedstawiają się jako głos luteran w Polsce. Wpisy tam publikowane zawierają nieprawdę lub półprawdę. Jednocześnie też obrażają liczne grono osób naszego Kościoła oraz osób zinteresowanych naszym Kościołem.

Stanowczo też sprzeciwiamy się używanemu tam językowi, który często w sposób świadomy ma obrażać i dezawuować konkretne osoby. Synod rozumie wolność i prawa demokracji, ale nie mogą one być używane nieodpowiedzialnie.

Przypuszczam, że chodzi tutaj o inną stronę internetową, która od samego początku cieszy się raczej złą sławą, a z którą my nie mamy nic wspólnego.
Nie mniej, uważam że sformułowanie cytowanego oświadczenia jest bardzo nieszczęśliwe, bowiem nie wskazuje o jakie strony chodzi. Portal "konfesyjni" nigdy nie dopuszczał się zachowań o jakich tam jest mowa. Nie wchodzimy w skład oficjalnego serwisu KEA i działamy niezależnie, jednakże pozostajemy wiernymi Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce i "nie plujemy w swoje gniazdo". O fakcie podjęcia przez nas działalności poinformowaliśmy Biskupa Kościoła, zaznaczając jednocześnie że jesteśmy otwarci na wszelkie uwagi i sugestie. Współpracujemy również z duchownymi naszego Kościoła oraz oficjalną stroną Kościoła luteranie.pl, której redaktorem naczelnym jest mój proboszcz ks. Adam Malina.
Działamy także jawnie. Nasze nazwiska są podane do publicznej wiadomości, a od grudnia 2012 r. portal jest wpisany do rejestru sądowego.

[Maksymilian]

Można wiedzieć jaką ?

[Tomasz]

Przypuszczam, że chodzi o pewne forum internetowe, na którym dominowały tematy związane ze sprawami personalnymi. Może i sama idea strony była słuszna, ale zrobiło się tam totalne szambo, które później przerodziło się jeszcze w "liberalne szambo".

[Maksymilian]

To rzeczywiście tępić trzeba ;)

[Iza]

Jest wyrażnie napisane na stronach internetowych, a nie na stronie. Niestety wszędzie trafiają się niechlubne wyjątki.

[Jonah]

Każdy kto wchodzi na to forum ma wyraźną informację, że jest ono nie tylko "luterańskie", ale i "konfesyjne", "ortodoksyjne", "staroluterańskie". Na tej podstawie powinien wiedzeć, jakie poglądy są tutaj preferowane. Ponado zaznaczono, że to "strona nieoficjalna".
Na innych stronach takich informacji nie ma. Piszą tylko, że to forum "luteranów" albo "ewangelickie". Jest to właśnie mylące. Sam dałem się nabrać

[Jacek]

Przygotujcie sie do : Ekskomuniki mowie powaznie.

[Tomasz]

Jest wyrażnie napisane na stronach internetowych, a nie na stronie. Niestety wszędzie trafiają się niechlubne wyjątki.

W tym oświadczeniu nic nie jest wyraźnie napisane.

Synod Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP wyraża zdecydowaną dezaprobatę wobec wielu opinii prezentowanych na stronach internetowych,

Jakich opinii i na jakich stronach ?

Wpisy tam publikowane zawierają nieprawdę lub półprawdę

Jakie wpisy i w jakich przypadkach zawierają nieprawdę ?

Stanowczo też sprzeciwiamy się używanemu tam językowi, który często w sposób świadomy ma obrażać i dezawuować konkretne osoby.

"Tam" tzn. gdzie ? Kto i jakie osoby obraża lub dezawuuje ?
Oświadczenie zawiera dosyć poważne zarzuty, które rzucone zostają w próżnię.

Wystosowałem w tej sprawie zapytanie do rzecznika Kościoła.

[Jacek]

Wszystkie strony procz luteranie.pl sa niezalezne, a wiec kazdy przedstawia swoja opinie nizaleznie od pogladow. Czlonkowie kosciola maja prawo, do krytyki poczynan kosciola jesli lamie on podstawy dogmatow koscielnych, lub w sprawach moralnych, jesli sprzeciwiaja sie autorytetowi Biblii. Niema to nic wspolnego z atakiem na kosciol. Jesli np. KEA w przyzlosci zacznie ordynowac kobiety, lub udzielac sluby homo, i strona KOnfesyjni wystapi z protestem, to synod za kare ekskomunikuje internautow ze strony Konfesyjni ? zarzucajac im ataki na kosciol? Polska -to demokratyczny kraj czlonek UE, gdzie nikt niema monopolu na Chrzescijanstwo ani na Luteranizm.