Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Likwidacja Funduszu Kościelnego - dobrze, czy niedobrze?!

Rozmowy o wydarzeniach z życia codziennego Kościoła

Re: Likwidacja Funduszu Kościelnego - dobrze, czy niedobrze?

Postprzez septemberlicht » Pt mar 15, 2013 16:43

Witold napisał(a):To co się dzieje w Hiszpanii, Włoszech czy Niemczech to żaden postęp tylko upadek moralności. Ostatnio słyszałem w radiu że co trzeci nastolatek w Wielkiej Brytanii nie wie że Wielkanoc jest świętem chrześcijańskim.

A nowe pokolenie o którym mówisz odrzuca nie tylko kościół katolicki i jego grzechy ale przede wszystkim odrzuca Boga. Nie są zainteresowani sprawami duchowymi w żadnym wymiarze. Więc nie wiem z czego się mamy cieszyć.


Nie jestem pewny, czy młode pokolenie odrzuca Boga. Brakuje mi tak szerokiego oglądu rzeczywistości jak twój Witoldzie, aby móc wysuwać takie odważne tezy. Moim zdaniem, dzisiejsi młodzi są po prostu bardziej krytyczni wobec świata niż ja byłem. Jeżeli z nimi się nie rozmawia i nie podejmuje dyskusji, krytycyzm zamienia się w postawę negacji. Uważam zresztą, że tzw. "upadek moralności wśród młodzieży", odpowiedzialni są w pierwszym rzędzie rodzice i dziadkowie tej wyrodnej młodzieży. Dziecko będzie takie, jak je wychowasz. Prosta, banalna prawda.

I na koniec nie cieszę się z odrzucania Boga przez kogokolwiek. Zarzut proszę więc skierować w inną stronę. :)
septemberlicht
 
Posty: 271
Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 11:27
wyznanie: na papierze wciąż KRK
  

Re: Likwidacja Funduszu Kościelnego - dobrze, czy niedobrze?

Postprzez Witold » Pt mar 15, 2013 18:06

septemberlicht napisał(a):
Witold napisał(a):To co się dzieje w Hiszpanii, Włoszech czy Niemczech to żaden postęp tylko upadek moralności. Ostatnio słyszałem w radiu że co trzeci nastolatek w Wielkiej Brytanii nie wie że Wielkanoc jest świętem chrześcijańskim.

A nowe pokolenie o którym mówisz odrzuca nie tylko kościół katolicki i jego grzechy ale przede wszystkim odrzuca Boga. Nie są zainteresowani sprawami duchowymi w żadnym wymiarze. Więc nie wiem z czego się mamy cieszyć.


Nie jestem pewny, czy młode pokolenie odrzuca Boga. Brakuje mi tak szerokiego oglądu rzeczywistości jak twój Witoldzie, aby móc wysuwać takie odważne tezy. Moim zdaniem, dzisiejsi młodzi są po prostu bardziej krytyczni wobec świata niż ja byłem. Jeżeli z nimi się nie rozmawia i nie podejmuje dyskusji, krytycyzm zamienia się w postawę negacji. Uważam zresztą, że tzw. "upadek moralności wśród młodzieży", odpowiedzialni są w pierwszym rzędzie rodzice i dziadkowie tej wyrodnej młodzieży. Dziecko będzie takie, jak je wychowasz. Prosta, banalna prawda.

I na koniec nie cieszę się z odrzucania Boga przez kogokolwiek. Zarzut proszę więc skierować w inną stronę. :)


Nie zarzucałem Ci że się cieszysz z odrzucenia Boga tylko pisałem że według mnie błędnie zanalizowałeś obecną sytuację :wink:

Mam 27 lat i dla wielu ludzi z mojego pokolenia Biblia jest tak samo prawdziwa jak baśnie staropolskie. Spójrz na żarty z Jezusa w internecie. W ostatnim czasie z kręgu moich znajomych na facebooku musiałem usunąć kilka osób z powodu publikowania przez nie bluźnierczych obrazków.
Co do Hiszpanii- znam wielu Hiszpanów i dla nich żarty z Jezusa, Boga, Maryi to normalna rzecz, żadne tabu. Zresztą w Hiszpanii gdzie jakieś 90 procent mieszkańców to katolicy praktykuje około 15%! A myślisz że ci "krytycznie nastawieni do kościoła" Hiszpanie próbują szukać jakiejś alternatywy? Czy jakiś kościół w Hiszpanii przybiera w ilości? Myślisz że choćby połowa z tych osób co nie chodzą na msze katolickie a nie przystąpiły też do żadnej innej wspólnoty, same w zaciszu własnego domu pilnie studiują Biblię?
Niestety nie. Wolność seksualna, imprezy, życie na kocią łapę to jest ich droga.

Co do mojego oglądu na młodzież- jestem nauczycielem i po prostu widzę że wiara jest coraz mniej ważna dla tych ludzi. I nie przeczę że to nie jest wina ich rodziców. Jest, jak najbardziej. Dzieciaki mają złe postawy wpajane od najmłodszych lat.
Ostatnio zadziwiła mnie koleżanka, matka ośmiolatki. Sama wcześniej jeździła na pielgrzymki, nadal chodzi do kościoła a kupuje swojemu dziecku lalki "monster high"... Takie "fajne" lalki-trupy, lub wampiry w krótkich miniówach, jakby ktoś nie wiedział. Jeszcze jak ja byłem dzieckiem a to przecież tak niedawno, trupie czaszki i tego typu symbole mogły się co najwyżej pojawić na zabawkach dla chłopców.
Kiedyś nazwanie dziewczyny od szmat czy gorszych było czymś nie do pomyślenia. Teraz same piosenkarki nazywają siebie same ladacznicami. Wiadomo jaki wpływ ma to na młodzież.
Witold
 
Posty: 654
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 23:17
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Likwidacja Funduszu Kościelnego - dobrze, czy niedobrze?

Postprzez Elżbieta » So mar 16, 2013 07:45

Nie generalizujmy, owszem często jest to wpływ samych rodziców, ale nie zapominajmy, że wpływ otoczenia koleżanek i kolegów często ma o wiele większy wpływ niż domu rodzinnego. Nie zapominajmy również o grach internetowych, gdzie najczęściej główny bohater prowadzi krwawe wojny, przy których działania wojenne w ogóle a na dalekim wschodzie w szczególności, były dziecinnymi igraszkami, a to wszystko w imię miłości bliźniego i zaprowadzania błogiego pokoju na wirtualnym świecie.
Owszem postęp techniczny a w tym telewizja, telefonia i internet to są wspaniałe rzeczy i dają dużo dobrego, ale czasem wydaje mi się, że to jest raczej puszka Pandory.
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Likwidacja Funduszu Kościelnego - dobrze, czy niedobrze?

Postprzez Witold » So mar 16, 2013 09:55

uważam tak jak Ty, więcej złego niż dobrego przynosi internet. niestety portale o tematyce seksualnej według statystyk zajmują naprawdę wysokie miejsce. To są miliony odwiedzeń. Na drugiej stronie są takie portale jak Konfesyjni czy inne związane z religią. Ale w tym przypadku niestety liczba odwiedzin nie zbliży się do miliona nawet w ciągu kilku lat :(

A co do roli rodziców to uważam że jest ona decydująca. W końcu gdzie dziecko gra w te gry? najczęściej we własnym domu a jego rodzice cieszą się że mają wolne.
Witold
 
Posty: 654
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 23:17
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
dyplomy: 1
  

Re: Likwidacja Funduszu Kościelnego - dobrze, czy niedobrze?

Postprzez Elżbieta » So mar 16, 2013 20:44

Owszem, kiedyś wpływ domu rodzinnego rzeczywiście miał decydujący wpływ, jednak uważam, że dzisiaj wpływ rodziców maleje wraz ze wzrostem latorośli. Rzeczywiście są domy, gdzie rodzice wolą tzw. święty spokój, jednak nie zapominajmy o takich, gdzie rodzice zmuszeni są pracować całymi dniami, by jakoś związać koniec z końcem
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Likwidacja Funduszu Kościelnego - dobrze, czy niedobrze?

Postprzez septemberlicht » Pn mar 18, 2013 10:29

Witold napisał(a):uważam tak jak Ty, więcej złego niż dobrego przynosi internet

To samo można powiedzieć o telewizji, radio, prasie, książkach. A także samochodach, komputerach, zapalniczkach i butlach z gazem. Również można powiedzieć, że wiecej przynoszą złego niż dobrego.

Apeluję więc o wyważone opinie, bo wyjdzie na to, że najlepiej ludzkość się miała - i cechowała się największą ilością cnót - wtedy, kiedy jeszcze skakała po drzewach... :)
septemberlicht
 
Posty: 271
Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 11:27
wyznanie: na papierze wciąż KRK
  

Poprzednia strona

Powrót do Wydarzenia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości