Aleksander napisał(a):Chyba czynnikiem jest tu zmiana interpretacji Pisma Świętego jako całości. Pierwszym krokiem bywa przyjęcie przekonania że Pismo jest przedłużeniem Kościoła. Nie piszę oczywiście precyzyjnie. Kościół otrzymał Ewangelię bezpośrednio od Chrystusa. Stworzenie Porządku Kościoła (Order), episkopat i liturgia, powstały szybciej, niż przyjęcie kanonu Pisma. Więc mogę zrozumieć że niektórzy mogą odczuwać pragnienie dołączyć się do Tradycji, która dotyka samego Chrystusa. Ale, ale, co dalej, historycznie, na papierze to może brzmieć bardzo atrakcyjnie, jednak ludowa duchowość nigdzie się nie podziała, i raczej rośnie w siłę. Biskupi i księża wcale temu nie przystawiają się.
Sent from my IN2013 using Tapatalk
Skończyłem czytać książkę Gustafa Aulén'a, Christus Victor, która dosyć poważnie odświeżyła starą prawdę, i stwierdziłem, że chcę poprawić swoją odpowiedź. Myślę, że moi przyjaciele konwertowali do Kościoła Prawosławnego przede wszystkim nie z powodu odkrycia Tradycji, lecz odkrycia klasycznej doktryny Odkupienia i Zbawienia, które u Ojców Kościoła nierozerwalnie powiązane są z Wcieleniem, Krzyżem i Zmartwychwstaniem. A które w Łacińskiej Tradycji ( Anzelm)
nie tylko oddzieliły Wcielenie, ale przede wszystkim ubrały doktryny w szczególne jurydyczne terminy i pojęcia.
Bardzo gorąco polecam tą książkę. Nie tylko pomaga zrozumieć klasyczne rozumienie Odkupienia i Zbawienia, ale też fascynująco omawia wyjątkowy wpływ Lutra. Zarazem pokazuje błędy popełnione przez współpracowników Lutra (Melanchtona) oraz następne pokolenia ewangelików. Jest w niej bardzo ciekawy rozdział o pietystach.
Sent from my IN2013 using Tapatalk