Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Dokąd zmierzamy?

Re: Dokąd zmierzamy?

Postprzez Elżbieta » Cz sie 10, 2017 03:49

Jeżeli zamierzamy ewangelizować dla Jezusa, ale już nie koniecznie dla KEA, to po co narzekać, że jest nas coraz mniej ?
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Dokąd zmierzamy?

Postprzez Maksymilian » Cz sie 10, 2017 06:42

Kiedy ewangelizujemy to mamy mówić prawdę, jeżeli np. w rozmowie ktoś nas zapyta o komunię czy kult Marii to musimy powiedzieć co wyznajemy ;), ja nie widzę sprzeczności.
Maksymilian
 
  

Re: Dokąd zmierzamy?

Postprzez Herbert » Cz sie 10, 2017 08:15

Elżbieta napisał(a):Jeżeli zamierzamy ewangelizować dla Jezusa, ale już nie koniecznie dla KEA, to po co narzekać, że jest nas coraz mniej ?

Zawsze szukajmy winy najpierw u nas samych. Moze niektorzy nie widza w naszym Kosciele Jezusa. Za malo Zywej Wody, za malo Ducha Swietego? Ja bym tak nie powiedzial, ale widocznie niektorym nie wystarczy werbalne tylko "usprawiedliwienie" bez atmosfery uswiecenia, bez swiezego powiewu przebudzenia, tej "permanentnej rewolucji" Jezusa w naszym zyciu?
Herbert
 
  

Re: Dokąd zmierzamy?

Postprzez Aleksander » Cz sie 10, 2017 09:01

Z moich osobistych obserwacji więcej ludzi "poszukujących Jezusa", którzy wybierają wspólnoty ewangelikalne kierują się oczekiwaniami wolności i samorealizacji. Wolność I możliwość samorealizacji najczęściej jest w ich mniemaniu nie idzie w parze z liturgicznym życiem oraz hierarchią kościelną. Oczywiście jest to fałszywe założenie.

Sent from my LG-H850 using Tapatalk
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Dokąd zmierzamy?

Postprzez Grzegorz » Cz sie 10, 2017 09:29

W kwestii tego dlaczego ludzie wybierają inne wyznania protestanckie niż KEA należałoby udzielić złożonej odpowiedzi. Część wytłumaczeń już padła w tym wątku. Od siebie dodałbym fakt, że teologia luterańska jest dość trudna. Ludzie znacznie chętniej idą w skrajności.
Łatwiej jest np. powiedzieć: „Chrzest dzieci to niebiblijna praktyka!” niż zastanowić się dlaczego działanie sakramentu obejmuje także dzieci.
Łatwiej jest powiedzieć: „W wafelku nie ma Jezusa!” niż wyznać, że w Eucharystii spożywamy jednocześnie chleb i Ciało Chrystusa.
Łatwiej jest powiedzieć, że wieszanie obrazów w kościele to złamanie II przykazania, niż uczynić rozsądne rozróżnienie między kultem obrazów a ich wykorzystaniem w życiu Kościoła.
I tak dalej, i tym podobne.
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Re: Dokąd zmierzamy?

Postprzez Zofia » Cz sie 10, 2017 12:19

pastor Aleksander:
"Z moich osobistych obserwacji więcej ludzi "poszukujących Jezusa", którzy wybierają wspólnoty ewangelikalne kierują się oczekiwaniami wolności i samorealizacji."

Nie podzielam. Mam w rodzinie dwie osoby należące do ewangelikalnego zboru Chrześcijan Baptystów. Z moich obserwacji wynika, że o wiele mniej tam wolności i samorealizacji niż w naszym KEA. Dwa nabożeństwa w tygodniu, do tego jedno spotkanie modlitwne w tygodniu u któregos z "braci lub sióstr", do tego ten duch wspólnotowości, wiary, modlitwy - wyczuwalny.
Zofia
 
  

Re: Dokąd zmierzamy?

Postprzez Maksymilian » Cz sie 10, 2017 14:34

Uważam pochodno, że teologia luterańska wcale nie jest skomplikowana, po prostu niektórzy ją wykładają jak wiedzę tajemną ;), a nie prosto jak Luter np. w swoich katechizmach.

Ludzie, którzy nawracają się z katolicyzmu bardzo często widząc w jakich byli błędach chcą się "oczyścić" tak po purytańsku wylewając dziecko z kąpielą, dla nich często istnieją dwa skrajne poglądy i na tej linii się poruszają.
Maksymilian
 
  

Re: Dokąd zmierzamy?

Postprzez Grzegorz » Cz sie 10, 2017 15:43

Maksymilian napisał(a):Uważam pochodno, że teologia luterańska wcale nie jest skomplikowana, po prostu niektórzy ją wykładają jak wiedzę tajemną ;), a nie prosto jak Luter np. w swoich katechizmach.

Ludzie, którzy nawracają się z katolicyzmu bardzo często widząc w jakich byli błędach chcą się "oczyścić" tak po purytańsku wylewając dziecko z kąpielą, dla nich często istnieją dwa skrajne poglądy i na tej linii się poruszają.



Wiesz, teologia na katechizmach się nie kończy ;) Natomiast zgadzam się co do wylewania dziecka z kąpielą, na takiej zasadzie to mniej więcej działa.
Avatar użytkownika
Grzegorz
 
Posty: 1120
Dołączył(a): Śr wrz 11, 2013 20:48
Lokalizacja: Warszawa
wyznanie: KEA
  

Re: Dokąd zmierzamy?

Postprzez Aleksander » Cz sie 10, 2017 16:59

Zofia napisał(a):pastor Aleksander:
"Z moich osobistych obserwacji więcej ludzi "poszukujących Jezusa", którzy wybierają wspólnoty ewangelikalne kierują się oczekiwaniami wolności i samorealizacji."

Nie podzielam. Mam w rodzinie dwie osoby należące do ewangelikalnego zboru Chrześcijan Baptystów. Z moich obserwacji wynika, że o wiele mniej tam wolności i samorealizacji niż w naszym KEA. Dwa nabożeństwa w tygodniu, do tego jedno spotkanie modlitwne w tygodniu u któregos z "braci lub sióstr", do tego ten duch wspólnotowości, wiary, modlitwy - wyczuwalny.
Nie miałem na myśli tego że jest więcej wolności i samorealizacji we wspólnotach ewangelikalntch. A na pewno nie nazwałbym tego dobrym dążeniem.

Sent from my LG-H850 using Tapatalk
Avatar użytkownika
Aleksander
 
Posty: 1655
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 09:30
wyznanie: Luteranin
dyplomy: 3
  

Re: Dokąd zmierzamy?

Postprzez Herbert » Cz sie 10, 2017 17:19

Maksymilian napisał(a):Ludzie, którzy nawracają się z katolicyzmu bardzo często widząc w jakich byli błędach chcą się "oczyścić" tak po purytańsku wylewając dziecko z kąpielą, dla nich często istnieją dwa skrajne poglądy i na tej linii się poruszają.

O wiele ciekawsza jest dla mnie tendencja odwrotna: mimo ze nas kiedys wyzywali od "krypto-katolikow", czesc z tych co poszli do "wolnych", po doswiadczeniu tam roznych dzwinych rzeczy, dojrzewa i wraca wlasnie do luteranow wierzacych w Prawdziwa Obecnosc. Okazuje sie, ze dziecko wylane z kapiela jest jeszcze do ratowania!
PS. Aleksander czesto nawiazuje do Ojcow Kosciola - ja tez uwazam, ze nie cala Tradycja dwutysiecznego Kosciola jest do odrzucenia! Niestety niektorzy sie zachowuja, jakby Chrystus zmartwychwstal dopiero w 1517 roku.
Herbert
 
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasza historia i tożsamość

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

cron