Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Spowiedź prywatna

Czym jest nurt wysokokościelny i jakie jest jego miejsce we współczesnym Luteranizmie

Re: Spowiedź prywatna

Postprzez Elżbieta » Śr mar 30, 2011 19:32

Wildente, niby chodzisz na Nabożeństwa do KEA, a tak niewiele wiesz o nas. Skąd Ci przyszło do głowy, że u nas nie ma pokuty? Przecież przy każdym rozgrzeszeniu ksiądz o tym wspomina że wszystkim niepokutującym grzechy ich są zatrzymane. Nie ma odpuszczenia grzechów bez pokuty, jeżeli nie pokutujesz, nie masz odpuszczonych grzechów. Ale pokuta nie polega na tym, że się odklepie kilkakrotnie jakiś pacierz, tylko na szczerym żalu, na szczerej chęci poprawy i na wdrażaniu tej chęci w czyn. Nic Ci nie pomoże, jeżeli żałujesz i dalej robisz to samo.


A spowiedź prywatna funkcjonuje u nas, tylko trzeba o nią poprosić księdza
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Spowiedź prywatna

Postprzez Wildente » Śr mar 30, 2011 19:59

> Wildente, niby chodzisz na Nabożeństwa do KEA, a tak niewiele wiesz o nas. Skąd Ci przyszło do głowy, że u nas nie ma pokuty?

nie chodzi o pokutę, a Sakrament Pokuty. O spowiedź. O wyznawanie grzechów i otrzymywanie indywidualnego rozgrzeszenia.

>Przecież przy każdym rozgrzeszeniu ksiądz o tym wspomina że wszystkim niepokutującym grzechy ich są zatrzymane.

tak, ale luterańskie rozumienie mnie zupełnie nie przekonuje. Cytowałam zapisy z Pisma mówiące o WYZNAWANIU grzechów. Masowe odpuszczenie po spowiedzi powszechnej po prostu uważam, za poważne naruszenie ustanowionego przez Chrystusa Sakramentu Pokuty (że użyje katolickiego nazewnictwa). Wyznawanie w modlitwie spowiedniej luterańskiej, że ,,ja grzeszny człowiek'' jest takie sobie, bo Pismo wyraźnie mówi, że wszyscy zgrzeszyli i nie ma nikogo, kto by nie zgrzeszył. Więc to jest akurat oczywistość.

Uważam, że prawdziwie pełna spowiedź ma polegać na wyznaniu grzechów, a nie tylko grzeszności.

> Nie ma odpuszczenia grzechów bez pokuty, jeżeli nie pokutujesz, nie masz odpuszczonych grzechów. Ale pokuta nie polega na tym, że się odklepie kilkakrotnie jakiś pacierz,

A to tak, z tym się zupełnie w KRK nie zgadzam. Jakim cudem modlitwa, która ma być bliskością z Bogiem, osobistą rozmową z Ojcem ma być zadawana jako KARA... Zresztą w ogóle sam pomysł zadawania KARY jest porażką koncepcyjną. Ksiądz powinien zadawać nie KARĘ, a powinien ograniczyć się do ,,komentarza'', ,,nauki'' albo w cięższych przypadkach zadawać co najwyżej ,,działania do wykonania''. I wtedy owszem, modlitwa byłaby jednym z nich. Np. na ,,okradłam sąsiada'' dostałabym coś w stylu: ,,przemyśl czyn, módl się do Boga o wybaczenie i o to, aby uwolnił cię od wpływu złego, sąsiadowi zaś wynagródź z nawiązką poniesione straty''.

> tylko na szczerym żalu, na szczerej chęci poprawy i na wdrażaniu tej chęci w czyn. Nic Ci nie pomoże, jeżeli żałujesz i dalej robisz to samo.

Owszem, tu się zgadzam w 100%. Niestety to raczej protestanci ferują hasłu ,,grzesz ile wlezie, Bóg ci wybacza''.


> A spowiedź prywatna funkcjonuje u nas, tylko trzeba o nią poprosić księdza

W teorii tak jest. W praktyce niezwykle ciężko się w ogóle skontaktować z księżmi luterańskimi. Nie mają oni wiele czasu dla wiernych, zwłaszcza wiernych spoza swojego kościoła. Więc co do spowiedzi też pewnie nie będzie tak lekko.

Poza tym, czytałam, że luterańska spowiedź prywatna bynajmniej nie polega na wyznawaniu grzechów.

No i nieco dochodzi problem jawności. W KRK ksiądz nie wie kogo spowiada, jest to po prostu czynność oczyszczająca z grzechów. Jawna spowiedź umówiona ze swoim księdzem to już wymaga naprawdę sporej odwagi i jednak czynnik ludzki pozostaje. Jak to będzie jedna z 3 spowiedzi w całej jego karierze, to sobie ją zapamięta. Jak bardzo by nie był poważny i sensowny taki ksiądz, to jednak pewien obraz petenta w nim pozostanie.

Mi kiedyś przemiła dziewczynka wyznała, że zaszła w ciążę ze swoim chłopakiem. I choć staram się ją traktować z pełnym zrozumieniem i wiem, że jej grzech to grzech co się może zdarzyć każdemu, że nikt nie jest doskonały, to ciągle patrząc na nią nie umiem zapomnieć o tym wyznaniu. Nauczyciele w szkole jej zatruli życie, ciążę, spowodowali jej rezygnację ze szkoły. Ja wiem, że nie można jej tak oceniać i tak traktować. Ale patrzenie na nią przez to wyznanie pozostaje.

Nawet jeśli ksiądz umie jakoś o tym zapomnieć, to ja bym wciąż patrzyła na niego z myślą ,,kurcze, ON WIE''. On mnie ocenia, on ze mną rozmawia, on mnie traktuje przez pryzmat mojego przeszłego życia.
Ostatnio edytowano Śr mar 30, 2011 20:12 przez Wildente, łącznie edytowano 1 raz
Wildente
 
  

Re: Spowiedź prywatna

Postprzez Jacek » Śr mar 30, 2011 20:11

Nie widzisz Elzbieta ze Vildente jawnie prowokuje. pisze bzdury.
Jacek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): So sie 11, 2012 21:32
wyznanie: Lutherska Missionsprovinsen i
dyplomy: 1
  

Re: Spowiedź prywatna

Postprzez Elżbieta » Śr mar 30, 2011 20:25

Owszem, tu się zgadzam w 100%. Niestety to raczej protestanci ferują hasłu ,,grzesz ile wlezie, Bóg ci wybacza''.

No i właśnie tym zdaniem potwierdziłaś, że nic z tego nie rozumiesz i pojęcia o nas nie masz.

"Wszechmogący Boże, miłosierny Ojcze! Ja biedny, nędzny, grzeszny człowiek wyznaję przed Tobą wszystkie grzechy i przewinienia moje, popełnione myślą, mową i uczynkiem, którymi zasłużyłem na Twe doczesne i wieczne kary. Żałuję za nie szczerze i z całego serca i proszę Cię dla niezgłębionego miłosierdzia Twego i dla niewinnej i gorzkiej męki i śmierci umiłowanego Syna Twego, Jezusa Chrystusa, bądź mnie niegodnemu, grzesznemu człowiekowi łaskaw i miłościw, odpuść mi wszystkie grzechy moje i dopomóż łaskawie przez moc Ducha Twego Świętego do poprawy życia mego. Amen. Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu! Amen."

Więc jak z tego wynika, wyznajemy swoje grzechy Bogu, a nie swoją grzeszność - jak pisałaś.
Do spowiedzi Luteranie powinni się przygotować w domu. Powinni poczytać Dekalog, pomyśleć nad nim, uświadomić sobie co się źle zrobiło, żałować za popełnione grzechy i starać się poprawić. Bez szczerej skruchy i żalu, nie ma spowiedzi i odpuszczenia. Nam nikt nie dyktuje co mamy robić, musimy się sami zastanowić i musimy uświadomić sobie, że przed Bogiem jesteśmy jak ze szkła. Niczego nie ukryjemy, żadnej najmniejszej myśli. On zna nasz każdy zamysł , nic się przed nim nie ukryje. Przed człowiekiem można wiele rzeczy ukryć, ale przed Bogiem - nie.
Kiedy pierwszy raz sobie to uświadomiłam , zrobiło mi się bardzo niemiło, możesz mi wierzyć
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Spowiedź prywatna

Postprzez Elżbieta » Śr mar 30, 2011 20:32

Wildente, zapytam tylko o jedno: czy Ty znasz Luteranizm lepiej od samych Luteran ?
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Spowiedź prywatna

Postprzez Wildente » Śr mar 30, 2011 20:42

> Więc jak z tego wynika, wyznajemy swoje grzechy Bogu, a nie swoją grzeszność - jak pisałaś.

Wyznanie grzechów, to nie stwierdzenie ,,wyznaję przed Tobą wszystkie grzechy i przewinienia moje''

- szefie, chciałam panu coś wyznać... wszystkie moje zaniedbania i przewinienia w pracy. Koniec.

Jeżeli coś wyznajemy, to to wyznajemy. A nie stwierdzamy ogólnikowo, że wyznajemy wszystko to, co wyznajemy.

> Wildente, zapytam tylko o jedno: czy Ty znasz Luteranizm lepiej od samych Luteran ?

a jaki ma związek znajomość luteran z moim podejściem do spowiedzi? Napisałam, że marzyłby mi się związek wyznaniowy mniej więcej jak luterański, ale z baptystycznymi chrztami dorosłych oraz z katolickim rozumieniem Sakramentu Pokuty. Wtedy ty, jako luteranka z babki prababki, źle zrozumiałaś nazwę Sakrament Pokuty, więc wyjaśniłam o co chodzi.

JA piszę o SOBIE i o tym jakiego JA potrzebuję Sakramentu Pojednania i jak wg MNIE (na podstawie zacytowanego Pisma) powinien on wyglądać. To, że luteranie mają INNY na to pogląd, to wiem. Dlatego na zaczepkę Pana Tego Forum nie zadeklarowałam się jako luteranka, bo są między nami różnice.
Wildente
 
  

Re: Spowiedź prywatna

Postprzez Elżbieta » Śr mar 30, 2011 20:55

Jeszcze raz powtórzę, że do spowiedzi przygotowujemy się w domu i to wcale nie wygląda tak, że twierdzimy, że wyznajemy, tylko przypominamy sobie w domu co źle robimy, wyznajemy to przed Bogiem, prosimy o pomoc w odwróceniu się od naszych grzechów. Rozmawiamy o nich z Bogiem .i wg mnie to jest ta najważniejsza spowiedź. W kościele dostajemy rozgrzeszenie, ale też przypomnienie, że jeżeli nasz żal jest udawany i nieszczery , to Bóg z pewnością nam grzechu tego nie odpuści. Dla mnie najważniejszą spowiedzią jest spowiedź przed Bogiem, a rozmawiać z Nim mogę przecież w każdej chwili.

Później jeszcze coś napiszę, bo teraz mnie odwołują od komputera
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Spowiedź prywatna

Postprzez Wildente » Śr mar 30, 2011 20:58

Ja to wszystko wiem Elu. Po prostu nie akceptuję takiego podejścia. Dla MNIE spowiedź powinna wyglądać tak, jak opisałam. Czyli powinien to być Sakrament, czyli powinna być wyznawana przed księdzem lista grzechów, czyli ksiądz powinien dać pouczenie.

Nie oznacza to bezwzględnej akceptacji katolickiego podejścia, bo choćby w temacie zadawania modlitwy jako kary się nie zgadzam.
Wildente
 
  

Re: Spowiedź prywatna

Postprzez Tomasz » Śr mar 30, 2011 22:52

Czyli powinien to być Sakrament, czyli powinna być wyznawana przed księdzem lista grzechów, czyli ksiądz powinien dać pouczenie.


Nie bardzo widzę tutaj związek. Kwestia traktowania spowiedzi jako sakrament nie ma nic wspólnego ze stosowaną formą.
Tak na marginesie - początkowo Reformacja uznawała Spowiedź również za sakrament, a słyszałem również, że ponoć i dziś tak jest w niektórych kościołach staroluterańskich.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Spowiedź prywatna

Postprzez Wildente » Śr mar 30, 2011 22:54

> Kwestia traktowania spowiedzi jako sakrament nie ma nic wspólnego ze stosowaną formą.

Nie mówię, że ma. Wymieniałam po prostu ważne dla mnie założenia, każde ,,czyli'' to oddzielne założenie. Może mało jasno zapisałam.
Wildente
 
  

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luteranizm wysokokościelny

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości